W trakcie dyskusji okazało się, ze bardzo dużo problemów w archiwach generują komisje metodyczne (jak wiecie uważam że należy je zlikwidować, ale wiem, ze archiwa nie są na to gotowe, dla niektórych byłby to szok nie do ogarnięcia, który zachwiałby sensem ich archiwalnego istnienia ;D), na pewno nastąpi rzeczywiste uproszczenie procedur zatwierdzania pomocy archiwalnych.
Obowiązujące przepisy są w tym zakresie bardzo niekonsekwentne. Z jednej strony zatwierdzanie odbywa się wieloetapowo, w procesie tym uczestniczą archiwiści odpowiedzialni za opracowanie zespołów, kierownicy działów opracowania, recenzenci i członkowie komisji.No własnie, to jest bardzo skomplikowane i rozdęte do absurdu (na co zwracali uwagę wszyscy członkowie CKM).
Rozumiem, że znika instytucja recenzentów.Uważam, że powinni zniknąć jako reguła, w przypadkach skomplikowanych czy nietypowych dyrektor mógłby powolać recenzenta czy eksperta dodatkowo.
Tak czy inaczej wielkiej rewolucji, jaką byłoby wprowadzenie jednoosobowej odpowiedzialności przełożonych osób opracowujących dany zespół, tu raczej nie widzę.Ale odpowiedzialnosć kierowników już jest, tylko nikt tego nie egzekwuje, bo z przestrzeganiem przepisów archiwa mają problem (a NDAP tego nie pilnował). Przypominam zapis z przepisów o inwentarzu z 1960 r. (Wytyczne Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych z 19 marca 1960 r. w sprawie sporządzania inwentarzy książkowych dla zespołów (zbiorów) przechowywanych w archiwach państwowych): "Pod ostatnią pozycją inwentarzową należy wpisać ogólną ilość pozycji, miejscowość, datę sporządzenia inwentarza oraz umieścić oryginalny podpis archiwisty, który inwentarz sporządził, jak również kierownika oddziału, który skontrolował sposób opracowania zespołu (zbioru) i przyjął inwentarz".
Nadanie dyrektorom rangi ostatecznej wyroczni metodycznej grozi obniżeniem i tak nie najwyższego jakościowo poziomu opracowania zasobu polskich archiwów państwowych. Jaki dyrektor w pogoni za metrami stanowiącymi podstawowe kryterium wydajności pracy archiwów państwowych będzie rzucał kłody pod nogi kierowanej przez siebie placówce i mnożąc zastrzeżenia hamująco wpływał na mierzony liczbowymi kryteriami stan opracowania zasobu.Dyrektor odpowiada za całokształt dzialanosci archiwum oprócz opracowania, gdzie decyduje komisja. To dziwaczna aberracja, z którą należy skonczyć. Tak uważam.
Przede wszystkim do składu komisji metodycznych obligatoryjnie powoływałbym legitymującego się znaczącym doświadczeniem w korzystaniu ze źródeł archiwalnych, w tym także w archiwach zagranicznych przedstawiciela miejscowego środowiska historycznego. Opinie takich osób powinny być traktowane priorytetowo. Oczywiście nie mógłby to być równocześnie pracownik danego archiwum państwowego, bądź osoba którą z pracownikami tegoż archiwum łączy nadmierna zażyłość.Już to widzę :D
Dodałbym wymóg, aby wzorem CKM protokoły KM były dostępne w internecie.Pełna zgoda.
(...). bo "trzeba wykazać metry". Naprawdę? A od tych metrów co zależy? Pensje zatrudnionych tam archiwistów? Premie? Stanowiska kierowników opracowania są zagrożone? Stanowiska dyrektorów?Dla nich mają takie, że - nie wiedząc czemu - jest im to potrzebne do sprawozdań tabelaryczno-statystyczno-opisowych. Ot, lepiej wykazać się na tym gruncie, niż nie wykazywać niczego, aby nie było sugestii, że cały rok nic nie robiono. Stąd zatem takie a nie inne działania.
Dodałbym wymóg, aby wzorem CKM protokoły KM były dostępne w internecie.
Pełna zgoda.
Przede wszystkim do składu komisji metodycznych obligatoryjnie powoływałbym legitymującego się znaczącym doświadczeniem w korzystaniu ze źródeł archiwalnych, w tym także w archiwach zagranicznych przedstawiciela miejscowego środowiska historycznego. Opinie takich osób powinny być traktowane priorytetowo. Oczywiście nie mógłby to być równocześnie pracownik danego archiwum państwowego, bądź osoba którą z pracownikami tegoż archiwum łączy nadmierna zażyłość.
Oto załączniki do protokołu z posiedzenia Centralnej Komisji Metodycznej z dnia 8 grudnia 2016 roku, uzyskane w trybie dostępu do informacji publicznej:
Satysfakcja ;D, ale połowiczna :( .
Pojawiły się załączniki do jednego tylko (ostatniego) protokołu. Czekamy na załączniki do poprzednich protokołów ???, Oczekujemy każdego następnego z załącznikami. :-*
Ciekawe, dlaczego CKM nie opiniuje projektów zarządzeń i nie doradza, tylko sama pisze projekty i je przedkłada do podpisu. Po co więc pracownicy Dep. Archiwistyki. Oni nie potrafią takich projektów przygotować i przekazać do zaopiniowania CKM?Uprzejmie informuję i wyjasniam:
Cytat: EwapCiekawe, dlaczego CKM nie opiniuje projektów zarządzeń i nie doradza, tylko sama pisze projekty i je przedkłada do podpisu. Po co więc pracownicy Dep. Archiwistyki. Oni nie potrafią takich projektów przygotować i przekazać do zaopiniowania CKM?Uprzejmie informuję i wyjasniam:
poprzednie składy CKM działały na podstawie Decyzji nr 6 NDAP z dnia 28 marca 2006 r.
w sprawie szczegółowego zakresu i trybu działania Centralnej Komisji Metodycznej, której paragraf 3 stanowił (cyt.):
W celu realizacji zadań, Komisja:
1) inicjuje i prowadzi prace badawcze z dziedziny archiwistyki, a w szczegolnosci metodyki
archiwalnej;
2) opracowuje i przedstawia do zatwierdzenia projekty aktów normatywnych Naczelnego
Dyrektora Archiwów Państwowych w dziedzinie metodyki archiwalnej;
3) opiniuje projekty aktów normatywnych Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych,
dotyczące postępowania z materiałami archiwalnymi w archiwach państwowych;
(koniec cytatu).
Poprzednie składy CKM mogły więc również opracowywać i przedstawiać projekty aktów normatywnych, a dlaczego tego nie robiły, proszę ich zapytać.
Obecna CKM działa na podstawie Decyzji NDAP z 2 wrzesnia 2016 r., której paragraf 3 stanowi: (cyt.)
W celu realizacji zadań Komisja:
1) inicjuje i prowadzi prace badawcze z dziedziny archiwistyki, w szczególności metodyki
archiwalnej;
2) opracowuje projekty aktów normatywnych Naczelnego Dyrektora w dziedzinie metodyki archiwalnej;
3) opiniuje projekty aktów normatywnych Naczelnego Dyrektora, dotyczące postępowania z
materiałami archiwalnymi w archiwach państwowych; (koniec cytatu).
Centralna Komisja Metodyczna, której przewodniczę, w scisłym porozumieniu z Naczelnym Dyrektorem, po prostu korzysta z uprawnień, które miały również poprzednie CKM. 8) 8) 8)
Pozdrawiam
Czy też Pani nie nadąża? ;DPrzyganiał kocioł garnkowi - teraz przynajmniej jest odpowiedź.
Objaśnijcie mi proszę, czemu w ogóle CKM miałby opiniować zmianę systemu EZD w NDAP?
CytujCzy też Pani nie nadąża? ;DPrzyganiał kocioł garnkowi - teraz przynajmniej jest odpowiedź.
Organizacyjnie: trudno odpisywać na kilka postów pisanych jeden pod drugim bo dyskusja robi się nieczytelna. Uprzejmie proszę kumulowanie wypowiedzi do jednego posta.
Objaśnijcie mi proszę, czemu w ogóle CKM miałby opiniować zmianę systemu EZD w NDAP?
I to jest bardzo dobre pytanie! Przecież powinna się skoncentrować na metodyce, opracowaniu, a może nawet na wymaganiach dla ADE.
Tak to jest jak się pisze nowe zarządzenia/decyzje na zasadzie "kopiuj i wklej", ale melduje się ile to nowych zarządzeń/decyzji opracowano ;D
W decyzji nr 6 z marca 2006 r.(!!!!), gdy jeszcze nie było nawet rozporządzeń 2a-2c (art. 5) wpisano CKM "oceny systemów zarządzania dokumentacją oraz wspomagania obiegu dokumentacji" (par. 2 pkt 5). Potem wiele się działo, ale nikt zarządzenia nie zmienił, choć w 2008 r. powstał w NDAP najpierw wydział a potem departament ds. kształtowania zasobów. Można zapytać tych co za CKM odpowiadali, dlaczego tego nie zmienili? Pewnie przepis był martwy w związku z licznymi zmianami organizacyjnymi...
No i do decyzji nr 28 z września 2016 r. - gdy jest inna struktura NDAP, inny podział zadań - przekopiowano stary przepis "oceny systemów elektronicznego zarządzania dokumentacją". Na plus należy uznać, że nazwano je "systemy EZD". Kompletnie zapomniano jednak o systemach dziedzinowych, rejestrach publicznych, itp.
No i skoro nastąpił ważny moment - zmiana systemu w NDAP, to pojawia się pytanie jak to zrobiono i czy CKM się wypowiadał? Niestety odpowiedzi brak...
Własnie miałam wrzucić tu te załączniki, ale widzę, że Jaca mnie uprzedził, dzieki :)
Oczywiscie powinny znaleźc się we własciwym miejscu na stronie archiwa.gov.pl jako załączniki do protokołów, poproszę, aby je tam niezwłocznie zamiescić.
A co do protokołów CKAOD to z pewnoscią władze tejże Komisji wyjasnią, kiedy ichnie protokoły będą dostępne na stronie NDAP.
Pozdrawiam
(...) mają prawo zmieniać rzeczywistość i że nasza metodyka nie jest nietykalna.
Nie bardzo rozumiem. Przypomnę tylko, że metodyka archiwalna to nic innego, jak zbiór praktycznych wskazań, narzędzi określających optymalny tryb (metody) postępowania w zakresie gromadzenia, przechowywania, opracowywania i udostępniania (o tym pisali już chociażby autorzy w podręczniku "Archiwistyka", 1989). Postępowanie to winno być zgodne z teorią archiwalną, choć i w tym przypadku też doświadczamy braków i wielu niedoskonałości, o czym zresztą przekonują się autorzy projektów wskazówek metodycznych (wszyscy).Czyli znowu teoria i praktyka czyli metody zastosowania teorii w działaniu. Tyle że metodyka zapisana w podręcznikach, jak napisał Robert, określa optymalny tryb postępowania. Nie obowiązuje bezwzględnie, podobnie jak liczne standardy i normy - dopóki nie zostaną wprowadzone przepisem ogólnym czy wewnętrznym. Przepis przeciwnie - obowiązuje i musi być przestrzegany, czasem nawet przewidziane są sankcje za omijanie prawa. CKM obecnie przygotowuje projekty takich właśnie przepisów, które mają obowiązywać po wprowadzeniu ich w życie przez Naczelnego Dyrektora (sankcji w projektach nie ma :)
Tu jednak widziałbym większą rolę ośrodków akademickich.Czy oznacza to sugestię włączenia (się) pracowników naukowych do przygotowania przepisów? Do ich opiniowania? Przypomnę, że brak pozytywnej opinii środowisk naukowych na temat projektu NOMA był jednym z argumentów do zaprzestania prac nad tą normą.
Tu jednak widziałbym większą rolę ośrodków akademickich.
(...) Przypomnę tylko, że metodyka archiwalna to nic innego, jak zbiór praktycznych wskazań, narzędzi określających optymalny tryb (metody) postępowania w zakresie gromadzenia, przechowywania, opracowywania i udostępniania (o tym pisali już chociażby autorzy w podręczniku "Archiwistyka", 1989).Dodam - ku woli ścisłości - że obecne projekty przygotowywane przez CKM dotyczą tylko archiwów państwowych ;D
Środowisko naukowe, zwłaszcza wiodący Toruń, już parokrotnie wypowiadało się na temat zmiany w metodyce archiwalnej. (...) Robert Degen wypowiadał się "o pożytkach z wykorzystania dawnych pomysłów" i dodatkowo krytykował rodzącą się potrzebę zmian przepisów metodycznych.Zatem. CKM nie przygotowuje projektów przepisów dotyczących metodyki archiwalnej w archiwistyce, tylko przepisy dla archiwów państwowych a więc tylko dla pewnego, określonego grona archiwów.
Postępowanie to winno być zgodne z teorią archiwalną, choć i w tym przypadku też doświadczamy braków i wielu niedoskonałości (...). Tu jednak widziałbym większą rolę ośrodków akademickich.
Czy oznacza to sugestię włączenia (się) pracowników naukowych do przygotowania przepisów? Do ich opiniowania?Pani Aniu, Panu Robertowi chodziło zapewne o większą rolę ośrodków akademickich nad pracami (zmianami) z teorią archiwalną. Propozycja: teoria - archiwiści w ośrodkach naukowych; praktyka - archiwiści w archiwach.
Reasumując: obecne pomysły CKM raczej nie znajdą poklasku u naszych naukowców... :-[Zapewniam ;) nie to jest celem prac CKM. :P
Reasumując: obecne pomysły CKM raczej nie znajdą poklasku u naszych naukowców... :-[Jakos to przeżyję 8) 8) 8)
Reasumując: obecne pomysły CKM raczej nie znajdą poklasku u naszych naukowców... :-[Rozczaruję cię, urzędasie ;D
Koledzy,
w tym wątku rozmawiamy o pracach CKM, o konferencji w Poznaniu dyskutujemy w innym wątku http://www.ifar.pl/index.php/topic,3436.msg23673.html#new
Pozdrawiam
Są jakieś plany ogarnięcia tematu jednostek aktowych (i innych) kwalifikujących się do przekazania do archiwów zagranicznych? W archiwach zdarzają się takie np. wyłączane podczas porządkowania zespołów.CKM nie ma kompetencji w tym zakresie, to już wyższa polityka ;)
I co dalej ze scalaniem międzyarchiwalnym?Z tego co wiem to scalanie trwa, dane do sierpnia 2017 roku tutaj: http://www.ifar.pl/index.php/topic,1480.msg20847.html#msg20847
Tekst projektu przekazano również przedstawicielom następujących uczelni: Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Uniwersytetu Przyrodniczego w Krakowie oraz Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.https://www.archiwa.gov.pl/pl/aktualnosci/4781-posiedzenie-końcowe-centralnej-komisji-metodycznej
W Krakowie nie ma Uniwersytetu Przyrodniczego, tylko Rolniczy lub Pedagogiczny.https://pl-pl.facebook.com/archiwizjoner/
Poza tym wśród wymienionych uczelni brakuje dwóch wiodących: Uniwersytet Warszawski oraz Uniwersytet Jagielloński.
Szkoda też, że projektu nie wysłano do specjalistów z archiwów Radia i Telewizji.