Autor Wątek: Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach  (Przeczytany 16750 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kołatek

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 173
Otwarty w zeszłym tygodniu nowy temat o odzyskanych (lub pozyskanych jak kto woli) średniowiecznych dokumentach z terenu Śląska zastanowił mnie czy i ile dokumentów otrzymują archiwa państwowe? Byłbym bardzo ciekaw informacji od Szanownych Państwa archiwistów na ten temat. Jak wygląda sprawa zakupów materiałów archiwalnych w polskich archiwach? Czy powołane do tego celu komisje kupują, pozyskują w formie darowizny lub depozytu, jakies dokumenty, akta, ksiegi, itp.? Sądzę, że dobrze byłoby, aby forum IFAR słuzyło równiez wymianie informacji na ten temat. Być może zamieszczone posty przełamią u wielu rodaków, posiadających w swoich domach materiały staropolskie, XIX-wieczne czy nawet XX-wieczne, do przekazania ich polskim archiwom. Z własnego doświadczenia wiem, że wiele akt podworskich znajduje sie, zwłaszcza w Małopolsce, w prywatnych rękach, u osób, które z pewnością sobie takie materiały przywłaszczyły z gminnych urzędów, w latach 50, 60, i 70-tych ubiegłego stulecia. Wiem także, że wiele dokumentów pergaminowych archiwa nie kupują z uwagi na proponowaną cenę, ale chciałbym, aby w niniejszym wątku, znaleźć również wiadomości o takich dokumentach. Archiwa z pewnością mają sie czym chwalić, czasami wiadomości na ten temat są w Informacji Bieżącej NDAP, ale ta ukazuje sie z dużym opóźnieniem. Proszę umieszczać tu jedynie informacje o pozyskanych materiałach.

Offline kołatek

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 173
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 02, 2006, »
Minął juz prawie miesiąc a tu ani jednego odzewu! Archiwa widocznie nie maja sie czym chwalić. Wiele na tym forum pisze sie o znikających z zasobów archiwalnych dokumentach rekopisach, itp., ale o powrotach jakoś jest cicho. Może taki juz jest los archiwów państwowych, ze co państwowe to można kraść na potęgę? Obym sie mylił.

Anonymous

  • Gość
Re: Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 20, 2007, »
Cytat: "kołatek"
Otwarty w zeszłym tygodniu nowy temat o odzyskanych (lub pozyskanych jak kto woli) średniowiecznych dokumentach z terenu Śląska zastanowił mnie czy i ile dokumentów otrzymują archiwa państwowe?....
Jak widze tutaj bez znaczenia. Panstwo Polskie to wielki i silny "jednoreki bandyta". Pozyskuje lub odzyskuje szybko i skutecznie. A moze tak ktos zwroci Radziwillowi jego archiwalia z AGAD ? Troszke na ten temat rozmawialem z ksieciem Januszem. No coz ale kiedy nie mozna "odzyskac" przy pomocy organow scigania ... wtedy znajduja sie pieniazki na wykup tak ? Moze ktos mnie poprawi jezeli sie myle w sprawie Lukasza Cranacha Mlodszego ? Jezeli wogole ktokolwiek tutaj wie o czym mowie.

Anonymous

  • Gość
materiały przywłaszczyły z gminnych urzędów
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 21, 2007, »
Z własnego doświadczenia wiem, że wiele akt podworskich znajduje sie, zwłaszcza w Małopolsce, w prywatnych rękach, u osób, które z pewnością sobie takie materiały przywłaszczyły z gminnych urzędów, w latach 50, 60, i 70-tych ubiegłego stulecia

Moze zanim zaczniesz przyjacielu stawiac tym osobom zarzuty oddasz wszystkie archiwalia skardzione przez panstwo polskie z prywatnych kolekcji w czasie wojny i zaraz po niej ? Moze poszukamy spadkobiercow zagarnietych przez panstwo archiwaliow ? Jezeli oddalibyscie Radziwillowi jego wlasnosc AGAD zostaloby czyms na ksztalt biblioteki wiejskiej. Czyli co sami siedzicie na kradzionym (nawet nie waszej wlasnosci tylko panstwa polskiego) a tak wiele macie do powiedzenia na temat podejrzen pochodzenia cudzej wlasnosci.  Ironia.

kocibrzuch

  • Gość

Anonymous

  • Gość
Ciekawe
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 21, 2007, »
Znajdz mi taki w ktorym pisze ze oddaliscie skardzione przez panstwo archiwalia.

kocibrzuch

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 21, 2007, »
Bez wyroku sądu? Tego nawet premier nie może zrobić, o ministrze czy naczelnym dyrektorze nie wspominając. Dobrze o tym wiesz.

Anonymous

  • Gość
wyrok
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 21, 2007, »
Ty mowisz o wyroku zwrotu. A ja mam na mysli prawo wlasnosci. Wyrok przez sad zostaje wydany na podstawie stwierdzenia prawa wlasnosci.
A i to z tego co wiem nie zawsze, probujecie w rozny sposob podwazyc prawa wlasciciela lub spadkobiercy do jego wlasnosci. Uzasadniajac swoje
prawa dobrej spolecznym lub o zgrozo opieka nad tymi obiektami przez lata.

Ja mowie o postawie srodowiska muzealnego wobec roszczen. Pani Januszewska przyznala ze wiekszosc obiektow w muzeach posiada roszczenia osob trzecich. W interesie muzeow powinien byc natychmiastowy ZWROT tych rzeczy do prawnych wlascicieli.

Anonymous

  • Gość
sady
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 21, 2007, »
CYTAT z Twojego felietonu:

Procesy wytoczono natomiast muzeum w Warszawie. Mimo przegranej nie zdecydowało się zwrócić ani czterech obrazów rodziny Sachsów, ani obrazu Courbeta, którego domaga się rodzina węgierskiego barona Herzoga


http://www.przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2189&Itemid=48

O ZGROZO ! I WY MOWICIE O SADACH ? JAKIE SADY UZNAJE SRODOWISKO ?

Anonymous

  • Gość
art 291 KK
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 21, 2007, »
Z tego co wiem obiekty sporne nie weszly w sklad zasobu muzeow i archiwow droga zakupu ? Wiec nie moze byc tutaj mowy o prawie wlasnosci na podstawie zakupu w dobrej wierze ?

Jasnym wiec wydaje sie fakt zatrzymywania obcej wlasnosci pomimo swiadomosci nielegalnego pochodzenia. A to nazywa sie paserstwo umyslne. Kodeks karny art 291 - paserstwo umysle. Jak rozumiem wiekszosc dyrektorow placowek stawiajacych opor w odzyskaniu wlasnosci zdaje sobie sprawe ze podlega pod ten paragraf.

kocibrzuch

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 21, 2007, »
Traktujesz sprawy w swym zacietrzewieniu wybiórczo, niepasujące Ci fakty ignorujesz, a wywlekasz wyjątki, na ich podstawie wrzucając wszystkich bibliotekarzy, muzealników i archiwistów oraz całe państwo en masse do jednego worka. Obrażając przy okazji kogo się da, niezależnie od jego "winy". Dyskusja z Tobą sprawia wrażenie pozbawionej sensu.

Anonymous

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 21, 2007, »
Nie uzyskalem ani jednej logicznej odpowiedzi na pytania ktore zadalem.
Ktore fakty zignorowalem.

Ohh mam nadzieje ze nikt nie poczul sie obrazony moimi nieco moze rogatymi wypowiedziami. Podejrzewam ze bardziej obrazeni moga sie czuc Ci ktorych nazwales paserami na allegro, niz CI ktorych ja nazwalem golodupcami.

kocibrzuch

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 21, 2007, »
Zignorowałeś fakty, że zbiory się jednak oddaje (patrz artykuł w Przekroju). Po latach sowieckiego bezprawia państwo prawa rodzi się niekiedy w bólach i trudzie, trzeba mieć to na względzie, ale jednak rodzi.
Nikogo nie nazwałem paserem!
Twoje "pytania" trudno za takie uznać, tym bardziej że sam sobie odpowiadasz. A na niektóre nie uzyskasz tutaj odpowiedzi. Ja na ten przykład nie czuję się w prawie.

Anonymous

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 21, 2007, »
Jak to nie nazwales. Cale to forum pelne jest insynuacji odnosnie pochodzenia tych przedmiotow. Jak rowniez wywozu poza granice panstwa. Ten czlowiek z Kanady ktorego podejrzewales posiada rodzine w polsce i tutaj gromadzil zbiory.  Natomiast dokument Augusta III posiada pieczec wlasnosciowa harbiego Losia oraz teczke opisowa z autografem hrabiego pieczeciami oraz opisem iz zostal zakupiony w 1909 roku od proboszcza jednej z podkieleckich parafi. Dokument jest byl i bedzie prywatna wlasnoscia. Archiwisci nigy nie beda mieli do niego dostepu. Do niego i setk tysiecy innych tak dlugo jak nie naucza sie szanowac prywatnej wlasnosci.

Jeden dwa przypadki zwrotu na tysiac ? Come on.....  Nie badz smieszny.
Sanguszkowie widzieli ze nie ma zadnych szans na zwrot.

kocibrzuch

  • Gość
Nowe i stare nabytki archiwalne w polskich archiwach
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 21, 2007, »
Co do człowieka z Kanady, miło słyszeć, że nie wywozi, a ja napisałem "o ile wywozi, doszło do przestępstwa". Czytaj dokładnie.
Co do innych linków, w tym Augusta III, podaje je, by zainteresować archiwum ewentualnym kupnem lub pokazać ciekawy dokument jako taki. A w kwestii ich pochodzenia, nie znam zasobów innych archiwów, może się natomiast zdarzyć (i zdarza się), że dokumenty pojawiające się w internecie pochodzą z przestępstwa - uważam, że archiwiści powinni śledzić przymusowo wręcz aukcje. Aukcje są publicznie dostępne i mogę robić co robię. Znajdziesz na ten temat wiele linków do zachodnich stron archiwalnych i informacyjnych w wątku "kradzieże - wieści ze świata". Tam dopiero jest pełno "insynuacji".