Piłkarskie Euro jest (czy się to komuś podoba czy nie) wszechobecne :)
Zaczęłam się więc zastanawiać, co po tej imprezie pozostanie w archiwach. I do poczytania polecam ciekawy artykuł na portalu Historia i Media pt. "Euro 2012 i archiwizacja internetu" (http://historiaimedia.org/2012/05/29/euro-2012-i-archiwizacja-internetu/).
Generalnie nie rozumiem problemu.
Przecież zachowana zostanie dokumentacja z organizacji imprezy w Ministerstwie Sportu, samorządzie terytorialnym (np. Urząd Miasta Poznania), Telewizji, itp. itd. a stamtąd trafi do archiwów.
Ciekawe wszakże, gdzie będzie można znaleźć nieocenzurowaną (w onecie tylko parę minut wisiała bez ingerencji stróżów moralności) fotografię dwóch Chorwatek, które zaprezentowały w przypływie radości ze strzelonej przez rodaków bramki nagie piersi. Jedną z nich jest skądinąd pracownica archiwum chorwackiego ministerstwa kultury. To może być bardzo interesująca placówka w płaszczyźnie wymiany międzynarodowej dla polskich archiwów.
Myślę, że to zdjęcie krąży po sieci w wersji nieocenzurowanej, więc może się załapać na jakąś archiwizację ;D
Gdzieś czytałam, że ta młoda archiwistka ma być ukarana jako "kalająca" dobre imię urzędnika za ten "wybryk", może więc wydruk fotki (jako dowód) znaleźć się w jej aktach personalnych ;D
A wracając do tytułu wątku: faktycznie chyba powinien brzmieć: Co zostanie po Euro 2012 w archiwach poza materiałami z jednostek będących pod nadzorem? Bo to, że zostaną akta po urzędach organizujących imprezę to jasne.
Ale czy to oznacza, że archiwa odpuszczają całą pozostałą sferę spuścizny po Euro? Dyskutowaliśmy już o tym na forum (http://www.ifar.pl/index.php/topic,2059.0.html).
W przypadku tak dużej imprezy, wzbudzającej tak ogromne emocje, oczywiste jest, że niezwykle ciekawy "materiał badawczy" znajduje się w internecie. I nie mam tu bynajmniej na myśli stron internetowych czy BIP-ów urzędów będących pod nadzorem ;).
Czy ta ogromna ilość źródeł jest poza naszym zainteresowaniem?
Czyżby Pani zapomniała jaką rolę do spełnienia mają w tej dziedzinie biblioteki gminne i inne.