W sobotę 26 listopada byłam na niezwykłej uroczystości pn. ?Peregrynacja Zbyluta do źródeł? http://www.szlakpiastowski.pl/?/115-peregrynacja-dokumentu-?
Z okazji wpisania na Listę Krajową UNESCO najstarszego dokumentu, aktu fundacji klasztoru cystersów w Łeknie (koło Wągrowca), przechowywanego w dwóch kopiach: w Archiwum Państwowe w Poznaniu oraz w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie mieszkańcy Łekna z niezwykle energicznym wójtem na czele urządzili świetną imprezę: dokumenty w asyście policji i z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa zostały na kilka godzin przewiezione do Łekna i wystawione w miejscowym kościele. Uroczystą Mszę św. odprawiał Prymas Polski W. Polak, wygłaszając piękne kazanie. Przemawiał m.in. Naczelny Dyrektor Wojciech Woźniak, odczytano list od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kościół był pełen ludzi, miejscowe Towarzystwo Miłośników Łekna świetnie wszystko przygotowało: widać było współdziałanie parafii, strażaków, szkoły, ośrodka kultury itd. Czuło się ducha wspólnoty i dumę z lokalnej tradycji i historii (wieś była udekorowana flagami!).
I to wszystko zorganizowano wokół dokumentów archiwalnych.
Bardzo piękna, wzruszająca i autentyczna uroczystosc. :)
Coś świetnego, czytając relacje powtarzałem na głos, co chwilę: wow, wow, wow. Żałuję, że nie słyszałem wcześniej o tym wydarzeniu, musiało robić niesamowite wrażenie.
Relacja na stronie NDAP
https://www.archiwa.gov.pl/pl/aktualnosci/4439-peregrynacja-dokumentu-zbiluta-do-%C5%BAr%C3%B3de%C5%82-uroczysto%C5%9B%C4%87-w-%C5%82eknie
(w tym list wicepremiera i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego)
oraz fotorelacja na profilu Archiwa Państwowe
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1137269539644275.1073741841.120568331314406&type=3
Cytat: Hanna Staszewska w Listopad 27, 2016,
przechowywanego w dwóch kopiach: w Archiwum Państwowe w Poznaniu oraz w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie
Ciekawe, co stało się z oryginałem. Pewnie jakiś wraży niemiecki cysters przemycił pod habitem do Reichu :D
Ale, ale...warto może podpowiedzieć Kościołowi, że jest parę groszy do odzyskania od Skarbu Państwa za udzielenie "darowizny" archiwom państwowym z dokumentów klasztornych. Słusznym i zbawiennym wydaje się też, by ta kolekta odbyła się z funduszu wynagrodzeń pracowników apów (nie zaś z inwestycji, jak w przypadku spadkobierców Tarnowskich), tym bardziej, że, jak ćwierkają archiwalne wróbelki, uposażenia archiwistów w dobie "dobrej zmiany" mają wzrosnąć tak, iż mogą miejscami nawet przekroczyć zarobki kasjerów-sprzedawców czołowych hipermarketów w Polsce. Czego z serca życzę. A tymczasem, jak się dowiaduję, w apach strzelają korki od szampanów, którymi z niebywałym entuzjazmem witany jest już Nowy Retrokonwersyjny 2017 rok ;D
pozdrawiam
Nikodem bardzo be
"Popularyzacja"
http://m.niezalezna.pl/90907-wielkie-archiwum-ak-trafi-do-warszawy