Drodzy Forumowicze
...
Postaram się w tym poście poruszyć wszystkie sprawy jakie pojawiły się w tym wątku przedstawiając na ten temat swoja opinię.
1)Podforum archiwa zakładowe – ja zgodziłbym się z Jarkiem, że raczej należy utworzyć podforum “poradnia archiwalna” . Wynika to z faktu, że mamy dwie grupy “poszukujących wiedzy” pierwsza doświadczeni archiwiści zakładowi i ich pytania winny raczej trafiać do działu metodyki archiwalnej i druga zupełnie “zielone” w tematyce archiwalnej osoby którym zlecenie prowadzenia archiwum przypadło w udziale jako najmłodszym w danej firmie czy niemalże za karę. Spadł na nich ten obowiązek jak grom z jasnego nieba i nie wiedzą w co ręce włożyć; szukają, pytają etc. właśnie coraz częściej w internecie.
2)Rola moderatora – po takim rozgraniczeniu użytkowników możemy przejść do roli moderatora na forum. I wygląda na to, że powinny być dwa rodzaje moderatorów: -pierwszy zgodny z prawdziwą definicją moderatora a więc jest to: “osoba oceniająca jakość komentarzy na stronie WWW, kanale IRC, liście dyskusyjnej lub na forum. Celem moderacji jest zapobieżenie trollowaniu, nadużyciu systemu komentarzy i ostatecznie, zapewnieniu, że wpisy nie będą po prostu powodować kłótni.” (za Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Moderator_%28internet%29 ) oraz drugi przypominający raczej wszystkowiedzącą archiwalną wiedźmę Ple-ple czyli krótko mówiąc “konsultant od spraw archiwalnych”. Problem jest o tyle spory, że trudno znaleźć kogoś kto poświęci sporo czasu zawodowego na odpowiadanie na banalne jak sami zauważyliście pytania. Niemniej jednak takie poszukiwania zostały juz rozpoczęte... Niestety nie mogę powiedzieć nawet w przybliżeniu kiedy się zakończą (pozytywnie). Tymczasowo możemy zaś przyjąć inną formułę a więc utworzyć podforum bez moderatora w sensie konsultanta - sporo forów w ten sposób funkcjonuje i mają się całkiem nieźle.
3)Wiedza na temat IFAR -jeśli chodzi o archiwistów państwowych byli oni informowania specjalnym pismem NDAP na temat powstania IFAR i Archnetu, a na stronie NDAP jest do IFARu odnośnik. Przykro to mówić ale poza wąską grupą reszta archiwistów się w dyskusje nie włącza. Przyjmuję, że to z powodu natłoku zajęć/braku komputera itp. a nie z niechęci do pomocy innym. Co zaś do archiwstów zakładowych podczas kursów archiwalnych prowadzonych przez APL zawsze informujemy, ze jest coś takiego jak IFAR.
4)“First aid” - jestem jak najbardziej za. Tymczasem – brak czasu ;(... wraz z zespołem który prowadził zajęcia na kursie digitalizacji zaczynamy takie właśnie “first aid” odnośnie technicznego aspektu digitalizacji. Ale gdyby ktoś z szanownych forumowiczów chciał w przyszłości w tym pomóc czy chciał zorganizować/poprowadzić grupę która takie “first aid” czy też FAQ opracuje bardzo chętnie w tym pomogę.
5)Logowanie na forum – w związku z tym, że forum jest zupełnie otwarte (bez logowania) od tygodnia przeżywam atak spam-botów na które nie pomaga zwykłe banowanie adresu IP ponieważ wykorzystują one tysiące serwerów proxy... Logowanie staje się zatem nie sprawą wolności słowa czy anonimowości ale koniecznością. (spam boty nie potrafią się póki co logować -zresztą każdy user jest osobiście przeze mnie akceptowany). Czy spowoduje to brak użytkowników? Zanik dyskusji? Nie sądzę Ci którzy będą chcieli dyskutować będą to robić mimo tego drobnego “utrudnienia”. Inaczej utoniemy w spamie (a ja mam już dość sprawozdania o 5.00 rano czy jest już spam czy jeszcze nie :|... )... Wiele innych forów funkcjonuje w ten sposób bez żadnego problemu. Czy zostanie zagrożona anonimowość? Nie, pozostanie na tym samym poziomie -pozbędziemy się też tylko tego denerwującego odnoszenia się do “Gościa” bo gdy pojawia się 5 czy 6 takowych nie wiadomo czy odnosimy się do jednej osoby czy do wielu na co zwracali mi wielokrotnie uwagę (prywatnie) użytkownicy korzystający z logowania.
6)Co do zarzutów wobec A.Klubińskiego to myślę, że on sam najlepiej odpowie na wszystkie wątpliwości, wiem jednak, że śledzi bacznie to co dzieje się na IFAR, teraz zaś będzie przez parę dni pozbawiony możliwości odpowiedzi :/...
7)Brak postów w dziale “programy europejskie” – nie wynika on z faktu ze jest logowanie, niestety wciąż jakoś marnie wyciągamy rękę w kierunku funduszy UE, poprzestając na typowym dla naszej nacji narzekaniu jak bardzo jest źle. Wszyscy wiemy, ze jest źle pora przestać to ustalać ale spróbować coś zmienić (mam nadzieję, że to stwierdzenie nie sprowokuje dyskusji offtopic w tym temacie
... ). Moderator parę razy umieszczał informacje jednak bez jakiegoś większego odzewu.
Pozdrawiam
P.S. I już na koniec, drobna dygresja ale MUSZĘ to napisać
... : bardzo dobrze sprawę naszego środowiska ujął Jarek. Wróciłem niedawno z Londynu gdzie miałem okazję pracować zarówno z bibliotekarzami jak i archiwistami. Mają oni wśród społeczeństwa wysoką opinię nie jako ci którzy przewalają tony papierów, paginują, wdychając przy okazji grzyby, oraz robią inne niezrozumiale dla szerszego grona czynności. Tam są traktowani jako ludzie dzięki któremu społeczeństwo informacyjne oparte na wiedzy jest w stanie w ogóle funkcjonować!...Ale koniec o tym przy tej okazji bo będę musiał przenieść swój post do Silva rerum
...