Udostępnianie aktów normatywnych Dyrekcji Archiwów Państw

Zaczęty przez Anonymous, Marzec 01, 2005,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Anonymous

Szczególna role w pracy firm zajmujacych sie porządkowaniem akt odgrywa dostęp do prawa normujacego postępowanie z aktami.  
Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych nie publikuje na swojej stronie internetowej kompletu decyzji dyrekcji, które to decyzje maja zasadnicze znaczenie w działaności tych firm ( np. decyzja nr. 3 z 2002 r w sprawie postępowania z dokumentacja techniczną) . Publikowanie kompletu aktów prawnych powinno byc normą ,  trudno podejrzewać  NDAP o niechlujstwo a tym bardziej o świadome utrudnianie dostępu do ważnych informacji.
Jak w tym kontekście brzmia wymagania stawiane firmom w ich pracy przez oddziały terenowe AP.

Archiwista państwowy

Decyzje Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych są dla archiwów państwowych. Chociaż może dobrze by było aby dotyczyły również firm porządkujących dokumentację. Uchroniłoby to może wiele archiwów zakładowych przed skutkami prac części z tych firm.

Anonymous

Cytat: "Archiwista państwowy"Decyzje Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych są dla archiwów państwowych. Chociaż może dobrze by było aby dotyczyły również firm porządkujących dokumentację. Uchroniłoby to może wiele archiwów zakładowych przed skutkami prac części z tych firm.

Takie twierdzenie to zwykła zarozumiałość i lekceważenie wszystkich tych, których decyzje te dotyczą. Twierdzenie było by prawdziwe  gdyby ich konsekwencje nie obejmowały swoim zasiegiem działalności podmiotów zajmujących sie porządkowaniem akt.

Archiwa Państwowe w Polsce są kuriozalną instytucją która stanowi prawo archiwalne , a egzekwując  je pracownicy archiwów zrzeszeni w SAP  podkładają nogi wszystkim firmom  porządkującym akta  , które konkurują z nimi na rynku. Dzieje sie tak ponieważ  SAP ( = pracownicy AP ) prowadzi działanośc gospodarczą w dziedzinie porządkowania i przechowywania akt zwalcza  bezwzględnie konkurencje wykorzystując między innymi np. utrudnianie dostępu do wewnętrznych aktów normatywnych również  decyzji NDAP co w konsekwencji powoduje woelokrotne poprawki i wydumane wymagania podczas przekazywania akt do AP.

Pracownicy AP powinni mieć zakaz prowadzenia działaności gospodarczej w tej dziedzinie. Ich praca w AP stawia ich bowiem ponad konkurencją w pozycji szczególnie uprzywilejowanej . Również SAP powinny obowiązywac ograniczenia zlecania prac pracownikom AP.

Zgadzam się natomiast z drugą częścią wypowiedzi chociaż wyczuwam pogardę i lekceważenie ich dzialaności. Każdy skutek ma swoja przyczynę . Zazdrosne pilnowanie własnej wiedzy teoretycznej , a zwłaszcza umiejętności praktycznych widoczne np. w sposobie przekazywania wiedzy na kursach archiwistów zakładowych powoduje takie właśnie skutki.

Myślę , że odrobina pokory i zrozumienia służebnej roli Archiwów Państwowych i archiwistów w nich zatrudnionych jest koniecznościa chwili. W przeciwnym wypadku bowiem w dlaszym ciągu stosunek do dokumentów w ogóle w naszym kraju nie zmieni się . Będzie to w dużej mierze wina Wasza - archiwstów państwowych.

Archiwista państwowy

Szanowny Gościu

Nie moją intencją było lekceważyć kogokolwiek. Ale jeżeli już podjąłeś ten temat to możemy podyskutować.

Jak napisałem wcześniej zastrzeżenia budzą skutki prac części firm "porządkujących akta" (mam nadzieję że to zauważyłeś). Świadomie używam cudzysłowu bo trudno efekty prac tych firm nazwać porządkowaniem. Jako archiwista państwowy - pracujący w nadzorze - miałem kontakt z ok. 20 komercyjnymi firmami. Te które szanuję, z którymi można współpracować - to 3 (słownie trzy). I gwarantuję że nie mają one żadnego kłopotu i nikt im nie robi problemu z dotarciem do niezbędnych aktów prawnych. Tym bardziej, że do większości można bez problemu dotrzeć (nawet na stronach www NDAP) - trzeba tylko wiedzieć gdzie ich szukać. To po pierwsze.

Po drugie. W Twoich twierdzeniach że "Archiwa Państwowe w Polsce są kuriozalną instytucją która stanowi prawo archiwalne , a egzekwując  je pracownicy archiwów zrzeszeni w SAP  podkładają nogi wszystkim firmom  porządkującym akta" oraz "pracownicy AP powinni mieć zakaz prowadzenia działaności gospodarczej " widzę cały problem.  Bo cóż innego proponujesz jak nie wyeliminowanie konkurencji. Dlaczego to pracownicy archiwów państwowych nie mogą robić tego do czego przygotowywały ich studia i ptaktyka. A cóż, Twoim zdaniem, mamy robić - może budować mosty? Czy Twoim zdaniem lekarz po pracy w szpitalu powinien mieć zakaz pracy w prywatnym gabinecie?

Na marginesie - chyba nie bardzo orientujesz się jak działa SAP. Radzę zajrzeć na stronę www SAP.

Nie neguję tego że w kontaktach z archiwami państwowymi może dochodzić do niejasności i różnego interpretowania obowiązujących przepisów. Ale to nie jest wina "wydumanych wymagań" a niezbyt precyzyjnych przepisów. Przykład - jak rozumieć zapis "odpowiednie opakowania, wykonane z materiałów chroniących przed uszkodzeniem mechanicznym, chemicznym lub biologicznym" (mam nadzieję że Wiesz w jakim akcie prawnym jest takowy zapis). Więc do kogo te pretensje.

Kolejny Twój cytat: "Zazdrosne pilnowanie własnej wiedzy teoretycznej , a zwłaszcza umiejętności praktycznych widoczne np. w sposobie przekazywania wiedzy na kursach archiwistów zakładowych powoduje takie właśnie skutki". Odpowiem krótkim pytaniem: Kto, komu przeszkadzał w zdobywaniu wiedzy? Kursy kancelaryjno-archiwalne nie mają na celu przygotować "fachowców" do otwierania firm zajmujących się porządkowaniem dokumentacji. A niestety, uczestnictwo w tych kursach, wiele osób tak traktuje

Archiwiści państwowi mają w sobie wiele pokory. I nikomu kto ma na celu nie tylko "zrobienie kasy" nie odmawiają pomocy.

Pozdrawiam

Jarek

chyba rzeczywiście nie w archiwistach państwowych tkwi 'problem', ale w przepisach archiwalnych i konsekwentnie - w zamysłach tych, którzy takie rozwiązania tworzą. Owszem, zdarza się taka arogancja wśród szeregowych pracowników ap, ale najistotniejsze jest to, że obecne rozwiązania prawne zachęcają do takich zachowań ... unza w obecnym kształcie to dość żałosny zlepek chęci dostosowania ustawy z 1983 r. do nowej rzeczywistości i chęci robienia na tym wszystkim kasy ... nikt mi nie powie że to właściwe i normalne, że urząd czyli archiwum państwowe  może prowadzić działalność gospodarczą i zarazem nadzorować innych którzy ośmieliliby się prowadzić podobną działalność ... to chyba nawet zwyczajnie niezgodne z konstytucją ... a co do SAP-u - w życiu nie widziałem większej arogancji, jak w wydaniu wiceprezesa tej organizacji ... cwaniactwo czystej wody i to jeszcze z uprzywilejowaną pozycją zapisaną w ustawie ...  :(

Anonymous

Jak zwykle nieco przesadziłem. Nic jednak nie dzieje sie bez przyczyny. Jako pracownik firmy zajmującej się porządkowaniem akt o dobrej opinii w oddziałach AP spotkałem sie ostatnio namacalnie  z koszmarnym przypadkiem załatwiania nas przez AP jako konkurencji po wygraniu przetargu. Myslę, że roboty tej nie skończymy nigdy bo warunki przyjęcia akt do AP w szczegółach zmienają się co chwila i także samo są uściślane.

W kwestii zakazu pracy w firmach zajmujących sie porządkowaniem akt dla archiwistów państwowych pozwolę sobie pozostac przy swoim zdaniu.

Jest to nieuczciwe z jednego podstawowego względu. To wy oceniajac wykonana pracę ocenicie samych siebie lub swoich kolegów. To jest kuriozum.

Niechaj więc policjanci prowadzą  firmy ochroniarskie, wojsko prywatne armie , geodeci w urzędach własne firmy geodezyjne, pracownicy nadzoru budowlanego swoje firmy budowlane itd itp....  Deja vu. Niech kwitnie normalność inaczej.

Moje zarzuty sa oczywiście przejaskrawione -  przyznaję.  Nie można jednak pisać , że przepis majacy zastosowanie równiez poza AP jest dla AP. To nie tak.

Anonymous

Ps.
Rozporządzenie Ministra Kultury z 2002 r w sprawie postępowania z dokumentacja .... to nie jedyny akt prawny, w którym wypisuje się takie perełki czy też wręcz brednie.

Archiwista państwowy

Drogi Gościu

Bardzo się cieszę że wyjaśniliśmy sobie pewne rzeczy. I jeszcze tylko parę zdań do Twojej ostatniej wypowiedzi.

Nie kwestionuję tego, że mogą być przypadki trudnych kontaktów z archiwami państwowymi - tam też pracują tylko ludzie. A jeżeli chodzi o warunki przejęcia akt, to jak w każdym innym urzędzie, można zwrócić się o ich określenie na piśmie.

W kwestii zakazu pracy - też pozwolę pozostać sobie przy swoim zadaniu.  Nie nazwałbym też kuriozum tego, że oceniamy pracę swoich kolegów (nie wyobrażam sobie oceniania swojej pracy). W takich przypadkach - możesz w to nie wierzyć - stosuję szczególnie ostre kryteria oceny.

Niewłaściwą (a może nawet kuriozalną) jest raczej praktyka wciągania przez firmy prywatne do udziału w pracach związanych z porządkowaniem dokumentacji archiwistów państwowych,  z przekonaniem że  w takich sytuacjach archiwum "odpuści".

Pozdrawiam

Jarek

... poczytaj sobie ustawę o służbie cywilnej archiwisto państwowy, zwróć zwłaszcza uagę na Art. 72 ust. 1: "Członek korpusu służby cywilnej nie może (...) wykonywać czynności lub zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy lub podważających zaufanie do służby cywilnej". Dotyczy to również archiwistów państwowych ...  nie traktujmy balansowania na krawędzi prawa jak sytuacji normalnej ... bo na pewno występowanie przez archiwistów państwowych raz w roli urzędników, a raz w roli konkurencji, na pewno takiego zaufania nie buduje ...
Jarek Orszulak

sirsilis


Anonymous

Cytat: "david"Zgadzam sie z powyzsza wypowiedza :!:

Z tego co napisał Pański przedmówca i tak nic nie wynika, prawo jest lecz jest również bezprawie. Nie jest to na tyle ważney problem by ktokolwiek kruszył o niego kopie.

Anonymous

Pewne przepisy są publikowane na Archinecie, ale to i tak za mało. Mogli by się bardziej postarać!

Anonymous

Cytat: "Anonymous"
Z tego co napisał Pański przedmówca i tak nic nie wynika, prawo jest lecz jest również bezprawie. Nie jest to na tyle ważney problem by ktokolwiek kruszył o niego kopie.

... drogi gościu ... czy natomiast z odkrywczego stwierdzenia o współistnieniu prawa i bezprawia ma wynikać bezzasadność dyskusji nt. powinności archiwistów, prawa archiwalnego, jego przestrzegania i dostępności??  :(  to co powinno wolno być archiwistom państwowym, a czego nie powinno być wolno, to jest ważny problem, czy tego chcesz czy nie ...

Anonymous

Cytat: "Anonymous"Pewne przepisy są publikowane na Archinecie, ale to i tak za mało. Mogli by się bardziej postarać!

MOżna prosic o adres www.