Zdecydowanie Pana interpretacja jest błędna.
Art. 21 jest przepisem dedykowanym kompetencjom i zadaniom Naczelnego Dyrektora.
Art. 28 jest przepisem dedykowanym kompetencjom i zadaniom archiwów państwowych.
Dokumenty w ramach kontroli zarządzanych przez Naczelnego podpisuje Naczelny lub osoba przez niego upoważniona. W jego imieniu kontrolować mogą i pracownicy NDAP i pracownicy AP, ale ich upoważnienia podpisuje NDAP. Zakres kontroli NDAP to art. 21 ust. 2.
Dokumenty w ramach kontroli zarządzanych przez dyrektora archiwum podpisuje ten dyrektor lub osoba przez niego upoważniona (np. gdy go nie ma). Upoważnienie podpisuje więc dyrektor AP. Zakres kontroli wynika wyłącznie z art. 28 ust. 1 pkt 3.
Proszę nie tworzyć nadmiarowych odniesień wzajemnych w których w ustawie nie ma. Oj, coś mam wrażenie, że próbuje Pan udowodnić, że jest chaos i zawiłość, tam gdzie ich nie ma.... Chodzi o tytuły dokumentów i przywołane przepisy. Skoro są w protokołach dwa przepisy przywołane - bezpodstawnie, co już wywiodłam wyżej, to dlaczego tytuł ogranicza się tylko do jednego przepisu?
Nie będę się spierał, czyja interpretacja jest błędna. Chcę podyskutować, bo sprawa chyba jest trochę bardziej skomplikowana. Jaka jest tak naprawdę podstawa do podpisywania dokumentów w ramach kontroli zarządzanych przez dyrektora archiwum? Pisze Pani, że art. 28 ust. 3, ale czy na pewno? Ustęp 4 art. 28 kieruje nas jednak do art. 21a-21d, a tam możemy przeczytać, że to Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych zawiadamia kierownika kontrolowanej jednostki organizacyjnej o kontroli i prowadzi całą korespondencję związaną z prowadzoną kontrolą. Nie widzę w ustawie delegacji, na podstawie, której Naczelny Dyrektor może przekazać swoje kompetencje właściwym miejscowo dyrektorom archiwów państwowych. Jest też art. 21a ust 2, w którym możemy przeczytać, że kontrolę przeprowadza wyznaczony przez Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych pracownik Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych lub archiwum państwowego. Mamy tutaj łącznik "lub", który daje nam dwie alternatywne warianty. Pytanie, czy ND musi wyznaczyć pracownika archiwum państwowego, skoro w art. 21a ust 3 dla upoważnienia konieczne jest oznaczenie wydającego upoważnienie (czy może to być ktoś inny niż ND?). Przepisy art. 21 ust. 1 pkt 1, 4 i 10 oraz ust. 1a ustawy z dnia 14 lipca 1983 r. o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach dają jednak Naczelnemu Dyrektorowi uprawnienia do uregulowania kwestii związanych z nadzorem nad działalnością archiwalną i wykorzystania do tego systemów teleinformatycznych. Korzystając ze swoich uprawnień poprzedni ND wprowadził do stosowania system NiKA (osobna sprawą jest ocena systemu, jego czytelność itp), w oparciu o który, pracownicy AP-ów przeprowadzają kontrole archiwalne.
Warto przypomnieć sobie również co to jest przepis prawa i jak się go konstruuje . Jeżeli chodzi o definicje wykładni - ma Pan zaliczone . Ale jeżeli chodzi o słowo interpretacja - nie bardzo. Wszystko co każdy pisze o przepisie prawa a nie jest przepisem jest interpretacją. To tak jak w historii... Też interpretujemy źródła historyczne...
Widzę, że jest Pani bardzo pewna swoich racji. A co z zasadą clara non sunt interpretanda? (nie dokonuje się wykładni tego co jasne). Z tego co pamiętam, to w teorii prawa istnieje spór czy wszystkie przepisy wymagają interpretacji.
Ps. Co Pan tak z tą Perłakowską - tęsknota czy fobia?
Tęsknota, fobia - pewnie tak, dodałbym jeszcze nostalgię ale tak na poważnie, nie było ironii w słowach o docenianiu wiedzy Pani Ewy Perłakowskiej. Szkoda, że wykorzystuje swoją wiedzę poza siecią archiwalną
No właśnie podyskutujmy, a przede wszystkim przeczytajmy przepisy tak jak one brzmią.
Ponownie pozwolę sobie przypomnieć, że czym innym jest zakres kontroli, który jest rozdzielny dla NDAP (art. 21 ust. 2) i dla archiwów państwowych (art. 28 ust. 1 pkt 3), a czym innym jest tryb, który jest wspólny (art. 21a-21d). Myślę że wesprzeć się tu można komentarzem do ustawy archiwalnej autorstwa kolegów z Lublina.
W art. 28 ust. 4 nie ma odniesienia do zakresu kontroli NDAP tylko do trybu kontroli NDAP, bo przepis ten brzmi, że "Do kontroli, o której mowa w ust. 1 pkt 3, przepisy art. 21a?21d stosuje się odpowiednio". Oznacza to, że do kontroli archiwów państwowych przepisy o trybie a nie o zakresie kontroli stosuje się odpowiednio.
Art. 28 ust. 3 jest upoważnieniem dla NDAP do regulowania sposobu pracy archiwów państwowych w sprawach z zakresu art. 28 ust. 1 pkt 1 i 3 oraz 2.
Zdecydowanie działalność kontrolna archiwów państwowych nie jest częścią "działalności archiwalnej" tylko działalności archiwów państwowych. To są dwie różne kwestie. Podobnie jak zasób archiwalny i zasób archiwum. Przy czym podkreślam, że tak jest w ustawie archiwalnej. To że w życiu inaczej uważamy, nie ma żadnego znaczenia...
Dlatego będę dowodzić, że NDAP nie stworzył sobie poprzez błędną nowelizacją przepisu art. 21 ust. 1 pkt 10 podstaw do tworzenia systemów dla obsługi działalności kontrolnej oraz w sprawach brakowania. Tu pomóc można jedynie archiwom przez systemy EZD i tworzenie w ich ramach odpowiednich procesów workflow oraz szablonów dokumentów. Może natomiast NDAP zbierać dane o stanie dokumentacji, a raczej jedynie materiałów archiwalnych, bo to mieści się w art. 21 ust. 1 pkt 4, czyli poprzez czynności archiwów państwowych w sferze nadzoru może pośrednio te dane zbierać, ale nie może finansować systemu do obsługi dokumentacji i procedur kontrolnych.
Skoro ustawodawca określił organy kontrolne w ustawie archiwalnej i zakres tych kontroli oraz nie dał delegacji do upoważniania dyrektorów archiwów, to nie można takich domniemań wywodzić. Na takie upoważnienie pozwolił w sprawach uzgadniania normatywów kancelaryjnych i archiwalnych.
Oznacza to, że NDAP zawiadamia o kontroli w swoim zakresie, ale może do tej kontroli w swoim imieniu wyznaczyć swoich pracowników jak i archiwów państwowych (wtedy pracownik archiwum jest oddelegowany do pracy na rzecz Naczelnego i dyrektor archiwum nie ma nic do tego). Jednakże wtedy można kontrolować tylko podmioty z art. 22 i to tylko w zakresie art. 21 ust. 2, czyli np. NDAP i jego kontrolerzy nie mogą kontrolować materiałów archiwalnych w komórkach organizacyjnych, może kontrolować tylko archiwum zakładowe. Nie może też kontrolować instytucji ze składnicami akt ani samych składnic akt.
Inaczej jest z dyrektorami archiwów - oni mają inny zakres, ale on wynika z art. 28 ust. 1 pkt 3. ,
Jak dla mnie to jest proste i czytelne. Zresztą przepisy te pisali legislatorzy MKiDN oraz NDAP na bazie założeń. Warto też sięgnąć do uzasadnienia ustawy i oczywiście do literatury przedmiotu na temat kontroli w administracji i jej standardów.
Dlatego uważam, że NIESTETY wszystkie wydane dotychczas zalecenia pokontrolne choć jak najbardziej zasadne merytorycznie są "nielegalne", bo mają błędną podstawę prawną. Gdyż dla tej podstawy nie może się podpisać dyrektor archiwum.
Dlatego NIEZWŁOCZNIE coś trzeba z tym zrobić!
Ośmiesza się całą pracę nadzoru brakiem legalizmu oraz wyglądem dokumentów przesyłanych podmiotom zewnętrznym.
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić udokumentowania kontroli na uczelni czy w ministerstwie w takim badziewiastym protokole, nie wspominając o wydziałach ksiąg wieczystych, ośrodkach geodezji, itp. itd.