Po pierwsze - współczuję. Po drugie - archiwum nieruszane przez 8 lat??? Ja się pytam: gdzie były jakiekolwiek kontrole czy nadzorujący archiwum? Po trzecie - tylko spokój może Cię uratować, chociaż czasami jeśli chodzi o archiwum, chce się wyć. Czy spisy zdawczo-odbiorcze odzwierciedlają rzeczywistość, tzn. czy sygnatury archiwalne na tych dowodach księgowych są również na spisach, czy są to nieponumerowane spisy?
Jak najbardziej mogłaś zacząć od dowodów księgowych, zwłaszcza jeśli minął okres przechowywania.
Czy odgrzebałaś jakiekolwiek wykazy akt, czy masz jakąkolwiek podstawę, żeby dalej pracować?