Autor Wątek: Likwidują ADM!  (Przeczytany 22246 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kocibrzuch

  • Gość
Likwidują ADM!
« dnia: Lipiec 04, 2007, »

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 04, 2007, »
Z tego, co widzę, to raczej przekształcają.
Cyt. z informacji na stronie NDAP:  Prezentowana koncepcja zakłada przekształcenie Archiwum Dokumentacji Mechanicznej w nową instytucję, która obok dotychczasowych funkcji ADM, będzie prowadziła archiwa cyfrowe.

kocibrzuch

  • Gość
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 04, 2007, »

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 04, 2007, »
Tak naprawdę ciekawe jest określenie zadań nowej placówki (cyt.): Do jej zadań będą należały m.in. archiwizacja dokumentu elektronicznego, archiwizacja obiektów digitalizowanych, obsługa archiwalnych baz danych i systemów informatycznych oraz prowadzenie informatyzacji i digitalizacji w Archiwach Państwowych.
Z tego można chyba wnioskować, że zmieni się rola COIA.

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 03, 2007, »
nie wiem kto to wymyślił te nowe zadania ale uwazam ze to jest głupota.... niech najpierw postarają się o pieniądze a później niech  coś tworzą

Offline Maciej Zdunek

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 546
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 04, 2007, »
Cytuj
nie wiem kto to wymyślił te nowe zadania ale uważam ze to jest głupota
Po pierwsze czemu głupota???
Cytuj
niech najpierw postarają się o pieniądze a później niech  coś tworzą
Po drugie skąd wiesz, że sie nie postarali???
Absens carens

Offline luke

  • Moderator
  • archiwista
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 05, 2007, »
Witam. W ramach polemiki dodam, że pieniądze rzeczywiście są i nie nazwałbym zadań takiego archiwum głupotą.W końcu może doczekamy się nowoczesnego, nie na polska miarę, archiwum. Przynajmniej z tego co obserwuję takie wnioski można juz formułować. Więcej wiary a mniej krytyki do pomysłu, chyba że konstruktywnej  ;)

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 09, 2007, »
nowe przemyślenia


 chcą mieć Narodowe Archiwum ok ale poco jeszcze robią Narodowe Archiwum Cyfrowe Pytam się po co jak by ten NAC nie mogłby być w Archiwum Narodowym... już nie wspomnę o wymyślaniu nowych  kategorii - archiwistów cyfrowych....

Nie prosciej zrobić archiwum narodowe z oddziałami (obecne archiwa państwowe) ???

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 09, 2007, »
davidzie!
W innym wątku umawiałeś się na piwko w czasie Zjazdu Archiwistów w Olsztynie (co jest oczywiście zrozumiale, bo w czasie takich zjazdów zawsze życie towarzyskie kwitnie :), ale może trzeba było przed wypadem na piwko posłuchać wystąpienia dyr. Bończy-Tomaszewskiego, który w czasie obrad plenarnych (bardzo dobrze że na "plenum", zawsze to większy zasięg niż sekcja czy panel) miał bardzo ciekawe i przekonujące wystąpienie na temat Narodowego Archiwum Cyfrowego (nowe logo całkiem niezłe :) 

Offline luke

  • Moderator
  • archiwista
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 10, 2007, »
I już drodzy ifarowicze możecie pisać o NAC w nowym wątku na IFAR. Zresztą sam chętnie się dołącze, w końcu to także i moja przyszłość jako "archiwisty zasobów cyfrowych" - od razu pytanie jak to brzmi?????? ten archiwsta zasobów cyfrowych bądź archiwista cyfrowy. W każdym razie wystąpienie dyr. Bończ-Tomaszewskiego rzeczywiście przeko0nujące i bardziej konkretne niż dr Chorążyczewskiego. Moim zdaniem rzecz jasna  :)

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 10, 2007, »
Słuchałem z wielką uwagą wystąpienia Pana dyrektora które jednak mnie nie przekonało :)

Logo  - nawet fajne tylko poco robić odrębną strukturę...

Offline Kazimierz Schmidt

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 13, 2007, »
Wydaje się że w Olsztynie kluczowe było wystąpienie Naczelnego Dyrektora gdyż to on jest odpowiednio umocowany i odpowiedzialny za całą politykę archiwalną. A dyrektor NAC po prostu realizuje nałożone nań zadania. Tu trzeba dodać, że NDAP nie działa on w próżni tylko w ramach przepisów prawa oraz strategii zakreślanych przez ministra właściwego do spraw... informatyzacji. Co ważne właśnie od informatyzacji a nie kultury. A tak jest ponieważ wynika to z ustawy o informatyzacji która zakłada że każdy projekt "sektorowy"... ale za dużo by pisać.
Polityka digitalizacji wpisana była też do Strategii informatyzacji Rzeczypospolitej Polskiej - ePolska na lata 2004-2006 gdzie z części B4 (jako praca ciągła) wpisano:
"Archiwa w Internecie – dostęp do katalogów opisujących zasób archiwalny wraz z możliwością
obejrzenia wybranych zdigitalizowanych zasobów archiwów polskich (dostęp do treści najważniejszych dokumentów w postaci cyfrowej, w tym dostęp do zbiorów fotograficznych)"
Oczywiście to Naczelny Dyrektor decyduje czy realizację takich zadań prowadzi sam, czy też wskazuje odpowiednią instytucję która się tym zajmie za niego. I padło na ADM. Kiedyś na tym forum zadałem pytanie "ile powinno być archiwów cyfrowych". Powracając tu do tamtego wątku dodam, że z całą pewnością nie stać naszego państwa na to aby każde z archiwów państwowych prowadziło własną politykę digitalizacyjną. Ponadto archiwa państwowe są w innej sytuacji niż biblioteki bo mają wspólnego Szefa który dużo może... Zawsze też uważałem (czemu dawałem wyraz na tym forum) że niekoniecznie trzeba zmieniać strukturę organizacyjną archiwów żeby przygotować wspólną platformę informacyjną. Odważnie i głośno postulowałem, że potrzebny jest zintegrowany system informatyczny który będzie wspomagał opracowanie i digitalizację materiałów archiwalnych we wszystkich archiwach państwowych. Na zarzuty, że archiwa są biedne a taki system kosztuje ho ho... odpowiadałem że jak się nie ma choćby w strategii takich planów to na pewno sie biednym pozostanie.
Podsumowując: jak widać z tego co powiedział NDAP w Olsztynie on po prostu nie chce zajmować się bezpośrednio tymi sprawami tylko po prostu deleguje je do przekształconego ADM uznając że po to je ma.
Strategia digitalizacji i informatyzacji archiwów więc pozostała tylko, że realizowana będzie przez NAC. A to czy NAC będzie miało odpowiednią pozycję pokaże praktyka.
Nie wiem jak będzie w nowej strategii (na lata 2007-2013) ale zapewne wpisy dotyczące digitalizacji i udostępniania zasobów przez biblioteki (i archiwa) cyfrowe się znajdą. Wynika to także z ZALECENIA KOMISJI EUROPEJSKIEJ z dnia 24 sierpnia 2006 r. w sprawie digitalizacji i udostępnienia w Internecie dorobku kulturowego oraz w sprawie ochrony zasobów cyfrowych (2006/585/WE)
Może nawet wprost zostanie wpisana potrzeba stworzenia NAC jako koordynatora działań.

Apropo pieniędzy:
Szkoda, że w dokumencie który jest  o wiele ważniejszy od "strategii" a mianowicie w Planie Informatyzacji Państwa (PIP) który jest rozporządzeniem do ustawy nie znajdujemy ani NAC ani konkretnych środków na ten cel. Tamże jednak wpisano istotne zadania, które rzucają nieco światła na to co na ten temat sądzi Rada Ministrów (to RM wydaje rozporządzenie)
A więc w części 7g PIP mamy:
"Opracowanie metodologii i prezentacji zasobów archiwalnych audio i wideo oraz udostępnianie ich na nośnikach informacji i przez Internet wraz z cyfryzacją zasobów archiwalnych" na co jest czas do grudnia 2009.
Co ważne, to zadanie wpisane jest z konkretnymi pieniędzmi w "Tabela 2. Zestawienie i charakterystyka sektorowych projektów teleinformatycznych" pt. PREZENTACJA I UDOSTĘPNIANIE ZASOBÓW ARCHIWALNYCH AUDIO I WIDEO.  na to w latach 2007-2010 ma być przeznaczone 97 mln zł (15 % budżet państwa, 85 % Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego). To zresztą pokazuje jaką siłę przebicia mają ... inni. Oby NAC dostało (dodatkowo do tego co dotąd ADM!) choć połowę tych środków co Filmoteka Narodowa...

PIP nakłada także inne obowiązki:
"Tabela 1. Działania w zakresie rozwoju społeczeństwa informacyjnego" w części 7a:
"Opracowanie metodologii archiwizacji cyfrowej (digitalizacji) różnego rodzaju zasobów archiwalnych, bibliotecznych i muzealnych oraz innych dokumentacji związanych z zabytkami, a także sposobów udostępniania ich w wersji cyfrowej. " Plan zakłada że zdarzy się to do końca czerwca 2007 (a więc mamy już kwartał opóźnienia).
Przypominam, że pracuje Zespół ds Digitalizacji powołany przez MKiDN który ma taką strategię digitalizacji przygotować (czyli odpowiedzieć na pytania co digitalizować i po co, a także w jaki sposób, za pomocą jakiego sprzętu, jakie wymagania techniczne dotyczące jakości, formatów, metadanych (technicznych, opisowych, administracyjnych i "behawioralnych") itd. Nie będę jednak wieszał na nim psów bo sam jestem członkiem...

Na koniec: faktycznie jak zauważył David można było doszukać się pewnej niekonsekwencji w wypowiedzi NDAP bo tak:
- w pierwszym etapie ADM przekształca się w NAC
- w drugim AGAD, AAN i NAC zostają wchłonięte przez Archiwum Narodowe.
Po co w takim razie NAC skoro zaraz go nie będzie? Oczywiście najprostsza odpowiedź byłaby taka: bo taka jest strategia NDAP, który jest za to odpowiedzialny i już... W końcu to na jego wniosek powstają archiwa państwowe. Ale gdy przyjrzeć się bliżej planowanym przekształceniom to może po raz pierwszy w Polsce będziemy mieli do czynienia z samoograniczeniem się administracji publicznej. Bo tak:
- pierwszy etap to w końcu nie powołanie nowej instytucji tylko zmiana nazwy istniejącej (a więc nie powstają nowe struktury administracyjne a już istniejąca może zostać wykorzystana do obsługi nowych zadań)
- drugi etap to likwidacja trzech instytucji i zastąpienie jej jedną a to już znaczne ograniczenie administracji, nieprawdaż?
Pewnie ma rację Hanna Staszewska-Katolik że "zmieni się COIA". Tylko że może za delikatnie to ujmuje. Przecież gdy NAC zacznie wykonywać te funkcje które ma założone ... to po co COIA?
Ale po realizacji drugiego etapu (jak już powstanie AN) ktoś może także zadać pytanie ... po co w ogóle NDAP :)))

Szukając pozytywów można dodać że NAC to może też być dobre posunięcie marketingowe. Jak Filmoteka Narodowa ma wpisane te 85 milionów zł do PIP to może i NAC "załapie się" na środki dodatkowe ze źródła "na informatyzację"  a nie tylko z notorycznie biednego MKiDN, który pozostając pod nieustanną presją twórców zawsze będzie wolał wydawać więcej na "kulturę" niż na jej zachowanie. A jeśli już na zachowanie to konserwacja zabytków które są widoczne gołym okiem zawsze wygra z archiwaliami pochowanymi w magazynach.
Kazimierz Schmidt

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 13, 2007, »
ja uważam ze jest "zauroczenie" tą "cyfrowizacją"....

Offline Kazimierz Schmidt

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 14, 2007, »
No tak, ale gdyby nie ta informatyzacja to nie byłoby telefonii komórkowej, bankomatów, tvn 24, poczty elektronicznej, Allegro, szybkich kas a supermarketach, aparatów cyfrowych, ostatnich sukcesów prokuratury, itd - także tego forum

Mam też nadzieję że informatyzacja ograniczy wreszcie administrację i da wielu ludziom możliwość nie tylko załatwiania spraw w urzędach bez konieczności przemieszczania się pomiędzy nimi, ale także telepracy (najlepszy sposób na korki w mieście to pozwolić ludziom zostać w domu)

Mam nadzieję że informatyzacja przy okazji uporządkuje i pokaże jak na dłoni to co robi administracja (także na mocno eksploatowanym ostatnio styku z biznesem) a co za tym idzie NIK, CBA, ABW itp będą miały dużo mniej do roboty :)

Mam nadzieję że informatyzacja uporządkuje to co robią sądy i prokuratura bo jak widzę te 30 metrów akt w telewizorze to ciarki przechodzą mnie na samą myśl że ktoś to musi przeczytać...

A ile metrów produkuje NIK...

Oczywiście informatyzacja może być też narzędziem do kradzieży, fałszowania, podsłuchiwania, podszywania się pod naszą tożsamość i wszelkich innych przestępstw...
Może być też powodem naciągania na niepotrzebne wydawanie pieniędzy publicznych w przypadku "cyfrowizacji" :) materiałów analogowych. Zwłaszcza wyraźnie widać tu lobbing producentów kamer hybrydowych, chemii fotograficznej ale przede wszystkim informatycznych nośników danych. Każdy chce sprzedać jak najwięcej więc oczywiście trzeba uzasadnić że WSZYSTKO musi być skanowane w co najmniej 600 dpi. A potem oczywiście należy takiego klienta przekonać że trzeba jeszcze te skany znowu zmikrofilmować. Oczywiście trzeba klienta przekonać że musi on nabyć urządzenia po 300 tys. zł bo takie za 20 tys. to mu zniekształci obraz w sposób "nie do przyjęcia" i "przekłamie kolory".

Ale czy to znaczy że nie mamy digitalizować analogowego i "łapać" cyfrowego pozostając na dobrze okopanych pozycjach mikrofilmowych?
Świat był tak pięknie uporządkowany, metodyka archiwalna dawała jasne wytyczne jak opracować zespół archiwalny, jak uformować jednostki archiwalne, co na początku a co na końcu inwentarza jak ma inwentarz książkowy wyglądać (zobaczcie komentarze do bazy FOTO ile tam jest o ... drukowaniu inwentarza), a tu przychodzi ktoś i mówi "przepraszam ale to co wy tu robicie w tym archiwum, to kompletnie nie nadaje do tego co się wytwarza w XXI wieku". I nie jest to przyjemne. Pewnie tak samo czuli się ludzie tracący pracę w laboratoriach fotograficznych nastawionych jedynie na negatywy do wywołania...
I teraz mogą zadziałać różne mechanizmy obronne osobowości (zob. np. "Psychologia lekarska" pod red. Jarosza):
1. projekcja czyli zwalenie winy na otoczenie (np. "to ja się na tym znam a ty głupoty opowiadasz", albo: "nie mamy dość pieniędzy żeby zając się tym problemem")
2. kompensacja czyli znalezienie innego powodu do zadowolenia (np. "ale ja za to jestem ekspertem od inwentarza książkowego" albo lepiej "ale ja za to znam się jak nikt na kancelarii austriackiej")
3. wyparcie czyli totalne olanie problemu ("moja chata z kraja" "niech się tym informatycy zajmują co wyprodukowali")
4. nadkompensacja czyli wzięcie byka za rogi - próba zrozumienia problemu i znalezienie rozwiązania

I jak mi się wydaje NAC jest taką próbą działania na zmierzenie się z problemem a nie bierne przyglądanie się co będzie dalej licząc że to tylko (przepraszam Cię david) "chwilowe zauroczenie". I dlatego życzę NAC-owi jak najlepiej. Niech będzie nowoczesny, niekonwencjonalny i za razem profesjonalny. I niech ma środki na działalność. Niech inni uczą się od nas. Nie zbudujemy w Polsce nowego samolotu wielozadaniowego, ale możemy ścigać się tam gdzie jesteśmy dobrzy a podobno mamy (ciągle jeszcze) najlepszych informatyków na świecie. Oby tylko NAC stać było na ich usługi.
Jeśli jednak NAC zacznie deliberować nad takimi szczegółami jak drukować z systemu ZoSiA inwentarz zbioru fotograficznego to przepadnie...
A swoją drogą sam jestem ciekaw co będzie za 20 lat. Może dożyję?

Aha: Przepraszam Forumowiczów za tak niekonwencjonalnie długie posty. W końcu mam moderować, a nie nudzić.
Kazimierz Schmidt

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: Likwidują ADM!
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 15, 2007, »
Świat był tak pięknie uporządkowany :), metodyka archiwalna dawała jasne wytyczne jak opracować zespół archiwalny, jak uformować jednostki archiwalne, co na początku a co na końcu inwentarza jak ma inwentarz książkowy wyglądać (zobaczcie komentarze do bazy FOTO ile tam jest o ... drukowaniu inwentarza)
Ależ świat w dalszym ciągu jest uporządkowany, bo przecież metodyka archiwalna się nie zmieni, podstawowe pojęcia i zasady archiwistyki są nadal aktualne. Powiem więcej, właśnie teraz powinniśmy stosować je ściśle i precyzyjnie, pilnując, aby właściwie przedstawić zasób na każdym poziomie opisu.
Dotychczasowa metodyka, wypracowana w ciągu ostatnich stu lat, absolutnie nie stoi na przeszkodzie do nowoczesności, zmieniają się tylko narzędzia, którymi się posługujemy.

, a tu przychodzi ktoś i mówi "przepraszam ale to co wy tu robicie w tym archiwum, to kompletnie nie nadaje do tego co się wytwarza w XXI wieku".

Robimy i będziemy robić to, co robiliśmy do tej pory, czyli przygotowujemy informacje o przechowywanych materiałach, a robimy to, powtórzę raz jeszcze, za pomocą zmieniających się narzędzi.   

Jeśli jednak NAC zacznie deliberować nad takimi szczegółami jak drukować z systemu ZoSiA inwentarz zbioru fotograficznego to przepadnie...

Zgadzam się, słusznie zwrócił Pan na to uwagę, bo to jest prawdziwy problem. Należy w miarę szybko przygotować projekty zmian w przepisach, które dostosują naszą archiwalną praktykę do rzeczywistości.
 Na razie mamy przepisy, które:
- nakazują drukować inwentarze, i to w kilku egzemplarzach!!! >:(
- nakazują drukować inwentarze skarbowe (tak, jeden zespół ma kilka egzemplarzy „normalnego” inwentarza, oprócz tego musi mieć wydrukowaną skarbówkę!!! >:()
- nakazują drukować indeksy (są archiwa, które to robią, widziałam to na własne oczy :o :o :o), które są załącznikiem do inwentarza. >:(
Poza tym:
- do tej pory nie wprowadzono pojęcia „inwentarza elektronicznego”;
- prowadzimy bazy (PRADZIAD i ELA), które są zaprzeczeniem standardów, bo zawierają powtarzalne dane;
- piszemy wstępy do inwentarzy, które zawierają te same informacje, co bazy danych.

To są pierwsze z brzegu przykłady. To musi się szybko zmienić (poruszaliśmy te kwestie wielokrotnie na forum), bo może być tak, że rzeczywiście będziemy dyskutować o tym, jak drukować indeksy z ZoSI >:(.
   
Jest Pan członkiem CKM i w innym miejscu na tym forum  (w wątku o projekcie zmian w rozporządzeniu ministra w sprawie postępowania z dokumentacją) pisał Pan, że członkowie CKM nie zgodzili, aby spisy zdawczo-odbiorcze materiałów przekazywanych do archiwów były obowiązkowo sporządzane w wersji elektronicznej. To jest dobry przykład na to, jak ciężko jest zmienić sposób myślenia.
Ale mam nadzieję, że w NDAP trwają już prace nad konkretnymi projektami zmian w przepisach.     
Przypominam też, że wg paragrafu 2 punkt 4 Decyzji nr 6 NDAP z dnia 28 marca 2006 r. w sprawie szczegółowego zakresu i trybu działania Centralnej Komisji Metodycznej ma ona głos opiniodawczy w sprawach wdrażania technologii informatycznej w zakresie metodyki prac archiwalnych.
 Obojętnie, kto się tym zajmuje, trzeba to zrobić, i to szybko.