Aktualności:

Widzę, że część osób może mieć problemy z zalogowaniem/hasłami/zatwierdzeniem konta szczególnie z domen WP, Onet, Interia  - czytamy watek: http://www.ifar.pl/index.php/topic,5043.0.html i potem proszę tej sprawie o kontakt na priv rafal.magrys(na)gmail.com

Menu główne

Nowy Dyrektor AP Kraków?

Zaczęty przez kocibrzuch, Wrzesień 06, 2006,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kocibrzuch

Pora na zmiany ;)
Jakieś typy, zakłady?
Z archiwum czy spoza, z Krakowa czy zamiejscowy, mężczyzna czy płci żeńskiej, archiwista/tka czy nie, po 40-stce czy przed?
Ach, to oczekiwanie...

kołatek

Może profesor Stanisław Sz.? Fachowiec, znawca rekopisów, inkunabułów, starodruków. Autorytet mediewistyczny, itd., itp. Chetnie zamienie obecne lokum na gabinet na Siennej 16. Hmmmmm... Tylko czy archiwiści krakowscy sie zgodzą?

Funia

Kraków ma pewne złe doświadczenia... miał już niejakiego F.Z. który, tak jak S.Sz., specjalizował się w... no wiecie, czym.
Nowy dyrektor krakowski powinien być menadżerem, wykazać się aktywnością - może uda mu się znaleźć dla archiwum krakowskiego nowy budynek, albo przynajmniej załatwić zasobowi oddziału na Wawelu dalszy pobyt na zamku. Eksmisja z pomieszczeń zamkowych została tylko odsunięta w czasie. Za dwa lata sytuacja z wiosny tego roku może się powtórzyć. Widmo przeprowadzki do Spytkowic jest ciągle groźne! :!:

kołatek

Nie z każdych doświadczeń należy korzystać, ale zgodzić się muszę, że nowy budynek dla AP Kraków istotnie polepszyłby warunki pracy dla samych archiwistów i dla osób korzystających. Przynajmniej Ci ostatni nie musieliby biegać po pięciu miejscach na Starym Mieście aby odszukać materiały do swojej rodziny czy miejscowości. A może archiwum promuje w ten sposób w społeczeństwie zasadę "W zdrowym ciele zdrowy duch"? Tylko czy na tym coś zarabia (nie chodzi mi bynajmniej o stronę finansową)? Co do Spytkowic, no może i szkoda rezygnować z gajów oliwnych w Nowej Hucie, ale przynajmniej archiwiści bedą mogli pogrilować w zamkowym parku...

Tomek

To te Spytkowice koło Rabki?

kołatek

Chodzi o Spytkowice koło Zatora (powiat wadowicki). Zamek położyny za wsią (około 1,5 km od przystanku PKS i Bus-ów). AL\le czy to takie ważne o które chodzi? Szkoda, że taka lokalizacja jeszcze jest brana pod uwagę, choć może archiwiści woleliby pooddychać świeżym powietrzem na wsi z dala od zakopconego Krakowa i jadać sniadania w zamkowym parku... Zawsze to jakaś atrakcja, relaks a i oko jest czym pocieszyć.

Funia

Prowadzący czytelnię w Spytkowicach miałby luz - czytelnicy docieraliby z rzadka ... Dojazd do Spytkowic dla nie posiadających własnego środka lokomocji to istny koszmar. :lol:

kołatek

O tak! Archiwiści to myślą tylko o jednym.

Funia

Wiadomo - o pieniądzach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kołatek

Jak człowiek myśli tylko o mamonie to potem sie dziwi, że brakuje rękopisów w magazynie.

kołatek

Może teraz, po nominacji na naczelnego  nastąpi wysyp kandydatów...

Blondie

Dojazd do Spytkowice nie jest koszmarem, z przystanku PKS i PKP i BUS jest do archiwum nie 1,5 km tylko ok 300 m, co w perspektywie biegania między budynkami w Krakowie wygląda zupełnie korzystnie. Natomiast sama przeprowadzka z Wawelu niesie nieco inne niedogodności dla korzystających, ale jeżeli ktoś nie korzystał z tych akt np. w przerwie między zajęciami na uniwerku, to nie wie o co chodzi. I lepiej niech się nie wypowiada. Co zaś do grilowania, to "nie samą kiełbasą żyje człowiek" i  co tu dużo mówić, nie wiem czy ktoś znajduje na to jeszcze czas. A swoją drogą Spytkowice to zupełnie miła i sympatyczna miejscowość, w której obecnie również archiwiści mogą zostawić trochę zdrowia.

kołatek

Droga Blondie!
Nieuważnie chyba został przeczytany tekst przez panią. Do Spytkowic miał byc przeniesiony tylko wawelski oddział, a nie wszystkie pieć budynków. Zreszta sprawa jest chyba (moze sie myle?) juz nieaktualna, bardziej optuje sie za Nową Hutą (czas dojazdu tam jak i do Spytkowic prawie taki sam) albo za Bonarka na terenach poprzemysłowych. Zreszta im bardziej drążona ta sprawa tym wiecej projektów.

kołatek

Wroóćmy jednak do kandydatur... których jak na lekartswo. ... Chociaż Profesor Sz. wyszedł juz na wolność więc czysto teoretycznie kandydować może (wyroku nie ma!) i zimne deski zamienic na cieplutki fotelik na Siennej 16. Przy okazji poprawi mu sie zdrowie, niebagatelna w tym będzie rola samych manuskrytpów wśród których profesor nie skarzył sie na brak zdrowia. osoby, dzieki którym wyszedł z pewnościa cos profesorowi załatwią, a że wakatów w stołecznym królewskim mieście nie za wiele więc może nie będa wybrzydzac i "wcisną" go  do AP Kraków. Tylko czy przy obecnosci jego rekopisów nie ubedzie tu już gwarancji nie ma, no ale zawsze bedzie go mógł uzupełnic prywatna spuścizną (zakamuflowana tu i ówdzie) co prawie może mu przysporzyc poparcia wśród archiwistów. No ale "prawie robi wielka różnicę"...

Funia

Prof. Sz kandydatem na dyrektora archiwum?
Znakomity pomysł.
I krakowskie śodowisko naukowe go poprze....

Że wrócę na chwilę do sprawy budynku - pani dr. D. z PAN usiłowała tam ostatnio dojechać... biedactwo...