Nowa hala Archiwum Krakowskiego Urzędu Miasta ma wystarczyć na kilkanaście lat przyjmowania dokumentacji.
Pamiętam, że gdy rozpoczynałem studia w roku 2010, pani z (jeszcze) Archiwum Państwowego w Krakowie chwaliła się Pałacem Spytkowickim który miał wystarczyć na dłuuuuuuuuuuuuuuuugie lata.
Minęło lat niespełna sześć (proszę poprawić jeśli się mylę), a ponoć Spytkowice zapakowane pod korek przestały przyjmować dokumenty.