Autor Wątek: allegro  (Przeczytany 37798 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kocibrzuch

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 28, 2007, »
Jeszcze małe sprostowanie, niektóre transakcje są widoczne:

http://www.allegro.pl/item159471407_159471407.html
Oryginalne świadectwo z XIXw. podpisane przez hrabiego Branickiego i pieczętowane lakową pieczęcią hrabiego. Ciekawy dokument z epoki.

http://www.allegro.pl/item159470773_159470773.html
Oryginalne świadectwo z 1855r. sygnowane przez hrabiego Stanisława Potockiego i pieczętowane osobistą pieczęcią hrabiego. Ciekawy dokument z epoki.
No i co wy na to?

kocibrzuch

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 28, 2007, »
Cytat: "kocibrzuch"
Cytat: "kocibrzuch"
http://www.allegro.pl/item168427817_august_iii_krol_polski_list_prywatny_do_biskupa.html
skan nieczytelny, da się jednak zadatować rocznie (XXIII rok panowania)

"Aukcja została usunięta przez pracownika Allegro"
Hmmm...

Prawdopodobnie ten dokument wystawiał także (zawieszony) osobnik:
http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=5558393
Coś więc jednak jest na rzeczy, coś się tam może jednak dzieje.

kocibrzuch

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #62 dnia: Marzec 08, 2007, »

kocibrzuch

  • Gość

kocibrzuch

  • Gość

Anonymous

  • Gość
Kociubrzuch
« Odpowiedź #65 dnia: Marzec 20, 2007, »
KOCIBRZUCH-KOROLEWICZ......Popraw mnie jezeli sie myle. Ale mam wrażenie ze jestes tutaj jakis Kodżak-Kolombo-Texas-Rendżer w jednym ? Biegasz po cudzej własności jak po prywatnym folwarku....... Czyli co medal chcesz ? Czy może tylko liczysz na podwyżke ? Może ktoś Cie wreszcie zauważy i doceni. Tak ? O to chodzi ? Nie musisz ukrywac. Mow jasno o co chodzi. Jak nie wiadomo o co chodzi - chodzi o pieniadze. Malo zarabiasz a chcesz byc bohaterem ?

kocibrzuch

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #66 dnia: Marzec 20, 2007, »
Prawdopodobnie tylko ten jeden raz tutaj Ci odpowiem (choć może będzie to o jeden raz za dużo), gdyż proponowany przez Ciebie styl dyskusji uwłaczałby mojemu dobremu wychowaniu.
Nie zarabiam mało, nie marzę o awansie, jest mi dobrze tam, gdzie aktualnie jestem. Co robię i dlaczego jest jasne i nie ma w tym ukrytych powodów natury osobistej. Stwierdzenie o "prywatnym folwarku" jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
Dywagować natomiast można, co dla Ciebie jest inspiracją dla tego typu pisaniny, tu i w innych postach o podobnej tematyce. Ale nawet nie pytam, bo po co?
Satis est.

Anonymous

  • Gość
DZUMA i TYFUS
« Odpowiedź #67 dnia: Marzec 20, 2007, »
DZUMA i TYFUS

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
!
« Odpowiedź #68 dnia: Marzec 20, 2007, »
Witam,

  Powiem krótko: nie lubię trolli i ostrzegam Cię CzarnyAniele bo może skrzydeł nie stracisz ale konto na IFAR tak.

Pozdrawiam


P.S. Co do biegania po cudzej własności - nikt nikomu tych przedmiotów nie ma zamiaru zabierać na siłę - chyba, że pochodzą z kradzieży!
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Anonymous

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #69 dnia: Marzec 20, 2007, »
P.S. Co do biegania po cudzej własności - nikt nikomu tych przedmiotów nie ma zamiaru zabierać na siłę - chyba, że pochodzą z kradzieży!

Masz na mysli jaka kradziez ? Z tego co ja wiem 90% przedmiotow w muzeach pochodzi z kradziezy. Pytanie nalezy raczej stawiac nie czy z kradziezy ale kiedy kradzione i przez kogo. Przedmioty kradzione przez panstwo w majestacie prawa to nie zlodziejstwo, natomiast szabrowane przez golodupcow-pracownikow muzeow i wprowadzane na rynek to juz zlodziejstwo ? Moze mnie oswiecisz. Znaczy co ? Szwedzi w mysl tej zasady oddadza dobra zrabowane w Rzeczypospolitej ? Niemcy pergaminy krzyzackie z krakowa ? Dobrze rozumiem ? A szwajcarzy poprzez austryjakow i rosjan oddadza ta kasiore ktora rzad polski zaplacil za portret Filipa I w Zurychu ? Dobrze rozumiem ?

Jak rozumiem rowniez rzad polski odda Panu Markowi Sosence wszystkie pieniadze ktore ten zaplacil Franciszkowi Zet. za 300 rekopisow krolewskich ? Tak ? Rozumiem ze rzad polski mial ubezpieczone swoje zbiory i z tego ubezpieczenia bedzie wyplacone uczciwemu czlowiekowi ktory zakupil te dokumenty w dobrej wierze. Logika nakazywala by ubezpieczenie zbiorow w przypadku braku odpowiednich zabezpieczen lub ryzyka utraty dobr i narazenia na szkode poprzez niezabezpiecznie tych archiwaliow - kolekcjonerow ktorzy w dobrej wierze dokumenty nabyli.

Tak prawo polskie jak i miedzynarodowe co nieco mowi na temat nabycia wlasnosci przedmiotow kupionych w dobrej wierze.

Anonymous

  • Gość
Brak publikacji
« Odpowiedź #70 dnia: Marzec 20, 2007, »
Jak rozumiem Archiwum Krakowskie oddzial na Wawelu nie publikuje listy skradzionych archiwaliow rowniez celowo ? Liczycie na to ze nabyte w dobrej wierze na aukcjach prawa wlasnosci do tych archiwaliow uprawomocnia sie ? Lub tez trafia do ponownego obiegu juz wewnatrz kregow kolekcjonerskich gdzie prawa nowych wlascicieli do ich obiektow beda jeszcze wieksze gdyz przejda podwojny obieg w dobrej wierze ? Rozumiem ze te Panie z BJ,  BN, AP, AGAD ktore na aukcach siedza w pierwszych rzedach - glownie mysla o tym co tu mezowi po aukcji wlozyc do gara ? Szanowni archiwisci - madre glowy. Oswiecie mnie ciemnego.

kocibrzuch

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #71 dnia: Marzec 21, 2007, »

Anonymous

  • Gość
tak ?
« Odpowiedź #72 dnia: Marzec 21, 2007, »
O tym co robia na aukcjach Panie z BJ i BN ? O tym ze kupuja tam ksiazki dla dzieci po 20zl tez ?

Mimo ze bylo nie znalazlem odpowiedzi dlaczego nie ma listy archiwaliow wawelskich.

Anonymous

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #73 dnia: Marzec 21, 2007, »
Jak rozumiem AP Wawel zdaje sobie sprawe z tego ze nie publikujac tej listy naraza na straty kolekcjonerow ? JAK TO JEST ZE SKRADZIONE WE LWOWIE ARCHIWALIA (OGROMNEJ WARTOSCI PERGAMINY) DOSKONALE ZNANE LITERATURZE SA SPRZEDAWANE NA AUKCJI PUBLICZNEJ NA KTOREJ SIEDZA W PIERWSZYM RZEDZIE PRZEDSTAWICIELE BIBLIOTEK.

kocibrzuch

  • Gość
allegro
« Odpowiedź #74 dnia: Marzec 21, 2007, »
Niniejszym kończę swoją "kowbojską działalność" w tym wątku, by nie narażać siebie i innych forumowiczów na przykrości stąd mogące wyniknąć, a także, by uniknąć zarzutów, że to z mojej winy zawitała do kogoś policja. Bogu ducha winnych allegrowiczów tym samym przepraszam.
Myślę, że aż nadto zwróciłem uwagę PT. archiwistów na aukcję allegro, zaś z wypowiedzi CzarnegoAnioła wnioskuję, że wbrew temu co sądziłem, policja aukcjami się interesuje, niekoniecznie wtedy, gdy zauważymy niewątpliwie pochodzący od nas dokument, znajdujący się na liście braków po aferze w Oddziale na Wawelu - więc nic tu po mnie.