Autor Wątek: niekompletne akta sprawy  (Przeczytany 1150 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Paulina

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 7
niekompletne akta sprawy
« dnia: Wrzesień 07, 2022, »
Witam, potrzebuję porady :)
Sytuacja prezentuje się następująco- pracownik odszedł z pracy, pozostawił za sobą niezakończone sprawy, które przekazał następcy. Do następcy trafiło kolejne pismo dotyczące sprawy wszczętej przez poprzednika, zarejestrowanej przez niego w spisie spraw, jednak nigdzie nie można odnaleźć akt sprawy, nie wiadomo co się z nimi stało. Na dodatek symbol z JRWA jest błędnie przyporządkowany.. Pracownik powinien zarejestrować sprawę pod zupełnie innym symbolem. Instrukcja kancelaryjna "milczy" na ten temat, dlatego proszę o radę!

Offline Danuta J. Samek

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 232
Odp: niekompletne akta sprawy
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 08, 2022, »
Czy następca dostał spis niezakończonych spraw? Co zawiera ten wykaz? Instrukcja nie przewidzi wypadków życia :) Z mojej praktyki: zadzwoniliśmy do pracownika, który odszedł i usilnie poprosiliśmy o rozmowę z następcą. Szukana sprawa się odnalazła. A na marginesie: cała ta sytuacja opisana powyżej nie jest problemem archiwisty, tylko aktotwórcy. Pozdrawiam
Pozdrawiam
Danuta J. Samek

Offline Paulina

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 7
Odp: niekompletne akta sprawy
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 09, 2022, »
Dziękuję za odpowiedź :)
jeśli jednak założyć, że były pracownik nie pomoże, to co wtedy można zrobić?

Offline inka

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Płeć: Kobieta
Odp: niekompletne akta sprawy
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 09, 2022, »
Jeśli akta sprawy zaginęły, a na podstawie spisu spraw i kolejnego pisma w sprawie, które wpłynęło już po odejściu pracownika, jesteście w stanie kontynuować sprawę, to uważam, że lepiej zostawić znak sprawy jaki jest na piśmie, gdyż jest on już w obiegu, zmiana wprowadziłaby jeszcze większy bałagan. Zrobiłabym tak przy wszystkich rozpoczętych i niezakończonych sprawach pracownika, który odszedł. Gorzej jeśli nie można kontynuować sprawy, wtedy wszystko zależy od tego czego dotyczy sprawa i jakie przepisy obowiązują przy jej załatwieniu.
Nowe sprawy należałoby już jednak rejestrować z właściwym symbolem.
Źle zaklasyfikowaną teczkę po byłym pracowniku, jako archiwista, przyjęłabym z tym symbolem klasyfikacyjnym i hasłem jaki został nadany, ale kwalifikacje dałabym z właściwego numeru plus dodałabym notatkę wyjaśniającą do spisu zdawczo-odbiorczego, że został źle nadany numer i opisała jakiego rodzaju sprawy są faktycznie w środku.  Pewnie taka teczka i tak trafi na ekspertyzę, ale przynajmniej wszystko jest do odnalezienia, gdyby ktoś szukał tych spraw w przyszłości i posługiwał się tymi znakami spraw.
Nie zgadzam się też z Panią Danutą J. Samek, że to nie jest problem archiwisty. Po pierwsze archiwiści często są też koordynatorami czynności kancelaryjnych i właśnie w takich sprawach dobrze, ze udzielają porad. Po drugie taka źle przyporządkowana teczka i tak w końcu trafi do archiwum, więc pośrednio już jest to problem archiwisty. Po trzecie warto zapytać czy w tej komórce są jeszcze jakieś problemy związane z klasyfikacją, im szybciej się takie rzeczy wychwyci, tym lepiej.