Autor Wątek: Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP  (Przeczytany 9243 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tomek

  • Gość
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« dnia: Lipiec 25, 2006, »
Na brakowanie akt z lat 1945-1950 trzeba mieć zgodę NDAP. A co począć gdy nie otrzymamy odpowiedzi w tej sprawie. Czy milczenie oznacza zgodę? Czy wrecz przeciwnie - jej brak?
Jak to jest u was? Macie jakieś doświadczenia w tej materii? Ile średnio czeka się na taką odpowiedź?

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 25, 2006, »
Z tego co mi wiadomo po prostu zachowujemy takie materiały. Z resztą często jest to prawdziwy skarb jak w przypadku teczek osobowych pracowników administracji leśnej. Koleżanka miała taka sytuacje że w opracowywanym zespole znajdowały sie akta osobowe pracowników z lat 40-tych. Niektóre dotyczyły ciekawych osobistosci które odcisneły swe pietno na działalnosci instytucji inne zas dotyczyły np. pracowników sezonowych. Tak czy owak wszystkie zdecydowano sie zachować.
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

Tomek

  • Gość
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 26, 2006, »
Zachowanie takich materiałów osobowych nie podlega raczej dyskusji. Chodzi mi raczej o dokumentację powtarzalną, np. n-te egzemplarze bilansów lub budżetów albo ewidentne śmieci których nie zdążono wybrakować w swoim czasie.

Offline Danuta Olszanecka

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 2
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 26, 2006, »
Chodzi mi raczej o dokumentację powtarzalną, np. n-te egzemplarze bilansów lub budżetów albo ewidentne śmieci których nie zdążono wybrakować w swoim czasie.

...te "śmieci" umieszczamy zwykle się na końcu teczki, najlepiej w obwolucie z napisem "dublety" i nie paginujemy....

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 26, 2006, »
Cytat: "Tomek"
Zachowanie takich materiałów osobowych nie podlega raczej dyskusji .

A szkoda. Są przecież Wskazówki metodyczne dot. oceny i porządkowania akt osobowych okresu Polski Ludowej z 12 października 1085 r., które regulują, które akta osobowe należy zachować i zakwalifikować do kategorii A, a które można wybrakować. Archiwa powinny korzystać z tej możliwości, w przeciwnym razie zaśmiecimy zasób ewidentną kategorią B.
Cytat: "Tomek"
Chodzi mi raczej o dokumentację powtarzalną, np. n-te egzemplarze bilansów lub budżetów albo ewidentne śmieci których nie zdążono wybrakować w swoim czasie.

Podejrzewam, że często są to zespoły akt zaliczone do grupy A3, więc jeśli "śmieci" występują w obrębie jednostek archiwalnych, nic nie róbmy  :D  Pozwalają nam na to przepisy dot. uproszczonych zasad opracowania, które dopuszczają bałagan w jednostkach archiwalnych.

Tomek

  • Gość
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 26, 2006, »
Moje sumienie archiwalne nie pozwala mi na zostawienia takiej sprawy. Zresztą grupa A3 z reguły bywa w nienajlepszym stanie opracowania. Zrobienie tutaj jakiejkolwiek sensownej systematyzacji jest problemem tak wielkim jak budowa autostrad w Polsce lub punktualnosć pociągów.
Moja komisja chałtury nie przepuści a nanoszenie poprawek nikomu się nie uśmiecha.
Jest jednak problem. Porządkowując akta zawsze pozostanie jakaś makulatura. Jeśli jest z roku po 1950 to problemu dużego nie ma, ale jeśli jest z przed to musimy pisać pismo do W-wy. I teraz jest zapytanie ile czekamy na odpowiedź? Czy możemy te akta odjąć z ewidencji, czy dopiero po otrzymaniu zgody? A jeśli odpowiedzi nie otrzymamy?

Tomek

  • Gość
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 26, 2006, »
Moje sumienie archiwalne nie pozwala mi na zostawienia takiej sprawy. Zresztą grupa A3 z reguły bywa w nienajlepszym stanie opracowania. Zrobienie tutaj jakiejkolwiek sensownej systematyzacji jest problemem tak wielkim jak budowa autostrad w Polsce lub punktualnosć pociągów.
Moja komisja chałtury nie przepuści a nanoszenie poprawek nikomu się nie uśmiecha.
Jest jednak problem. Porządkowując akta zawsze pozostanie jakaś makulatura. Jeśli jest z roku po 1950 to problemu dużego nie ma, ale jeśli jest z przed to musimy pisać pismo do W-wy. I teraz jest zapytanie ile czekamy na odpowiedź? Czy możemy te akta odjąć z ewidencji, czy dopiero po otrzymaniu zgody?

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 26, 2006, »
Hmmm... Z sumieniem archiwalnym lepiej nie igrać :wink:
A co do "zdjęcia" z ewidencji brakowanych akt. Wydaje mi się, że można je odpisać dopiero po uzyskaniu zgody NDAP.

Offline foxing

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 2
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 28, 2006, »
Bardzo proszę o podanie zarządzenia NDAP regulującego te kwestie. Zapewne podobna sytuacja dotyczy wydawania zgody na brakowanie jednostkom organizacyjnym (nawet jeśli materiały te ewidentna kat. B)
Pozdrawiam

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 28, 2006, »
Dyskusja dotyczy brakowania akt z własnego zasobu archiwum państwowego. Reguluje to Pismo NDAP z 12 lutego 1952 r. w sprawie przestrzegania instrukcji w sprawie przedstawiania wniosków o zatwierdzenie brakowania z zespołów własnych archiwów centralnych i wojewódzkich oraz Zarządzenie nr 7 NDAP z 9 kwietnia 1966 r. w sprawie zmiany zarządzenia nr 23 NDAP z 30 października 1965 r. w sprawie upoważnienia dyrektorów archiwów państwowych do wydawania zezwoleń na niszczenie niektórych akt wybrakowanych z własnego zasobu archiwalnego.

Offline Dominik

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 13
Brakowanie akt z lat 1945-1950 a NDAP
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 11, 2006, »
Na jakiej podstawie akta z lat 1945-1950 nie można brakować?
W przypadku jednostek podległych Ministerstwu Sprawiedliwości powyższą kwestię regulowało Rozporządzenie z 1975 r. nakazujące zakwalifikowanie do kat. A akt spraw zakończonych do 1945 r. Późniejszych zapisów na ten temat  nie ma.
Z tego forum dowiaduję się, że nie można brakować akt z lat 1946-1950.
Rodzi się pytanie na jakiej podstawie? Czy nie powinno tej kwestii regulować rozporządzenie ministerialne?
Osobna kwestia to sens przekazywania do Archiwum Państwowego akt, które stanowią makulaturę, a które ze względu na datę 1950 r. mają być zakwalifikowane do kat. A.
No ale jeżeli Archiwa Państwowe mają dużo miejsca.
I na koniec ostatnie pytanie czy akta, które nie mają naniesionej kategorii archiwalnej powinny mieć  ten element uzupełniony?