Wiatm, jestem tu nowy, więc pozwolę sobie na kilka słów wyjaśnienia zanim zadam pytanie. Pracuję w budżetówce, "odziedziczyłem" składnicę zakładową w której od ponad 15 lat nic nie brakowano. Moje pytania to: czy muszę fakt istnienia składnicy zgłaszać do Archiwum Państwowego? czy żeby dokonać brakowania akt z kategorii "B" muszę uzyskać zgodę z AP? Z góry dziękuję za podpowiedzi jak się zabrać do posprzątania składnicy.
Jeśli jest to budżetówka to najprawdopodobniej jesteście pod nadzorem AP. Trzeba zrobić brakowanie i spisy przesłać do AP, aby wyraziło zgodę na zniszczenie dokumentacji.
Najlepiej skontaktować się z właściwym AP. Nie wiem, czy nie będzie to czasem bardziej archiwum zakładowe, aniżeli składnica. :)
No własnie z tego co się orientuję nie jesteśmy, podsiadamy zbiory dokumentacji niearchiwalnej tylko B i Bc, nic nie niszczyliśmy do tej pory. Czy jest więc obowiązek zgłaszania do AP? czy dopiero w przypadku niszczenia?
Myślę, że lepiej zgłosić. Niech AP podejmie decyzję. A w oparciu o jakie przepisy określacie kategorię archiwalną? Nie ma żadnej kategorii A?
Kategorie określone są w Instrukcji Kancelaryjnej jednostki nadrzędnej czyli wojewódzkiej my jesteśmy powiatówką. Wiesz jaki przepis określa konieczność zgłoszenia archiwum zakładowego do AP? nie chodzi o niszczenie tylko samo istnienie
Nie ma takiej potrzeby. Chyba, że wynika to z waszych wewnętrznych przepisów.
Niestety brakując dokumentację niearchiwalną musisz uzyskać zgodę właściwego Archiwum Państwowego.
Ps. nacie uzgodnione z AP przepisy kancelaryjno-archiwalne?
Jednostka nadrzędna uzgodniła z AP Instrukcję Kancelaryjną dla siebie i jednostek podrzędnych i to jest na 100% w tej Instrukcji jest rozdział o przekazywaniu spraw załatwionych do archiwum zakładowego i jednolity wykaz rzeczowy akt obowiązujący nas wszystkich, natomiast oddzielnej instrukcji do archiwum nie ma.
Reasumując w przypadku brakowania muszę wystąpić do AP?, dopóki tego nie czynię nie ma takiej potrzeby?
Hej, dajcie jakąś odpowiedź, bo nie wiem co czynić, dziękuję
Najlepiej by było gdybyś po prostu zadzwonił do Archiwum Państwowego i się dowiedział. Udzielą Ci fachowych informacji i będziesz miał wszystko, dokładnie wytłumaczone.
Jeśli nie macie instrukcji archiwalnej, to postaraj sie taką uzgodnić z archiwum państwowym. Brakując dokumentacje musisz wystąpić z wnioskiem do archiwum państwowego.