http://www.coi.gov.pl/artykul/zmiany-w-kierownictwie-coi.html
Czy obecne COI to byłe CPI MSW?
Absolutnie nie...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nikodem_Bończa-Tomaszewski
czy http://www.rp.pl/Polityka/301269850-Trzesienie-ziemi-w-cyfryzacji.html
pozdrawiam,
"Resort cyfryzacji uspokaja. ? W najbliższych dniach minister Streżyńska powoła nowe kierownictwo jednostki ? twierdzi Karol Manys, rzecznik resortu. I sugeruje, że dyrektor odpowiada za opóźnienia w projekcie pl.ID. ? Opóźnienie w realizacji tego projektu i brak wytworzenia dowodu osobistego z warstwą elektroniczną do końca 2015 r. oznacza, że Polska będzie musiała kończyć ten projekt ze środków krajowych ? tłumaczy Manys."
Za to zdaniem niżej podpisanego dokonania Dyrektora i jego współpracowników na gruncie archiwistyki są nie do zakwestionowania. Wprowadzanie bazy ZOSIA może być w sferze poczynań na rzecz budowania społeczeństwa informacyjnego w Polsce, przykładem perfekcyjnych pod każdym względem działań: finansowym, organizacyjnym, merytorycznym, a w tym ostatnim aspekcie zwłaszcza niezwykłej pozytywnej wrażliwości kreatorów owej bazy na krytyczne opinie płynące skądinąd na różnych etapach dość wartkim strumieniem ze środowiska jej potencjalnych użytkowników.
Więcej informacji":
http://wpolityce.pl/polityka/279703-minister-strezynska-odslania-kulisy-odwolania-dyrektora-centralnego-osrodka-informatyki-zagrozone-sa-284-mln-zl
"niesterowność i niezależność od nadzorującego ministra"
I jeszcze Rzepa: http://www.mpolska24.pl/wiadomosc/ramka/2072304/wojenka-o-kontrole-nad-cyfryzacja
I wyjaśnienia NBT, które zamieścił na TT
https://drive.google.com/file/d/0B6hACXx-qgjBVjhORFRjalVMbGM/view
Nie wnikając w zasadność wyjaśnienia NBT wypadałoby sporządzić ów dokument bez rażącego wielokrotnie powtarzanego błędu ortograficznego. Według zasad ortografii polskiej jeśli tego rodzaju wyrażenie jak "pani minister" odnosi się do konkretnej osoby piszemy oba te wyrazy z dużej litery. I ewentualny stosunek emocjonalny autora do Pani Minister nie powinien mieć tu nic do rzeczy. Na tym tle szczególnie razi mieszczące się z kolei w kategoriach błędu ortograficznego opatrzenie w ostatnim zdaniu wyjaśnienia dużą literą pospolitego rzeczownika "wykonawca", który jako żywo nie odnosi się w tym miejscu do konkretnej osoby, ani nie spełnia kryterium nazwy własnej, co mogłoby uzasadniać zgodnie z zasadami ortografii polskiej taki zapis.
Cytat
? Nazwy stanowisk piszemy zasadniczo małymi literami (nie z małej litery). Jeżeli odnosimy je do konkretnej osoby, to możemy użyć też wielkich liter, ale zwyczaj ten dotyczy raczej wysokich godności. Możemy więc napisać, że przemówienie wygłosił Prezydent Krakowa albo Przewodniczący Rady Miejskiej, albo Dyrektor Naczelny, albo nawet Redaktor Naczelny, ale raczej nie Kierownik Magazynu ? ocenia prof. Mirosław Bańko.
Inną interpretację (zresztą bliższą memu sercu) przedstawia prof. Małgorzata Marcjanik. ? Nazwy stanowisk, funkcji, tytułów ?Nowy słownik ortograficzny PWN? pod redakcją Edwarda Polańskiego każe pisać małą literą. Np. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, premier, więc również minister edukacji narodowej i sportu. Dopuszcza jednak pisownię tychże nazw literą wielką wtedy, gdy nazwa taka odnosi się do konkretnej osoby (nie urzędu) i ? co ważne ? występuje w pełnym brzmieniu ? opisuje Małgorzata Marcjanik.
https://jestemzmarek.wordpress.com/2009/07/01/burmistrz-czy-burmistrz-radny-czy-radny/
Polonistą nie jestem, ale mam dwie ręce i internet, wiec sobie wyszukałem m.in. to co powyżej cytuję. Nie znalazłem innej interpretacji niż powyższa która
dopuszcza pisanie wielką literą.
Wykonawca przez duże "W" bierze się najpewniej z dokumentów dot. przetargów i zamówień.
Przypieprzanie się do ortografii kończy dyskusję (o ile nie jest to dyskusja o ortografii), takie jest moje doświadczenie.
Kóltóra słowa pszes dórze K. Gratólóję p. Jarku.
W zwrocie "p. Jarku" powinno być duże "P", Panie Doktorze ... :-[
Przede wszystkim powinienem napisać w pełnym brzmieniu Panie Jarku, ale kiedy dane imię poprzedza tylko samo p. zastępujące niezbyt elegancko Pana to trudno o przykład, żeby pisano p z dużej litery, czyli w tym wypadku P. Jarku. Dla imienia, jakie ma Pan szczęście nosić, na stosowanie w jakiejkolwiek formule małych liter nie ma wszakże żadnego usprawiedliwienia
Cytat: Andrzej Choniawko w Styczeń 31, 2016,
kiedy dane imię poprzedza tylko samo p. zastępujące niezbyt elegancko Pana to trudno o przykład, żeby pisano p z dużej litery, czyli w tym wypadku P. Jarku.
To że niektórym łatwiej jest wytykać cudze błędy, niż dostrzec własne, opisano już dość dawno. Ale że ludzie powinni sobie pomagać, więc chętnie podpowiem Panu prosty przykład "kopertowy": adresując list do kogokolwiek nijak nie wypada wpisać "sz.p." zamiast "Sz.P.", jeśli już skracamy w ten sposób.
Mnie też zdarzają się językowe błędy (pewnie nawet w tym wpisie), czasem widzę błędy innych. Niczego tu jednak nie sprzedajemy więc treść ma pierwszeństwo przed formą. I za stary już jestem żeby dać sobie wmówić, że ortograficzne publiczne połajanki mają cokolwiek wspólnego z kulturą.
pozdrawiam
Jarek Orszulak