Egzamin na urzędnika mianowanego

Zaczęty przez Ania, Czerwiec 16, 2005,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

kocibrzuch

No cóż, ma się to klasę, by świecić przykładem.  :lol:

kocibrzuch

Rozporządzenie Prezesa RM:
http://www.lex.it.pl/serpra/pdf/d0782.pdf
Co ciekawe, na stronie sejmowej jeszcze nie ma.

Wojciech Woźniak

Witam
Rzeczywiście ciekawe jak to się dzieje: na serwerze, zdaje się, prywatnej firmy jest już zeskanowany tekst Dziennika Ustaw gdy tymczasem na stronach Sejmu (gdzie - co z punktu widzenia techniki publikacji elektronicznych kluczowe - powstał ów tekst w wersji elektronicznej) ciągle go jeszcze nie ma... A to e-Polska właśnie?
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Sylwester Rękas

a raczej jeden z 4...Tak wydałem pieniążki na egazmin B1 w 2005 i lepiej chyba jakbym kupil lepsze butelczyny wina, albo dał na jakiś cel charytatywny....:) Strata pieniędzy i czasu. Szerze to miałem dość, ale teraz znów przystąpiłem do egzaminu B2. W plecy jestem pare groszy, jakby policzyć że móglbym zdać na mianowanhego w zeszłym roku....
To są po prostu oszczędności w administracji..:) Nic to że Kancelaria prezydencka zwiększyła wydatki.

Wilknis

W ubiegłym roku skończyłem służbę przygotowawczą, miałem zdany egzamin B1, ale jeszcze (!) nie dostałem w pracy zaświadczenia, więc zdałem na B2, aby może zdawać w tym roku. To się dopiero nazywa oszczędność. Teraz przygotowuję się na C1 (na wszelki wypadek)

Bogusława Deryło

Nie narzekajcie panowie, znajomość języków obcych popłaca - na pewno prędzej czy później wydane pieniążki się zwrócą. A jak nie - to i tak zyskacie szersze horyzonty myślowe  :lol:
Mimo niechęci obecnych władz do służby cywilnej wszystkim polecam jednak zdawanie "na urzędnika", choćby dlatego, że jest to jedyna "podwyżka" na jaką mogą liczyć archiwiści.  
Życzę wytrwałości i powodzenia.

kocibrzuch

Idę na urlop, wobec czego juz teraz wszystkim zdającym archiwistom życzę:
POŁAMANIA PIÓR

kocibrzuch

Na 2090 przystępujących do egzaminu zdało 159? Oczy mnie mylą?

Jakie przyczyny?
O ile zasłyszałem, egzamin był trudniejszy (więcej pytań w teście wiedzy, bardziej rozbudowany test predyspozycji kierowniczych). A przy tym zmienione zasady - nie można było "nadrobić" ogólnej punktacji, przy słabszych osiągach w jednym teście, dobrym wynikiem w innym teście, trzeba było zaliczyć każdy z nich z osobna.

"Rzeź niewiniątek"  :'(

Maciej Zdunek

Niestety, zgadza się, czego doświadczyłem i na własnej skórze... :(

Egzamin składał się z trzech części: test umiejętności, wiedzy i predyspozycji kierowniczych. Żeby zdać trzeba było osiągnąć 60% z każdego z nich. Nawet jeśli ktoś miał lepszy wynik w jednej części (nawet i 90%) to nic to nie dało, jeśli zawalił inną. Najtrudniejszy był test z wiedzy - niektóre pytania były absurdalnie trudne i myślę że to nie tylko moja opinia.

Ale cóż - c`est la vie - nie ma co narzekać, bo to i tak nic nie da, tylko trzeba próbować za rok...
Absens carens

ewag

Polecam artykuł i dyskusję na stronie www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2020.2.0.39.11.1.0.1.htm - 71k -.Co Państwo o tym sądzicie? ;)Zdawać, nie zdawać?
;)