Chciałabym się Państwa poradzić, może już ktoś przerabiał ten temat: protokoły odbioru robót częściowe lub końcowe. Z tego co czytałam to powinno się zachować je, tak jak np. dokumentację techniczną - do śmierci obiektu.
1. czy dotyczy to wszystkich protokołów odbioru robót - tzn. jeszcze rozumiałabym zachowanie odbioru ważnej budowy, jakiegoś poważnego remontu itp., ale czy np. protokół odbioru malowania elewacji, albo wymiany parkietu też trzeba by trzymać tak długo jak stoi obiekt?
2. co poradzilibyście na sytuację, gdy np. mam teczki zw. z jakąś inwestycją: jest tam np. cała korespondencja, jakieś ustalenia, pisma, notatki, umowy dot. danej inwestycji, jej realizacji itp. ale jest w takiej teczce również właśnie taki protokół odbioru. jakie rozwiązanie byłoby lepsze:
- zostawić wszystko tak jak jest do śmierci obiektu (ale wtedy z powodu tego jednego protokołu całe stosy dokumentów z realizacji inwestycji zajmowały by miejsce przez dłuuuugi czas) bo z tego co widziałam to w prawie każdej teczce danej inwestycji jest jakiś odbiór
- wyjąć protokoły z teczki i np. umieścić wszystkie protokoły odbioru np. z danego roku w jednej teczce, a resztę dać do brakowania (ale wtedy znów zaburzę pierwotny układ dokumentacji)
I jeszcze pytanie dot. protokołu np. z okresowej kontroli np. kominów albo przewodów elektrycznych.
Jeśli np. w 1995 wykonano przegląd i piszę w protokole przeglądu, że następny przegląd należy zrobić w 1997 r. No i w 1997 mam kolejny protokół z kolejnego przeglądu. To czy ten pierwszy protokół z 1995 mogę wybrakować, czy on nadal powinien być przechowywany do istnienia obiektu?
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i porady, bo szczerze mówiąc dobija mnie ta dokumentacji inwestycyjna w archiwum
