Autor Wątek: Kategoria archiwalna - przekwalifikowanie akt  (Przeczytany 18440 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Komisarz Ryba

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 14
Kategoria archiwalna - przekwalifikowanie akt
« dnia: Kwiecień 24, 2007, »
Jeżeli wcześniej akta zgodnie z J.Rz.W.A. kwalifikowały się do kat. B a w chwili obecnej do kat. A to czy te akta wcześniejsze należy przekfalifikować?
« Ostatnia zmiana: Marzec 06, 2010, wysłana przez Jarek »

Offline Komisarz Ryba

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 14
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 30, 2007, »
Dlaczego nikt nie chce odpowiedzieć na moje pytanie? Czyżby było tak skomplikowane?!

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 09, 2007, »
Ja bym przekwalifikował do A natychmiast.
Z resztą AP pewnie by nie dało zgody na brakowanie - ale to zależy od AP - pamiętajmy że w wielu sprawach obowiązuje "wolna amerykanka"  ;D

Pozdrowienia
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

Offline kobong

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 16
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 22, 2007, »
Zgadza się AP nie wyrazi zgody :( To standardowa "procedura" jeśli są wątpliwości to trzeba przekwalifikować na "A" (wyrzucić później można zawsze). ;D
ello!

Offline Ola Obuchowicz-Sawicz

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 23
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 06, 2007, »
hmmm... a nie powinno być tak, że akta z danego okresu kwalifikuje się zgodnie z przepisami (jrwa) obowiązującymi w tym okresie? Czyli jeśli było B, to tak zostawić, a po zmianie już kwalifikować do A?

Offline muniekdm

  • archiwa_2.5
  • archiwista
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 11, 2007, »
Ja wystąpiłbym o ekspertyz. Czy akta z te  mogą mieć znaczenie jako źródło informacji historycznej i powinny mieć kategorię A.

Offline Sindbad

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 29, 2007, »
Zgadza się AP nie wyrazi zgody :( To standardowa "procedura" jeśli są wątpliwości to trzeba przekwalifikować na "A" (wyrzucić później można zawsze). ;D
Jak to kolego wyrzucić można zawsze.
Jak robisz kat. A to czwartą kopię musisz wysłać do AP. I tego nie da się cofnąć. Chyba, że chcesz mieć na karku naprawdę wściekłego archiwistę z AP i - co całkiem prawdopodobne - konsekwencje służbowe w pracy.
Uważam cię za nieszczęśliwego
bo nigdy nie byłeś nieszczęś

Offline Sindbad

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 15
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 29, 2007, »
hmmm... a nie powinno być tak, że akta z danego okresu kwalifikuje się zgodnie z przepisami (jrwa) obowiązującymi w tym okresie? Czyli jeśli było B, to tak zostawić, a po zmianie już kwalifikować do A?

Dla mnie (mam 5 lat praktyki) to jedno z trudniejszych zadań. Jeśli dziś mamy nowy JRWA a dokumenty były zarchiwizowane według starego to trzeba (dotyczy z B na B i z B na A)
1) dostać zgodę komisji do oceny dokumentacji archiwalnej (powołanej zarządzeniem dyrektora zakładu pracy)
2) z tą zgodą trzeba wystąpić do AP o zmianę klasyfikacji dokumentacji

Jeżeli pracujemy na tym samym JRWA i widzimy, że jest błąd a zmieniamy to musi być zgoda komisji

A najlepiej to możemy wziąć wszystkich na przeczekanie - nic nie zmienać a dokumenty przetrzymać tak długo jak trzeba i potem dać do brakowania - rezultat gwarantowany

Pozdrawiam
Uważam cię za nieszczęśliwego
bo nigdy nie byłeś nieszczęś

Offline aga79

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 5
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 04, 2007, »
Witam! Oczywiście, że trzeba przekwalifikować po uprzednim telefonie do AP a jeżeli wyszło zarzadzenie to nawet bez tego jak najszybciej. Ja się jeszcze z tym nie spotkałam ale to działa na przykł. kat. B, gdzie zmieniono np. kat. B5 w podatku od nieruchomości na B10 w 2006r. AP zmieniło mi kwalifikację na wszystkich dok. wstecz, które nie zostały jeszcze wybrakowane. To samo ze składkami ubezp. i ZUS. Generalnie trzeba być na bieżąco ze wszystkimi aktami resortowymi. ;)

Offline Bożena24

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 35
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 13, 2008, »
Czy akta kategorii A trzeba lakować?
ożena

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1749
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 13, 2008, »
Bożeno, skąd w ogóle pomysł żeby je lakować??
Jarek Orszulak

Offline Bożena24

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 35
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 14, 2008, »
Bo wszystkie akta kat. A, które mam w archiwum są zalakowane i opieczętowane. Nie wiem czy teraz też trzeba to robić jak się przyjmuje kat. A ? Przepisu na to chyba nie ma i nie wiem skąd sie u mnie to wzięlo a zapytać nie mam kogo.
ożena

Grzegorz

  • Gość
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 14, 2008, »
Jak to lakowane?? Z rozporządzeniu jest mowa o szyciu akt, ale lakowane?? nie spotkałem się jeszcze ;) 

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1749
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 14, 2008, »
Akta w tajnych kancelariach były sznurowane i pieczętowane lakiem. Takie zabezpieczenie dokumentów, ich wiarygodności, integralności itd. Nie wiem czy tak jest nadal, być może również jakieś inne przepisy niż archiwalne narzucają takie postępowanie z jeszcze jakimiś dokumentami, ale też się nie zetknąłem. Czasem notariusze tworzą namiastkę czegoś takiego przy wielostronicowych aktach notarialnych.
Może archiwum było prowadzone kiedyś przez osobę która wcześniej miała do czynienia z dokumentacją niejawną i uważała że tak należy postępować?
Co to za dokumentacja?
Jarek Orszulak

Offline luke

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 433
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: kategoria A
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 16, 2008, »
Cytuj
Co to za dokumentacja?
witam,
ja też już się spotkałem z "lakowanymi teczkami" :)
w jednej z nadzorowanych instytucji widziałem teczkę "Sprawy wojskowe pracowników......", cała była przesznurowana, a końcówki sznurka na dolnej okładce były zalakowane (czerwonym lakiem pieczętnym).
Chyba taki nawyk pracowników, ale nie wiem, nie pytałem :(
pozdrawiam