artykuł z dzisiejszego przeglądu prasy
Koniec z ZUS-owskim absurdem. Dokumenty pracownicze będą przechowywane przez 10 lat, a nie 50
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/koniec-z-zus-owskim-absurdem-dokumenty,203,0,2380747.htmlPracodawcy nie będą musieli przechowywać dokumentacji pracowniczej przez 50 lat, a jedynie przez 10. Na taką zmianę czekali od lat, bo obowiązek trzymania niekiedy tysięcy dokumentów przez pół wieku generował olbrzymie koszty.
- To, że obecnie pracodawcy muszą przechowywać akta pracownicze aż przez 50 lat i tylko w formie papierowej, nie ma żadnego uzasadnienia. Po pierwsze, bo generuje koszty. Po drugie obecne przepisy wcale nie gwarantują ubezpieczonemu, że w chwili wystąpienia do ZUS z wnioskiem o przyznanie emerytury lub renty, będzie mógł otrzymać od byłego pracodawcy wszystkie niezbędne dokumenty - wyjaśnia wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj.
Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt ustawy, która skraca okres przechowywania akt pracowniczych z 50 do zaledwie 10 lat. Dokumentacja będzie mogła być zarchiwizowana w formie elektronicznej, a nie jak dotychczas obowiązkowo w papierowej.
- Przedsiębiorcy wskazywali pięćdziesięcioletni okres przechowywania dokumentów jako absurd: ponosili z tego tytułu koszty, a nie odnosili zupełnie żadnych korzyści.
Mieli wrażenie, że wykonują funkcję państwa - powiedział Haładyj.
W Polsce obowiązuje jeden z najdłuższych okresów przechowywania dokumentacji. Przykładowo, w Finlandii musi być ona przechowywana przez 10 lat, w Danii zaledwie 5. W Holandii w ogóle brak obowiązku przechowywania dokumentów dla celów emerytalno-rentowych (ale dla finansowych wynosi 7 lat). W Czechach długość zależy od rodzaju dokumentacji pracowniczej, w najdłuższym wariancie jest to 30 lat.