IFAR

Internetowe Forum Archiwalne => Archiwa Zakładowe => Wątek zaczęty przez: EwelinaP w Styczeń 16, 2015,

Tytuł: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: EwelinaP w Styczeń 16, 2015,
Witam! Mam pewien problem. Dostałam propozycję umowy zlecenie. Przedmiotem umowy byłoby przygotowanie dokumentów jednostki do brakowania, w sensie, sprawdzenie, które teczki można zniszczyć, zrobienie spisu i nadzór nad całym procesem do momentu zniszczenia akt. Dodam, że jednostka nie jest duża, a zatem i nie za wiele będzie tej dokumentacji, najwyżej kilka metrów. Problemem jest wynagrodzenie za taką usługę. Absolutnie nie orientuję się, jak to wygląda. Czy cenę podawać za całość, czy jednak - skoro nie wiem ile to jednak będzie dokładnie - za metr bieżący? Proszę o potraktowanie mojego pytania poważnie. Nie często zdarzają się takie propozycje i chcę do tego podejść jak najbardziej profesjonalnie. Odpowiedzi ewentualnie prosze kierowac na priv. Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: Aleksander81 w Styczeń 16, 2015,
Witam!
Przez kilka lat pracowałem w firmie która zajmowała się wydzieleniem dokumentacji do brakowania i zawsze to były stawki za mb. Ceny są różne im więcej dokumentacji tym niższe stawki się dawało.
pozdrawiam
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: GAP1 w Styczeń 17, 2015,
Zaproponować cenę "na oko", i po kłopocie.
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: metricisRegninotarii w Styczeń 19, 2015,
Przed wyznaczeniem ceny zorientuj się w jakim stanie są te akta, czy są spisane, jak te spisy konkretnie wyglądają a może ktoś kiedyś zachował je w formie elektronicznej np. jako dokument Worda? Dobrze by było żebyś odwiedziła magazyn, gdzie akta się znajdują, zmierzyła chociaż tak orientacyjnie ile to metrów będzie żeby nie negocjować/wyznaczyć ceny, zupełnie w ciemno.

Standardem jest rozliczanie się za metr bieżący, ale inna cena będzie za brakowanie metra dokumentacji do której nie ma spisów, która leży w nieładzie gdzieś na półce i jest to 250 cienutkich teczuszek, a inna będzie cena jak akta będą spisane, ułożone zgodnie z kolejnością ze spisu, sam spis będzie w postaci elektronicznej a na metr wejdzie 50 pozycji.

PS. Tak mi sie teraz skojarzyło:
- co robi archiwista w sobotni wieczór?
- pracuje na drugim etacie!

 :D
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: EwelinaP w Luty 09, 2015,
Dziękuję serdecznie za wszelkie wskazówki, zarówno tutaj, jak i na priv. Wszystkie okazały się bardzo pomocne! Teraz już wiem, jak się do tego zabrać  :)
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: Stefan_S w Sierpień 10, 2015,
Witam wszystkich,

przepraszam, że odkopuję stary temat, ale mam podobny problem, a nie chciałem zakładać nowego tematu. Otóż mam zlecenie na podobną usługę jak koleżanka wyżej. Rozmawiałem wstępnie i mam już kilka informacji, m.in.:

- spisy fizycznie istnieją, nie uwzględniają jednak spisów uzupełniających - brakujące akta po prostu "dorzucono" do zasobu - mogą też zawierać błędy; spisy komputerowe były, ale już ich nie ma - przy wymianie komputerów nikt nie zadbał o archiwizację spisów...
- ułożone są względnie w kolejności
- większość akt była dekretowana "na oko", przez sekretarzy lub w ogóle nie ma dekretacji (99% szans, że pominięto obligatoryjne kat. A)
- daty zakończenia spraw wpisywane "seryjnie" (od akcji do akcji :-))
- generalnie sporo mb, spory rozrzut materiału do wybrakowania, mało miejsca, ciasno itp... (warunków pracy raczej się nie wlicza)

Mam problem, bo w jednym przypadku są to grube akta, gdzie na 1 mb przypada 50 woluminów, w innym przypadku 250-300... Samo nanoszenie na spis takiej ilości spraw "pożre" sporo czasu.

I tu pojawia się moje pytanie - czy cenę uzależnić od ilości pracy (wyznaczenie kat. A, spis z natury, ilość woluminów na mb), czy uśrednić dla całego zakresu pracy, czy też po prostu wyszczególnić osobno stawkę za mb (merytoryka) i osobno za pozycję na spisie? Szczególnie to ostatnie rozwiązanie byłoby chyba najlepsze (i "mierzalne" dla zleceniodawcy) - mam doświadczenie i wiem, ile czasu pożera ta czynność.

Mam obawy, że po sformułowaniu zbyt niskiej oferty w stosunku do nakładów (które jestem w stanie przewidzieć) zlecenie może być nieopłacalna, przy wysokiej zaś - zleceniodawca wybierze inny podmiot, który poda niższą cenę za mb i się nie wywiąże - cudów nie ma, trzeba to zrobić porządnie.

Jaki jest przeciętny "zwyczajowy" zakres stawki za jedną pozycję spisu w takim przypadku? Czy któryś z szanownych forumowiczów ma doświadczenia w tym zakresie?
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: MarcinP w Sierpień 10, 2015,
Tu jest przykładowy cennik takich usług:
http://archiwum.org.pl/index.php?mod=table&str=cuslug

Cena powinna uwzględniać również utworzenie nowych spisów zdawczo-odbiorczych dokumentacji, która w archiwum jest, ale dotąd nie została zewidencjonowana. Od tego należałoby zacząć. Dopiero później można rozpoczynać procedurę brakowania.
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: metricisRegninotarii w Sierpień 12, 2015,
Cytuj
Mam obawy, że po sformułowaniu zbyt niskiej oferty w stosunku do nakładów (które jestem w stanie przewidzieć) zlecenie może być nieopłacalna, przy wysokiej zaś - zleceniodawca wybierze inny podmiot, który poda niższą cenę za mb i się nie wywiąże - cudów nie ma, trzeba to zrobić porządnie.

każdorazowy koszmar każdego przedsiębiorcy ;)

proponowałbym udać się z miarką do klienta (o ile oczywiście jest taka możliwość), pomierzyć z grubsza ile jest tych "cienkich akt" a ile "grubszych", uśrednić i podać cenę - za mb najlepiej, przyznam, iż z naliczaniem kosztów opracowania/brakowania dokumentacji za 1 pozycję spisu jeszcze się nie spotkałem.
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: Stefan_S w Sierpień 12, 2015,
Witam,

Ewidencja istnieje, posiada jednak drobne braki. Nie wiem, czy nie prościej jest zrobić spis z natury, porównać ze spisem z-o w AZ, dopisać dodatkowe pozycje w formie spisu dodatkowego lub też na podstawie w/w sporządzić jednolity, kompletny spis?
Co do ostatniego postu, to trudno będzie to uśrednić - na pewno większość akt to akta dość cienkie. Nie wiem więc, czy nie można zastosować atrakcyjnej stawki za opracowanie 1 mb dokumentacji, a osobno ceny za naniesienie jednej pozycji na spis. Uśrednienie spowoduje wzrost ceny bazowej zupełnie niepotrzebnie (szczególnie na tle innych ofert), zaś samo spisywanie pochłonie chyba najwięcej czasu. Wiem od kolegi z branży, że miał kiedyś podobne, małe zlecenie i miał stawkę właśnie od sztuki - instytucja państwowa, robota weekendowa.
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: metricisRegninotarii w Sierpień 12, 2015,
Cytuj
Uśrednienie spowoduje wzrost ceny bazowej zupełnie niepotrzebnie (szczególnie na tle innych ofert), zaś samo spisywanie pochłonie chyba najwięcej czasu.

Koniec końców zleceniodawcę chyba będzie obchodzić całkowity koszt tego przedsięwzięcia a nie to co jest bardziej kłopotliwe do zrobienia i jak to będzie liczone?
Tytuł: Odp: przygotowanie do brakowania - umowa zlecenie
Wiadomość wysłana przez: Aleksander81 w Sierpień 13, 2015,
Witam!
Przed podaniem ceny za wykonanie usługi należy, sprawdzić wcześniejsze spisy zd-od, spisy dokumentacji na brakowanie we wcześniejszych latach, zmierzyć ilość dokumentacji, sprawdzić stan dokumentacji i kategorię archiwalną, wtedy podajemy cenę, kwota ta może ulec zmianie po zakończeniu pracy.
Pozdrawiam