W aneksie kuchennym w Bibliotece Jagiellońskiej zapaliła się frytkownica, którą prawdopodobnie ktoś zapomniał wyłączyć na noc.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/pozar-w-jagiellonce-zapalila-sie-frytkownica-zabyt,1,4234576,region-wiadomosc.html
Archiwiści łączą się w bólu z bibliotekarzami z powodu tej niepowetowanej straty ;)
Dla tego w APach nie ma frytkownic :)