Właśnie, nie dość, że to, co wyczynia CAW to skandal do kwadratu, to na dodatek zapowiada się powtórka z rozrywki w wykonaniu AGAD, AAN i NAC. A co do wypowiedzi Pani Hanny Staszewskiej - znając wspaniałe polskie realia, to ten heros archiwalny na pewno nie zostanie wyłoniony w merytoryczny sposób. No cóż, wygląda na to, że przychodzą chude lata dla historyków korzystających z archiwaliów.