http://muzyka.onet.pl/wywiady/grzegorz-wasowski-czlowiek-piorotechnik/dtrwpKogo nie interesuje całość wywiadu z p. Grzegorzem Wasowskim, poniżej intrygujący fragment wypowiedzi:
"Mnóstwo słuchowisk i widowisk znajduje się nadal w radiu i telewizji i jeszcze nie wszystkie zdążono skasować, chociaż prędzej czy później do tego zapewne dojdzie, bo przecież archiwa są tylko po to, żeby niszczyć.
Skąd taka smutna refleksja?
Czterdzieści lat pracowałem w radiu, więc wiem, co mówię. Wiem jak wyglądają opisy, a raczej ich brak, archiwalnych nagrań muzycznych czy też audycji sprzed lat. Wiem ile piosenek mojego Taty skierowano do kasacji. A to tylko niektóre z rzeczy, o których wiem. Podsumowując: zarządzają tym ludzie często zmieniający się i niemający żadnych związków ani z radiem, ani też z wiedzą na jego temat, dewastujący te bezcenne zbiory. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że niedobrze jest generalizować, bo zawsze i nawet tam można trafić na pozytywne przykłady. Tyle że ci pozytywni, którzy bez wątpienia istnieją, ze względu na podrzędność zajmowanych przez siebie stanowisk nie mają na nic wpływu. O niczym więc nie decydują."