Autor Wątek: IZA 5.0  (Przeczytany 44996 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anna Laszuk

  • Moderator
  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 161
IZA 5.0
« dnia: Grudzień 16, 2004, »
Obecnie opracowywana jest kolejna wersja bazy danych IZA. Łączy ona możliwości inwentaryzwania dokumentacji aktowej, technicznej i kartograficznej. Na razie posiadamy wersje testowe - chętnych do wypróbowania zapraszamy, póki czas.

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
IZA 5.0
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 17, 2004, »
witam
Testowanie bazy przed jej wprowadzeniem to bardzo dobry pomysł. Im więcej archiwów przyjrzy sie nowej IZIE tym lepiej, tym wcześniej będzie można przedstawić sugestie, co do jej działania. Poszerzenie możliwości bazy brzmi zachęcająco. Chętnie weźmiemy udział w testowaniu  :wink:
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
testowanie bazy IZA... nieszczęsny Access
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 17, 2004, »
Witam,

 Cieszę się, że dostaniemy szansę testowania bazy IZA, bo tak jak w każydm produkcie informatycznym przed wprowadzeniem powinna być faza testów -im więcej użytkowników ona obejmie tym lepiej... Proponowałbym aby dyskusją odbywała się na "łamach" IFAR równocześnie z przekazywaniem informacji do NDAP bo do tej pory użytkonicy bazy nie wiedzieli, że ktoś w Polsce ma podobne problemy albo się dowiadywali obdzwaniając cała Polskę. Dodatkową korzyścią będzie fakt, iż informacje będzie można wyszukać  i przejrzeć w dowolnym momencie co znacznie skróci czas oczekiwania na pomoc.
 I jeszcze jedna uwaga na koniec. Zupełnie nie oglądamy się na kraje UE i korzystamy z produktów MS... Czy nie warto np. od przyszłego roku nareszcie pozbywać się nieszczęsnego Accessa i przejść na darmowe, i co ważniejsze,  stabilne oprogramowanie? Czekają na nas bazy dużo sprawniejsze niż Access (projektowany w swoim zamyśle do obsługi jednego-paru użytkowników) MySQL, PostgreSQL, DB2 etc. Zaoszczędzimy setki tysięcy złotych, które możemy przeznaczyć na zakup nowego sprzętu, lepsze złącza, digitializację, konserwację archiwaliów czy na pensje dla archiwistów... ;)...
P.S. Ostatnio IBM udostępnił ciekawą ksiązkę na temat migracji z MS do o
open source: http://www.redbooks.ibm.com/abstracts/sg246380.html

Pozdrawiam
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Marek Gieroń

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Mężczyzna
IZA 5.0
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 20, 2004, »
AP Rzeszów także poprosi o wersję beta.
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
IZA 5.0
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 20, 2004, »
Cytuj
Czy nie warto np. od przyszłego roku nareszcie pozbywać się nieszczęsnego Accessa i przejść na darmowe, i co ważniejsze, stabilne oprogramowanie? Czekają na nas bazy dużo sprawniejsze niż Access (projektowany w swoim zamyśle do obsługi jednego-paru użytkowników) MySQL, PostgreSQL, DB2 etc.

Dreszcze przechodzą od tych skrótów, a Accessa zna każde dziecko  :wink: W tym chyba tkwi problem. Ja również jestem przyzwyczajony do przyjaznego środowiska Windows. Czy Linux jest równie intuicyjny i prosty w obsłudze? Bo że jest bardziej stabilny i bezpieczny to już wielokrotnie słyszałem. Ale jeśli oprogramowanie, o którym wspomina pan Rafał jest po 1. darmowe, po 2. stabilniejsze i bezpieczniejsze to nad czym się jeszcze zastanawiamy?
Ponadto uważam, że pomysł przedyskutowania nowej IZY na forum jest przedni!
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Anonymous

  • Gość
IZA 5.0
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 29, 2004, »
Mam pytanie:
W swoim zasobie posiadamy zespół który liczy ponad 40 tysięcy j.a. Jest on w trakcie (z przerwami już któryś rok z kolei) wpisywania niestety do bazy danych IZA 3.0 i częściowo do IZA 4.0. (wpisano ponad 30 tysięcy). Jest to zespół zatwierdzony parę lat temu w innym archiwum i taki został nam przekazany kilka lat temu. Jego podstawową wadą przy wpisywaniu do bazy danych IZA jest to, iż każdy jego wydział zaczyna się od 1 do n. Baza danych IZA 4.0. nie przyjmie tego w takiej postaci. Najwyżej 1 wydział co też się stało. Przesygnowanie całości zespołu nie wchodzi w grę ze względu na czas jaki by to zajęło (rok to pewnie mało dla 1 osoby).
Z tego względu mam pytanie czy aby był porządek w wydruku (no i publikacji w internecie) czy nie można wykorzystać pola przewidzianego w bazie dla „szczątków” i w przypadku tego zespołu wstawić tutaj numery kolejnych wydziałów (wtedy nie było by problemu, że zaczynają się one od 1).
Skoro akurat dostaliśmy ostatnio do testowania nową bazę wersję IZA 5.0. to można by się zastanowić czy i by tego pola nie wykorzystać w ten sposób. W końcu i tak w 95 procentach jest to pole w ogóle niewykorzystane.
Pozdrawiam.

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
Intuicyjny Linux
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 29, 2004, »
Odpowiadając na pytanie czy Linux jest intuicyjny przytoczę tekst jaki przeczytałem kiedyś necie (niestety nie mogę go już namierzyć...). Otóż przeprowadzono badania na temat poznawania systemu operacyjnego przez zupełnie "zielonych" użytkowników. Jedną grupę zapoznano z Linuxem drugą z Windowsem. Czas "pojmowania" systemów był taki sam. Po zamianie systemów (linuxowcy dostali winde, windziarze linucha) obie grupy narzekały strasznie jak niedobry jest system na który przyszło im się przesiąść. Morał z historii jest taki, iż używanie danego systemu to kwestia przyzwyczajenia. Ale jeśli dodatkowo zmiana przyzwyczajenia może przynieść wymierne korzyści finansowe (powracam do tych wspomnianych podwyżek dla archiwistów ;)... to może przezwyciężyć "drugą naturę"? ;)... A zresztą jeśli ktoś lubi "redmond  theme" to proszę spojrzeć tu: http://mandrake.int.pl/images/zoom/MNYMWA/zolty2.jpg ... znajome prawda? Ale to jednak Linux ;)...
A teraz konkretnie na temat intuicyjności i prostoty: polecam przekonać się osobiście o zaletach tego systemu przez zabawę z linuksami których nie trzeba instalować (a więc w razie problemu wyłączamy kompa i wracamy do windowsa). Spośród całego mnóstwa dystrybucji tego typu polecam Knopix ( http://www.knoppix.com/ ) lub MandrakeMove ( http://www.mandrake.com ). A jak wygląda taki Linux? Polecam ten link: http://shots.osdir.com/slideshows/slideshow.php?release=155&slide=1 ...
I jeszcze jedna uwaga: może powinna powstać inicjatywa zorganizowania jakiegoś spotkania na kórym możnaby zaprezentowac Linuxa "w całej krasie"? Albo jakichś kursów "ulinuksowiania". Służę swoim czasem i umiejętnościami :D...
Pozdrawiam
Rufus

P.S.1.Gdyby pojawiły się jakieś pytania odnośnie Linuxa -proszę pytać... Chętnie udzielę odpowiedzi w miarę posiadanej wiedzy.
P.S.2. Do p.Wojciecha -uważam, że na forum wszyscy jesteśmy równi i wystarczy Rufus :)
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
IZA i pole CD numeru zespołu
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 29, 2004, »
Cytat: "Anonymous"

Z tego względu mam pytanie czy aby był porządek w wydruku (no i publikacji w internecie) czy nie można wykorzystać pola przewidzianego w bazie dla „szczątków” i w przypadku tego zespołu wstawić tutaj numery kolejnych wydziałów (wtedy nie było by problemu, że zaczynają się one od 1).
Skoro akurat dostaliśmy ostatnio do testowania nową bazę wersję IZA 5.0. to można by się zastanowić czy i by tego pola nie wykorzystać w ten sposób. W końcu i tak w 95 procentach jest to pole w ogóle niewykorzystane.

W naszym AP czasem tak robimy -jednak tylko po to aby mieć bazę do użytku wewnętrznego, albo aby zrobić wydruk. Jest to bowiem rozwiązanie niepoprawne choćby ze względu na sam sposób oznaczania zespołów w ewidencji archiwalnej. Numer archiwum, numer zespołu, cd numeru zespołu (a w wersji 5.0 jeszcze kod kraju) JEDNOZNACZNIE identyfikują dany zespół. Problemy są w pierwszej chwili niewidoczne, aż do prób scalenia wszystkich inwentarzy w bazie IZA na szczeblu krajowym i przy próbie stworzenia "super bazy", czy "super wyszukiwarki" przez przyłączenie nazw zespołu z bazy SEZAM.
Aby rozwiązać ten problem trzeba by chyba sięgnąć głębiej do budowy samej bazy i oprzeć klucz podstawowy identyfikujący jednostkę jeszcze na jednym polu -polu serii (albo nawet na dwóch na serii i podserii). Takie rozwiązanie pozwoliłoby wpisywać rekordy w zespołach gdzie brak jest sygnatury ciągłej.
I konkretna uwaga odnośnie IZY 5.0 -pole tytułu zespołu wciąż ma tylko 255 znaków. Plusem jest pole tytułu jednostki gdzie można wpisać teraz do  65 536 znaków :)... No i ten niebieski kolor... prawie jak odcienie iFARu :D ...
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
Iza 5,0 wrażenia
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 30, 2004, »
Cytuj
I konkretna uwaga odnośnie IZY 5.0 -pole tytułu zespołu wciąż ma tylko 255 znaków.

Rufus zauważa, że pole tytuł ma pojemnośc 255 znakow czyli maksymalną wielkośc pola tekstowego w Accessie. Czasem, aby wyczerpująco opisać zawartość jednostki istnieje pokusa użycia większej liczby znaków, ale czy (w przypadku akt po 1945 r.) te 255 znaków nie jest wystarczające? Ze swego doświadczenia mogę powiedzieć, że niezwykle rzadko odczuwałem potrzebę wpisania dłuższego tytułu. Jeśli pole tekstowe o tej wielkości usprawniania funkcjonowanie bazy to nie wydaje się konieczne zmienianie tych ustawień.

Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na brak wydruku strony tytułowej inwentarza. Jest on o tyle istotny, że pozwala bardzo szybko zorientować się w datach skrajnych materiałów w zespole, a także wychwycić ewnetualne błędy. Tyle że koncepcja wpisywania dat w nowej bazie nie pozwala automatycznie rozróżnić prior i posterior. O ile więc na poziomie jednostki dysponujemy teraz możliwością dokładnego opisania dat zawartych w teczce materiałów, o tyle na poziomie całego zespołu pozbawieni zostajemy pożytecznego narzędzia. Może jednak dodać w tabeli DATY kolumny odpowiadające datom: priora i posteriora? Wówczas na podsatwie tych danych możnaby uzyskać wydruk strony tytułowej z danymi odpowiadajcymi wpisom w bazie. :?:

Jeśli chodzi o kolor - nie bocz się Rafale, jeśli odcień przypomina kolorystykę iFAR-u to świadczy to chyba o czerpaniu z najlepszych wzroców.  :wink:
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Offline Henryk Niestrój

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 196
  • Płeć: Mężczyzna
    • Arcaion
IZA 5.0
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 05, 2005, »
Witam.
Nową aplikacją bawiłem się krótko, dlatego mam tylko parę uwag, które podaję w luźnej kolejności:

    1. Na samym początku powstaje kwestia łatwości przenoszenie danych między IZA 4 a IZA 5. Nie sprawdzałem, ufam że nie będzie problemu.

    2. Według mnie interfejs jest mało przyjazny (mało czytelny i toporny), ale to subiektywna uwaga. To też kwestia przyzwyczajenia, zresztą kolorki można sobie samemu pozmieniać, a do reszty… przyzwyczaić.

    3. Pojawiło się nieco nowych pól, zwracają uwagę rozbudowane możliwości wpisywania indeksów. Naturalnie nie będzie się to podobało niektórym szefom stawiających na ilościowe (mniej jakościowe)  :roll: opracowanie archiwaliów.

    4. Wyszukiwarka – niestety jest dalej prymitywna (brak np. ograniczeń według dat, szukania tylko w określonych grupach itp.), no cóż człowiek szybko się przyzwyczaja do luksusu, korzystając z coraz lepszych wyszukiwarek internetowych. Swoją drogą podczas próby szukania wyskakuje błąd, związany chyba z niezgodnością wersji Office’a, a więc…

    5. … w ten sposób wymusza się zakup nowej wersji tego pakietu. Nasuwa się od razu pewna niepokoąjca myśl: czy nie są to praktyki monopolistystyczne (w urzędzie państwowym  :shock: ) i narażanie poszczególnych archiwów na wydatki? Czy uzależnienie od giganta z Redmond całej archiwistyki polskiej jest dobrym rozwiązaniem?

    6. W nawiązaniu do poprzedniego: stosowanie aplikacji Office’a jako ogólnopolskiego programu do opracowania archiwaliów jest... nieco mało zrozumiałe. Czy w całej Polsce nie znajdzie się nikt, kto potrafi złożyć zespół ludzi do opracowania normalnego, samodzielnego programu? Równie dobrze mogą go napisać studenci informatyki jako pracę magisterską. Można też kupić licencję jakiegoś dobrego, stosowany w innym kraju programu, dostosowując go do naszych potrzeb. Przecież sposób opracowania choćby w Niemczech nie różni się aż tak bardzo od polskiego, a jest tam w czym wybierać.

Wreszcie dwie uwagi na koniec:
    7. Dziś tego typu programy powinny mieć możliwość automatycznej konwersji do – przede wszystkim – html-a.
    8. Jeśli te programiki mają być wykorzystane przez korzystającego, to trzeba móc w sposób łatwy ustawiać poziom zabezpieczeń: dla korzystającego, dla opracowującego (pełny, ograniczony) oraz ogólne zabezpieczenie przed nieuprawnionymi zmianami nakładane przez opracowującego (w trakcie prac).

Myślę, ze na razie wystarczy. Jak łatwo zauważyć, nie jestem zwolennikiem tej aplikacji (w jakiejkolwiek wersji), ale lepsze to niż karty inwentarzowe.
Quieta non movere
http://arcaion.pl

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
IZA 5.0
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 06, 2005, »
Bez dwóch zdań trzeba przyznać, że poprzednia wypowiedź była ostra, by nie powiedzieć druzgocąca… Najgorsze jest to, że w większości spraw przedmówca miał rację. W szczególności odnosiło się to swoistego monopolu pewnej firmy na oprogramowanie stosowane w Archiwach Państwowych. Ale z tego, co się orientuję wybór nie jest podyktowany tylko „widzimisie” NDAP ale raczej przyzwyczajeniami użytkowników w APach szaleńczo przyzwyczajonych do jednego systemu i jednego oprogramowania. Pamiętam obrady zespołu „Informatyka i Archiwa” oraz próby przeforsowania pakietu OpenOffice zamiast Worda i Excela. Pamiętam dobrze głosy się jakie się podniosły nie ze strony NDAP która była nastawiona do zmiany pozytywnie. Możnaby zatem tutaj zarzucić NDAP nie wspomaganie praktyk monopolistycznych ale raczej zbyt demokratyczne podejmowanie decyzji ;)
Z drugiej strony do tej pory brak było prób centralnego stworzenia oprogramowania dla Archiwów. Obecnie pod przewodnictwem p. Kazimierza Schmidta taka inicjatywa się rozwija (i ma się całkiem dobrze).
Odnośnie tego eksportowania to chodziło, jak rozumiem, o eksport do formatu baz danych (np. MySQL) czy XML. Oprogramowanie zagraniczne (choćby niemiecka Midosa) ma te możliwości a nasza baz nie…  a więc co roku trzeba wszystko eksportować do np.  MySQL niejako "ręcznie"…
Zaś co do zabezpieczeń –sprawa jest nieco poważniejsza –jeśli bazę udostępniać użytkownikom to nie jako accessową. Owszem da się ustawić prawa dostępu ale sam Windows nie daje możliwości kontroli nad użytkownikiem takiej jakie mają systemy Unixowe…(no chyba, że zainstalujemy Linuxa i pod nim Office’a korzystając z produktu CrossOffice ( http://www.codeweavers.com/ ).
I jeszcze jedna sprawa: sam nie lubię aplikacji accessowych (baaaaardzo, szczególnie z powodu czasem zupełnie nieuzasadnionych zwisów, padów i innych nielogicznych ruchów programu) ale trzeba przyznać, że w samą bazę włożono sporo pracy i nie można odmówić jej sporej ilości zalet. Może ona również stanowić doskonałą podstawę do stworzenia aplikacji lepszej –czy nawet do przeniesienia na inny engine bazodanowy (zabijają mnie tylko te koszmarnie wielkie klucze zewnętrzne).
I pytanie do twórców bazy: jak słusznie zauważył przedmówca baza powinna sama importować dane ze starszych wersji –gdzie zatem mechanizm do takiej czynności? Czy jest przewidziany w wersji finalnej? I ostatnie: baza uwzględnia zbiory kartograficzne –do tej pory w APach stosowano bazę Mapy. Z tego, co widzę (mam nadzieję, iż się mylę) jedna baza ma się trochę nijak do drugiej. Czy i w tym wypadku przewidziano przygotowanie mechanizmu importującego?
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
Duży problem z baża IZA 5.0
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 07, 2005, »
Problem wygląda następująco: IZA 5.0 działa bez problemu na Accessie 97 (po konwersji) oraz Accesie XP... W momencie prób uruchomienia bazy pod Accessem 2000 główny formularz jest niekatywny (funkcje odsyłaczy do poszczególnego typów bazy). Pomaga wejście w projekt i ponowne wejście w widok wprowadznia danych. Niestety czynność tę należy wykonywać za każdym razem po uruchomieniu bazy. Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z podobnym problemem? Mam nadzieję, że to tylko uszkodzone pliki... Z drugiej strony próbowałem na 7 komputerach i wciąz było to samo.
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
IZA 5.0
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 10, 2005, »
witam
U mnie też wystąpiły pewne problemy z nową bazą, ale przeciwne niż u Rufusa. IZA działa pod Accesem 2000, ale po konwersji do 97 są problemy z otwarciem raportów wydruków inwentarza. Myślę, że kwestii nie będzie jeśli, tak jak w poprzednich wersjach bazy, do archiwów trafią ostatecznie pliki dostosowane do odpowiednich wersji produktu MS.
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Offline Marek Gieroń

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Mężczyzna
IZA 5.0
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 11, 2005, »
Uwagi i postulaty z Rzeszowa
1. Przy wydruku inwentarza pojawia się "Bład wykonania '3114""
Private Sub Polecenie6_Click()
    With CodeContextObject
        If (.ZESPOL = 0) Then
            Beep
            MsgBox "Proszę wybrać numer zespołu z listy", vbOKOnly, "UWAGA!!!"
        End If
        If (.ZESPOL = 0) Then
            DoCmd.GoToControl "ZESPOL"
        End If
        If (.ZESPOL <> 0) Then
            DoCmd.OpenReport "KSIAZKOWYA", acPreview, "", ""
            DoCmd.Maximize
        End If
    End With
End Sub

Zmiana pola "tytul", tytulorg" i "zawartosc" z memo na text pomaga.
2. Brak możliwości wyboru kilku języków akt.
3. Brak podformularza wprowadzania serii i podserii (w tabelach mało wygodne to jest).
4. Błąd przy numerowaniu stron w wydruku inwentarza (powtarza podany numer).
5. Brak wydruku strony tytułowej inwentarza.
6. Brawo za rezygnację z układu dwustronnego na wydruku.
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
IZA 5.0
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 11, 2005, »
witam
Panie Marku dziękuję za podpowiedź w związku z błędem 3114  :)
Jesli chodzi o fomularze na wpisywanie serii i podserii to są i to wygodniejsze niż w poprzedniej wersji. (możliwość przejścia z formularza seria do formularza podseria dla wybranej serii). Trafiłem na nie przypadkowo klikając dwa razy w polu seria.
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you