Witam, czy mają Państwo jakieś sposoby na wyczyszczenie kartonów/pudeł archiwalnych, których nikt nie ruszał przez prawie dwa lata? Warunki w magazynie mamy delikatnie mówiąc niezbyt sprzyjające i na górze jest warstwa osadu. Ściereczka z mikrofibry po przejechaniu pudła tylko go rozmarze i pozostawi ślady. Odkurzacz nie będzie zbyt inwazyjny? Miotełka/czyścik z mikrofibry może z kolei być niewystarczający. Macie jakieś patenty, żeby nie kupować nowych kartonów tylko je wyczyścić? Pozdrawiam.
Korzystamy właśnie z takich środków jak ściereczki z mikrofibry. Dają radę, choć nie zawsze efekt jest zadowalający. Z chęcią dowiem się o skuteczniejszych rozwiązaniach, jeśli takie istnieją.
Podbijam temat, porządki zbliżają się wielkimi krokami i szukam patentu na wyczyszczenie pudeł bez rozmazywania na nich brudu :)