Wiesz, że spis może składać się z jednej pozycji? Zgodnie z instrukcją to nowy spis i tyle. Można też kombinować z dopisaniem (raczej bym zamienił po prostu cały spis na nowy), niby to nie bardzo zgodne z przepisami, ale tak naprawdę ręki nikomu nic nie urwie.
To żaden dramat... Dramat to "korespondencja różna" czy przechowywanie dokumentów na strychu, gdzie cieknie na nie.