Spisy spraw robi aktotwórca nie archiwista
Owszem, ale wydaje mi się, że problem w tym, że nie zrobiono tego w momencie wszczęcia spraw i dlatego wiktoria 933 ma zgryz.
Tak naprawdę - na podstawie tego, co można przeczytać na IFARZE i czego ja się uczyłam i co usłyszałam w jednym archiwum nadzorującym - śmiem twierdzić, że sporządzanie spisów spraw tak naprawdę wstecz, po fakcie, po zakończeniu spraw, mija się z celem, ba, jest sprzeczne z przepisami kancelaryjnymi - przecież spis spraw zakłada się przy pierwszej sprawie, w momencie prowadzenia tych spraw! Jaki jest sens w sztucznym spisywaniu spraw, jak to się ma do faktu, jak prowadzono te sprawy?
Niestety nie ma jednoznacznej interpretacji, czy należy, czy nie należy, bo archiwa - znowu - różnie patrzą na ten temat. Moim zdaniem sensowniejsze byłoby sporządzenie ewentualnie rejestru dokumentów czy zakresu rzeczowego natomiast niesporządzanie klasycznego spisu spraw.
Tym bardziej że często gęsto, niestety, sprawy nie są kompletne, można tylko domniemywać, kiedy się zaczęły i zakończyły - archiwista nie prowadził tych spraw! Nie mogę pojąć, jak można wymagać takich absurdów