Zakładam nowy wątek: Dziwne rzeczy znalezione w aktach. Piszcie co was zaskoczyło podczas porządkowania akt lub chociażby ich przenoszenia. Oczywiście nie chodzi mi o części spuścizn i kolekcji po "wybitnych ludzich" bo takie rzeczy tam sie zdarzają jak było o tym w innym wątku.
Na początek, żeby nie pisać wszystkiego od razu chyba najbardziej zaskakujące znalezisko:
Depozyt z aresztu. Sznurówki, pasek do spodni, portfel z legitymacją partyjną, pieniędzmi i różnymi dokumentami. Do tego było polecenie prokuratora aby rzeczy odesłano zwolnionemu z aresztu śledczego podejrzanemu - ale najwyraźniej tego nie uczyniono. Lata 50-te.
Ja znalazłem w magazynie miernik elektryczny. Musiał już dość długo tam leżeć bo baterie były całkiem wyczerpane.
Tabletki "z krzyżykiem" (poprzednia wersja Goździkowej), PITy osoby fizycznej za kilka lat, opakowanie po rajstopach
Ale to napewno jest "debściarskie". Kiedys brałem udział w akcji przejmowania akt na strychu pewnej instytucji. Podczas wynoszenia ich znaleźliśmy żywego nietoperza. Kimał między aktami.
W aktach prokuratorskich - zakrwawiony nóż - dowód przestępstwa...Ale to chyba było na ekspertyzie w prokuraturze...Poza tym pamiętam zestaw kilku siekier, tez jako załączniki do sprawy - to już na pewno w prokuraturze
U nas to się czasem zdarza....
:)
Nie znalazłam nic z rzeczy, że tak powiem, materialnych. Natomiast porządkując dziś akta osobowe dowiedziałam się, że pewną panią przyjęto na stanowisko "łamoranta" w laboratorium :-)
Akurat pracuję w sądzie, więc dziwnych rzeczy w aktach mam całe mnóstwo, m. in. opakopwanie po pestycydach, zdjęcia rtg, klamki. Kiedyś trafiłem nawet na rajstopy. Ciekawa była też paczka papierosów marki Visant z lat 80-ych
Taki znalezisko znalazła dziś koleżanka w aktach. Można się "pociąć" .
Czy do rzeczy dziwnych należy zaschnięty karaluch? ;) Zwalniało się miejsce po bibliotece a tu takie kwiatki... Po takim znalezisku i grubej warstwie brudu wnoszę, że nie sprzątano tam baaardzo dawno.
Cytat: Tomek w Styczeń 08, 2007,
Ale to napewno jest "debściarskie". Kiedys brałem udział w akcji przejmowania akt na strychu pewnej instytucji. Podczas wynoszenia ich znaleźliśmy żywego nietoperza. Kimał między aktami.
:o ;D ;D A wy mu spokój zakłóciliście. Nieładnie...
Nie to, żebym jakoś specjalnie szukał... ale...
https://szukajwarchiwach.pl/59/1707/0/-/35#tabJednostka
A zaraz obok...
https://szukajwarchiwach.pl/59/1707/0/-/21#tabJednostka
Cytat: Marek Gieroń w Wrzesień 12, 2018,
Nie to, żebym jakoś specjalnie szukał... ale...
https://szukajwarchiwach.pl/59/1707/0/-/35#tabJednostka
A zaraz obok...
https://szukajwarchiwach.pl/59/1707/0/-/21#tabJednostka
??? Dlaczego wizytówki agencji towarzyskich z czasów nie tak odległych są w archiwum państwowym? Wyjaśnijcie, proszę.
Cytat: Dory w Wrzesień 12, 2018,
??? Dlaczego wizytówki agencji towarzyskich z czasów nie tak odległych są w archiwum państwowym? Wyjaśnijcie, proszę.
O ile dobrze pamiętam, to zbiory lokalnego regionalisty-gawędziarza przekazane nie do końca uporządkowane. Po przejrzeniu powstały takie jednostki
Swoją drogą... te "instytucje" pewnie już nie istnieją.
http://e-biblioteka.rzeszow.pl/pl-PL/dokumenty-dzwiekowe/audiobooki/item/1365-zycie-towarzyskie-i-kulturalne-rzeszowa-w-dobie-autonomii-galicji
Jak znalazł do kontynuacji... ;)