Od niedawna przejęłam zakładową składnicę akt, w której od początku jej istnienia nikt nie porządkował dokumentacji, traktowana była jak magazynek, do którego wstawiało się niepotrzebne zalegające w komórkach akta.
Powoli porządkuję, sporządziłam spisy z natury dokumentacji, której okres przechowywania dawno minął. Otrzymałam już zgodę dyrektora archiwum państwowego na brakowanie. Szukam na forum informacji dotyczącej zniszczenia akt niearchiwalnych i nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Czy mogę je zniszczyć komisyjne sporządzając po zniszczeniu protokół? Czy raczej koniecznie jest przekazanie akt do zniszczenia specjalistycznej firmie, która się tym zajmuje?