Na egzaminach organizowanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną dla kierunku Technik archiwista pojawiają się od czasu do czasu absurdalne pytania. Kilka dni temu młodzi adepci archiwistyki na egzaminie musieli rozstrzygnąć taką oto kwestię: Który z wymienionych interfejsów jest powszechnie używany w drukarkach komputerowych do transmisji danych?
A - USB,
B - DVI,
C - HDMI,
D - RS232.
Nie chciałbym tutaj podawać w wątpliwość wiedzy informatycznej archiwistów, ale litości - nie takie pytania powinny weryfikować ich wiedzę.
Być może takie weryfikowanie wiedzy powoduje że "technik archiwista" to stwór prawie nie wsytępujący w archiwach ...
mnie zastanawia kto tworzy te pytania?
kto w CKE ma doświadczenie archiwalne do przygotowywania testów dla techników?
Testy to pikuś. Druga część egzaminu to zadania praktyczne. Tam dopiero roi się od błędów i głupot. Można np. stracić punkty za to, że ktoś coś skreślił (bo oceniana jest estetyka pracy)
A co to jest w ogóle za twór ta Centralna Komisja Egzaminacyjna i o co chodzi z tymi egzaminami?
Szkoły zawodowe, nap Centra Kształcenia Ustawicznego, ale i prywatne (cosinus), mogą prowadzić kursy zawodowe, dwuletnie, kształcące w kierunku technik archiwista. Słuchacze mają zajęcia przygotowujące nie tylko do pracy w AZ, ale niby w archiwach państwowych też. Mają również obowiązkowe praktyki. Kurs podzielony jest na dwie kwalifikacje: Organizacja i prowadzenie archiwum oraz Opracowanie materiałów archiwalnych. Po każdej kwalifikacji zdaje się egzamin (teoretyczny i praktyczny pisemny). Zdanie obu egzaminów równa się wydaniu dyplomu i uzyskania tytułu technika archiwisty. A egzaminy przeprowadza CKE przy wojewódzkim kuratorium oświaty.
Cytat: Robert2000 w Czerwiec 25, 2016,
A co to jest w ogóle za twór ta Centralna Komisja Egzaminacyjna i o co chodzi z tymi egzaminami?
CKE jest organem przewidzianym przez ustawę o systemie oświaty, do którego zadań należy m.in.
- przygotowywanie i ustalanie materiałów egzaminacyjnych, w szczególności zadań i arkuszy egzaminacyjnych do przeprowadzania sprawdzianu, egzaminu gimnazjalnego, egzaminu maturalnego, egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie oraz egzaminów eksternistycznych
- przygotowywanie i ustalanie zasad oceniania rozwiązań zadań wykorzystywanych do przeprowadzania sprawdzianu i egzaminów w celu zapewnienia porównywalności oceniania
Cytat: Ela Czajka w Czerwiec 25, 2016,
Testy to pikuś. Druga część egzaminu to zadania praktyczne. Tam dopiero roi się od błędów i głupot. Można np. stracić punkty za to, że ktoś coś skreślił (bo oceniana jest estetyka pracy)
To prawda, egzaminy praktyczne to istny koszmar. Przykładem powielanego przez lata absurdu są wymagane na egzaminach skróty nazwy archiwum, np. na kartach inwentarzowych. W kluczach odpowiedzi skrót nazwy archiwum formułowany jest w następujący sposób - AP53, wpisanie skrótu AP Poznań traktowane jest jako błąd.
Dwa lata temu na egzaminie praktycznym pojawiło się zadanie z opracowania materiałów fotograficznych. W treści znalazł się fragment decyzji NDAP z 24 kwietnia 2006 r. w sprawie wprowadzenia wskazówek metodycznych dotyczących zasad opracowania fotografii w archiwach państwowych. Zdający musieli jednak dokonać inwentaryzacji na kartach inwentarzowych przewidzianych przez zarządzenie NDAP z dnia 30 czerwca 1969 r. w sprawie archiwalnego opracowania zasobu fotografii, które zostało uchylone 24 kwietnia 2006 r. Nie muszę dodawać, że zastosowane karty w żaden sposób nie odpowiadały wymaganiom wprowadzonych w roku 2006.
Ponieważ miałam okazję prowadzić ćwiczenia na tym kierunku (archiwista musi dorobić), znam to zadanie. Koszmar! A najgorsze jest to, że twórcy tych zadań biorą za to ogromne pieniądze!
Jedno z pytań z testu z roku 2011.
Do niezbędnego wyposażenia każdego archiwum zakładowego nie należy:
a - sprzęt przeciwpożarowy,
b - oświetlenie jarzeniowe,
c - instalacja wody pitnej,
d - klimatyzacja.
Jeszcze jedno pytanie z testu z roku 2011.
Archiwum zakładowe materiały archiwalne przekazuje do właściwego Archiwum Państwowego najwcześniej po upływie:
a. 10 lat
b. 15 lat
c. 20 lat
d. 25 lat
Mały szczegół, może się czepiam, obowiązujące wówczas przepisy przewidywały, że przekazywanie materiałów archiwalnych odbywa się nie później niż po upływie 25 lat od ich wytworzenia.