Pogotowie Archiwalne

Zaczęty przez Hanna Staszewska, Styczeń 10, 2009,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Hanna Staszewska


Filip Kwiatek

Owszem, chociaż to AP powinny coś takiego przedsięwziąć  >:(
Są nawet billboardy na mieście. Przynajmniej w Warszawie. Nie wiem jak u innych Ifarowiczów...

Wojciech Woźniak

Witam,
rzeczywiście interesujący pomysł jeśli spojrzeć na to od strony promocyjnej. Faktycznie jednak archiwa państwowe same w sobie są "pogotowiem archiwalnym" - wystarczy telefon do archiwum z informacją o odnalezionych materiałach, żeby pracownicy się takim faktem zainteresowali. I tak się dzieje: mieliśmy w 1999 r. zgłoszenie o zalegających na strychu remontowanej kamienicy aktach - dziś są to zespoły w naszym zasobie.
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

luke

O tym pomyśle już nawet rozmawialiśmy http://www.ifar.nac.gov.pl/index.php?topic=895.msg6447#msg6447
CytatPowyższy projekt jest z kolei związany z pomysłem Pogotowia Archiwalnego: http://www.karta.org.pl/Pogotowiearchiwalne.asp.html . Czy jest szansa na wspomaganie obydwu tych projektów przez NAC, czy archiwa państwowe w ogóle?
Rzeczywiście po przejrzeniu zebranych materiałów trzeba stwierdzić, że jest sporo takich, które zainteresowałyby archiwa, w tym NAC.
U nas podobnie jak w Opolu, również działa takie nieformalne pogotowie archiwalne. W zeszłym roku mieliśmy dwa takie przejęcia, w Krakowie i w Warszawie.
Źle nie jest, ale zawsze może być lepiej  ;D

Filip Kwiatek

Nie podważam ani nie umniejszam roli archiwów w przejmowaniu. Problem według mnie dotyczy spuścizn i osób prywatnych i do takich właśnie jest kierowany jest apel Karty, która "wyszła" szukać archiwaliów. Billboard ze staruszką, która drżącymi rękami i z wypiekami na twarzy trzyma fotografię jest dość sugestywny... My w AP chyba częściej czekamy jak ktoś się do nas zgłosi. Oczywiście jak napisał luke mamy i swoje "sukcesy"  ;D