Autor Wątek: Nowa metoda promocji archiwów? Echa awantury na wystawie w AP Suwałki  (Przeczytany 1524 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline koszmar_obsta

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 113
Poniżej artykuł o aferze z kampanii wyborczej podczas wystawy poswięconej W. Andersowi w Archiwum Państwowym w Suwałkach.Przyznam , że jestem zaskoczony, o sprawie dowiedziałem się dopiero dziś. Może to nowa droga do promocji archiwów?  ;D No i w jednym z cytatów pada sformułowanie "muzeum państwowe".

http://wyborcza.pl/1,75398,20020375,sympatycy-kod-przed-sad-za-krzyki-na-wystawie-o-andersie-podczas.html

Offline Dory

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 383
Wolałabym, żeby społeczeństwo dowiadywało się o działalności archiwów dzięki innym działaniom promocyjnym a nie w kontekście awantury :P

Offline crash0

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 486
  • Płeć: Mężczyzna
Wyborcza działa wybiórczo ;/
Kto to czyta w ogóle...

Skoro w artykule potrafią zacytować "dosłownie" kogoś sprzed pół roku, to widać byli i tam i nagrywali. Zresztą z artykułu wnioskować można, że co niektóre osoby były tam tylko aby zrobić taką aferę, którą teraz wyciągają na swoich stronach.
Żal.

Offline Marek Krzykała

  • archiwa_2.5
  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • długie włosy, słaby słuch, wysportowana sylwetka
Ale co was tu dziwi? Przecież od dawna wiadomo, że nic tak nie pomaga w promocji jak skandal :) Cały "szołbiznes" tym żyje od lat i ma wiele sprawdzonych scenariuszy. Media lubią jak coś się dzieje, najlepiej jak jest to sensacja, bójka jakaś, kontrowersja i rzeczy "nie przystające powadze urzędu"... Znam sprawę, a w dzisiejszych materiałach telewizyjnych starałem się stawiać na zewnątrz i bliżej mi do stwierdzenia, że to była raczej negatywna reklama dla archiwów. Na szczęście w reportażach nie forsowano stwierdzenia, że rzecz stała się w Archiwum Państwowym, dzięki czemu nie powstał wydźwięk, że archiwa to siedlisko skandali i miejsce protestów różnych grup społecznych przeciwko tzw. "systemowi" :) Związaną kwestią jest to, że stało się to bez jakiegokolwiek wkładu instytucji, choć momentami można było odnieść wrażenie oskarżeń, że to organizator wystawy sprowadził tych "wichrzycieli"... A czy tak było? Nie znam nikogo w suwalskim archiwum, ale jakoś trudno mi uwierzyć, że sięgnęliby po takie środki dla "promocji", albo raczej - zwrócenia uwagi... Wszystko zależy od nadawcy przekazu...
Czytał Lucjan Szołajski. Tłumaczenie Ewa Firlej.

Offline Bolek

  • kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 628
  • Płeć: Mężczyzna
Pamiętam jak podnieca się tym w czasie wyborów. Dziwi mnie, że ponownie to wyciągają.
prawy obrońca lewego słupka

Offline koszmar_obsta

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 113
@Michał Serdyński

pisały o tym też inne serwisy, nie tylko gazeta.pl Po prostu wkleiłem pierwszy wynik

Offline Robert2000

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 286
Jak można wymyślić taką teorię spiskową, że archiwum w Suwałkach specjalnie zorganizowało aferę z KOD-em? No, chyba, że dyrektor tego archiwum jest wielbicielem KOD lub nienawidzi obecnej władzy, ale mocno średnio w to wierzę. Bo takie działania działają raczej negatywnie, a nie promocyjnie.