Autor Wątek: Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach  (Przeczytany 16752 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Anonymous

  • Gość
august III
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 21, 2007, »
Wlasciciel Augusta III nawet gdyby archiwum zaoferowalo sume dziesiec razy wyzsza niz rynkowa (zwykle oferuje dziesiec razy nizsza) nie sprzedalby wam tego. Bez wzgledu na cene.

Anonymous

  • Gość
sledzenie
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 21, 2007, »
W jakis sposob wyobrazasz sobie sledzenie pochodzenia archiwaliow skoro nie macie dostepu do list skradzionych obiektow.
Czyli co za kazdym razem gdy sie cos pojawi na allegro archiwista bedzie dzwonil do psiarni a psika zrobia nalot na wlasciciela obiektu. TAK to widzisz ?

I co ja bede za to placil z moich podatkow ? Za psy ? Za archiwistow (czesto szabrujacych wczesniej skradzione rzeczy) i za telefony i cala akcje.

Wszystko skonczy sie tak, ze wielkie kolekcje pozostajace w Polsce obecnie wyjada do sefow w Szwajcarii z obawy przed szykanami ze strony wladz.

Anonymous

  • Gość
rekopisy
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 21, 2007, »
Czyli uwazacie ze taki cowboy-hunting na allegro ma sens ? Wysylac psy gdzie popadnie zaraz jak tylko jest podejrzenie iz w gre moze wchodzi kradziony rekopis.

Potem sie okazuje sie ze byla pomylka. I co psy nawet nie powiedza "przepraszam". A kolekcjoner stracil duzo nerwow i dobre imie wsrod sasiadow.

Kolekcjonoer potem zamiast przekazac cos do waszego muzeum. Przekazuje bezcenne rekopisy np ambasadzie Litwy lub Rosji.

Kowbojka ma sens. I to wielki.

kocibrzuch

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 21, 2007, »
Na pewno nie tak to sobie wyobrażam, jak właśnie przedstawiłeś, i nie tak się dzieje. To że lista nie wisi w sieci (uważam, że powinna), to nie znaczy, że nie istnieje.
Natomiast Twoja wypowiedź, może się mylę, sugeruje, że w ogóle archiwiści czy policja nie powinni interesować się obrotem aukcyjnym czy antykwarycznym materiałów archiwalnych, gdyż w ten sposób naruszają święte prawo własności, w dodatku osób płacących podatki. Co ktoś ma, to ma, i wara komukolweik do tego.

Pozwolę sobie na uwagę, że jest mi szczerze przykro, jeśli moja działalność na tym forum w jakiś sposób naraziła Cię na niezasłużone przykrości i koszty.

Anonymous

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 21, 2007, »
Lista ? Zadnej listy nie ma. Nie bylo. I watpie czy bedzie.
Chlopie. Wy nawet nie wiecie co wam zginelo z tego wawelu. Franek wynosil papiery z teczek z opisami "lubomirscy" "potoccy" etc.

Ja tutaj nie mowie o tylko Twojej jedynie kowbojskiej dzialalnosci.
Ale takich "bohaterow" jak Ty jest wiecej. Ze wspomne tylko doktorka Henia T. (PO[cenzura -użyto wyrazu wulgarnego]) czy Jasia B.

Bardzo sie ciesze ze zrozumiales swoje miejsce w tym temacie. I przeprosiles za swoja nie przemyslana dzialalnosc.
Archiwisci w wiekszosci przypadkow nie sa na prawie jak slusznie uzales.

Problem ustalania wlasnosci jest bardzo delikatna sprawa. Uwazam
iz do tego typu zadan powina zostac powolona specjalna jednostka policji
szczegolnie swiadoma iz ma do czynienia nie z kryminalem ale elita spoleczna ktora swiadoma wartosci kulturalnej tych dobr je zakupuje w dobrej wierze.
Z tymi ludzmi ktorzy te rzeczy posiadaja - ja mysle trzeba bardzo delikatnie. Powiedzialby nalezy ich prosic grzecznie aby raczyli udostepnic swoje zbiory a pozniej o ile ich prawo wlasnoci "SWIETE" juz sie uprawomocnilo nalezy ich grzecznie blagac aby rzeczy oddali.
Mysle ze to daloby wiekszy skutek, niz ten cyrk ktory sie tu teraz dzieje.

Wyobraz sobie ze w grudniu wchodzi uklad z Schengen !

Anonymous

  • Gość
dzialanie
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 21, 2007, »
Cytat: "kocibrzuch"
Na pewno nie tak to sobie wyobrażam, jak właśnie przedstawiłeś, i nie tak się dzieje....


Chcesz przyklady ? Po[cenzura użyto wyrazu wulgarnego] zadzwonil na psy po tym jak zobaczyl program w TV, skojarzyl obiekt kradziony z podobnym wystawionym na allegro. Psy po telefonie podjely temat. Przez pol roku "rozpracowywaly" klienta. Telefony, kontakty, ludzie, ustalali adresy. Potem wezwali WSZYSTKICH do komendy na wydzial przest. kryminalnych ktorzy mieli kontakt z osoba podejrzana (na podstawie bilingu telefonicznego). Czyli sasiadow i znajomych. I zaczeli ich wypytywac. Z czego sie podejrzany utrzymuje. Czy widzieli u niego zabytki. Czy oferowal sprzedaz. Czy widzieli cos podejrzanego u niego. Jak sie zachowuje on i jego rodzina. Etc........

Pozniej po przesluchaniu podejrzanego, przyjechali na rewizje. 5 oficerow, z ktorych ZADEN nie znal angielskiego. I zadnen nie mogl rozczytac znalezionej w domu korespondencji z osobami zamieszkalymi poza granicami panstwa.

Nie chce juz wspominac i kreaturze ktora przyszla jako biegly sadowy.
A po sprawie jak sie okazalo ze to nie to. Co zrobily psy. Nic. Ani B anie ME. ANI KUKURYKU.

To jest ich praca.

Maryla

  • Gość
Psy
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 29, 2007, »
"Psy" - bardzo nienawistnie to napisane. W ogóle wyczuwa się w wypowiedziach P.T. Gościa wiele rozgoryczenia, złości. Co jest "pod spodem"? Czy Gościowi wydaje się, że głównym problemem archiwów państwowych są akta podworskie? I czy to współcześnie pracujący w tych archiwach ludzie są odpowiedzialni za "upaństwowienie" takich zbiorów? Wypowiedź, że archiwiści "szabrują" - wszyscy? wszędzie? - uważam za poważne pomówienie...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 30, 2007, »
Witam,

 Człowiek ten został "Gościem" bo wykasowałem i zablokowałem jego konto za wiele rzeczy m.in. za ignorancję, wulgarność pomawianie ludzi o różne niezależne od nich rzeczy... Szkoda słów na niego.
Szerzej tutaj:
http://www.ifar.lublin.ap.gov.pl/ifarforum/viewtopic.php?t=427&start=75

Pozdrawiam,
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Maryla

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 30, 2007, »
I tak napisał już tyle, że niestety, czuję się ubrudzona  :? , i zupełnie nie rozumiem, za co? :shock:

Offline Bogusława Deryło

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 159
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 03, 2007, »
Moim zdaniem posty pisane w takim stylu po prostu powinniśmy ignorować. Może wymusi to na takich "gościach" pisanie w sposób bardziej wyszukany (te "psy" to są już po prostu niemodne!) i rzeczowy, bo ja z postów "Gościa" niczego na temat prób odzyskiwania archiwaliów przez dawnych właścicieli się nie dowiedziałam. Czy archiwiści, którzy znają takie przypadki, mogli by coś na ten temat napisać?

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Odp: Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 25, 2007, »
Też nie znam z praktyki takich przypadków, ale w Nr 3 (43) 2006 "Archiwisty Polskiego" zamieszczono omówienie książki, która porusza te problemy: "Własność a dobra kultury" (red. G. Czubek i P. Kosiewski).   Może to być całkiem ciekawa lektura. 

kocibrzuch

  • Gość
Odp: Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 18, 2007, »
Ten czlowiek z Kanady ktorego podejrzewales posiada rodzine w polsce i tutaj gromadzil zbiory.

http://www.allegro.pl/item196458305_rekopis_jan_iii_sobieski_1680.html
Powód wycofania oferty aukcyjnej licytującego VICTORIA-ANTYKI:
"na prośbę licytującego, brak możliwości wysłania przedmiotu za ocean, rękopis mogę wysłać tylko na wskazany adres w Polsce"

No comments