Autor Wątek: Czy jest tu jakiś moderator???  (Przeczytany 17909 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 22, 2006, »
Witam
Andrzej Klubiński
Cytuj
Myśl, żeby wysłuchać także drugiej (milczącej) strony jest bardzo trafna, choć niezwykle trudna do realizacji.

Może trudna, ale czy niezwykle? Pozwolę sobie zasugerować jedną z możliwych dróg: anonimowa ankieta rozesłana do archiwów z wyraźnym życzeniem poważnego potraktowania sprawy. Anonimowa dla tego samego powodu, dla którego forum utrzymywane jest z możliwością anonimowych wypowiedzi. Życzenie - po to, by uzyskać zadowalający procent wypełnionych ankiet. Kwestia tylko czy archiwa mają czas, pieniądze i potrzebę, by takie badanie przeprowadzić?
Andrzej Klubiński
Cytuj
Proporcje między dyskusją, poradami i ocenami kształtuje natomiast grupa uczestników forum, i choć nie znaczy to, że odzwierciedlają one potrzeby i oczekiwania całego środowiska archiwistów należy przedyskutować w jakim stopniu IFAR ma spełniać funkcje forum wolnych wypowiedzi, podręcznika, miejsca dyskusji dotyczącej praktyki archiwalnej . W tym sensie pytanie o sens istnienia IFARu uważam za słuszny.

Moim zdaniem kształt iFAR powinien być dostosowany do potrzeb użytkowników. Jeśłi pojawia się propozycja wprowadzenia wątku dla archiwistów zakładowych i jest ona dobrze uzasadniona (dużo pytań od tej grupy korzystających) to warto się nad problemem pochylić i taki wątek stworzyć. Odciąży to trochę temat Metodyka, w którym zdaje się obecnie być wszystko, co nie mieści się gdzie indziej. Nie sądzą natomiast, żeby sens miała dyskusja: czym ma być iFAR. Na pewno forum nie będzie nigdy niczym więcej niż miejscem wymiany myśli. Ale to nie znaczy, że jest mało znaczącym medium - przeciwnie: pozwala podnieść nowe kwestie, wzbudzić wątpliwości, wyjaśnić niejasności począwszy od problemów z bazami danych po kwestie ogólnych tendencji w pracach archiwów.
Natomiast sprawą, którą trzebaby przemyśleć jest nikła - niestety - aktywność archiwistów na forum. Chciałbym żeby to była tylko kwestia dostępności do komputerów i netu.
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Anonymous

  • Gość
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 23, 2006, »
Cytuj
Jeśłi pojawia się propozycja wprowadzenia wątku dla archiwistów zakładowych i jest ona dobrze uzasadniona (dużo pytań od tej grupy korzystających) to warto się nad problemem pochylić i taki wątek stworzyć. Odciąży to trochę temat Metodyka, w którym zdaje się obecnie być wszystko, co nie mieści się gdzie indziej.

Panie Wojtku, problem jest tu tylko taki, jak zauważył to bodajże Maciuś - faktyczny brak moderatora na podforum Metodyka. Osoba odpowiedzialna za to podforum usiłuje ratować twarz, próbując wciągnąć Pana i innych w jakąś pseudodyskusję niczym z "Rejsu", z rozważaniem "problemu" wysłuchania kogoś, kto milczy, włącznie. :lol:

To naprawdę obojętne czy będziemy mieć jedno podforum czy dwa - byle był w nich jakiś porządek.

Cytuj
Natomiast sprawą, którą trzebaby przemyśleć jest nikła - niestety - aktywność archiwistów na forum. Chciałbym żeby to była tylko kwestia dostępności do komputerów i netu.

Trochę mnie Pan zaniepokoił. Stąd już tylko krok do stwierdzenia konieczności "motywowania" archiwistów do wypowiadania się na forum. Nie może tu być miejsca na jakikolwiek przymus.
Poza tym użytkowników forum wciąż jednak przybywa.
pozdrawiam
Jarek

Anonymous

  • Gość
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 23, 2006, »
Użytkowników forum co prawda przybywa, ale niestety wiekszosć z nich nie otrzymuje satysfakcjonujących odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Sam czasami staram sie pomóc ale większość ich dotyczy takich spraw z którymi nie mam styczności. Tutaj nadzór bardziej by mógł sie wypowiadać.
mpm

Anonymous

  • Gość
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 23, 2006, »
hmm, tyle że niektóre te pytania dowodzą jedynie potrzeby szybkiego wysłania ich autorów na kurs archiwalny. To nie znaczy oczywiście że nie należy na takie pytania próbować odpowiadać, ale czasem ręce opadają ... dotyczą elementarnej wiedzy z zakresu pracy archiwum zakładowego (sam jestem archiwistą zakładowym), a forum nie zastąpi przecież normalnego przygotowania do pracy w takim archiwum.
Nie chodzi mi jednak o takich forumowiczów, szukających tu jedynie prostych porad i konkretnej wiedzy podanej na talerzu. Zwykle najwyżej kilka osób spiera się tu na jakiś konkretny temat, jednak w takie dyskusje włączają się kolejni użytkownicy, mający często konkretną i sporą wiedzę. I o to chyba chodzi.

Jarek

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 23, 2006, »
Witam
Jarek
Cytuj
Stąd już tylko krok do stwierdzenia konieczności "motywowania" archiwistów do wypowiadania się na forum. Nie może tu być miejsca na jakikolwiek przymus.
Poza tym użytkowników forum wciąż jednak przybywa.

Oczywiście ma Pan rację, Panie Jarku - nie może być mowy o przymusie, ale sądzę, że twórcy i moderatorzy iFAR, a w konsekwencji również użytkownicy mogliby zyskać wiele, gdybyśmy poznali przyczyny milczenia przygniatającej większości. Ale może po prostu Koleżanki i Koledzy nie mają ochoty na kontakty w postaci uczestnictwa w dyskusjach na forum?
Użytkowników rzeczywiście przybywa - to cieszy, szkoda, tylko że ich aktywność ogranicza się często do zadania jednego pytania. Ale dobre i to.
Jarek
Cytuj
Nie chodzi mi jednak o takich forumowiczów, szukających tu jedynie prostych porad i konkretnej wiedzy podanej na talerzu. Zwykle najwyżej kilka osób spiera się tu na jakiś konkretny temat, jednak w takie dyskusje włączają się kolejni użytkownicy, mający często konkretną i sporą wiedzę. I o to chyba chodzi.

Ciekawa obserwacja. Nasuwa taką oto myśl: należałoby utworzyć jednak osobny temat dla osób szukających konkretnych porad, rozwiązań związanych z podstawami pracy, raczej w archiwum zakładowym niż państwowym, coś w stylu first aid. Co Szanowni Forumowicze na to?
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Anonymous

  • Gość
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 24, 2006, »
Zarejestrowanych użytkowników jest na ifarze ponad dwustu. Rzeczywiście aktywnych jest z tego może raptem dwudziestu czyli ok. 10%. Nie wiem czy to dobry wynik, ale nie zdziwiłbym się gdyby na innych forach było podobnie. Nie jestem znawcą forów, odwiedzam jeszcze dwa czy trzy, ale zauważyłem że zawsze jest mała grupka "liderów" stale zabierających głos a cała reszta robi to okazjonalnie. Tak jest i tutaj.
Spośród zarejestrowanych użytkowników wielu zabierało głos jeden raz albo nawet wcale, zakładam jednak że od czasu do czasu śledzą to co się dzieje na ifarze, podobnie zresztą jak ci niezarejestrowani.
Padło pytanie - dlaczego tak wielu archiwistów nie chce się tutaj wypowiadać? Hm, myślę że powinniśmy odpowiedzieć raczej na pytanie dlaczego my sami chcemy zabierać tu głos. Każde forum ma zapewne swoją specyfikę, zauważyłem że ludzie zwykle szukają na nich porady, ale też np. chcą się czymś pochwalić. Archiwiści chyba średnio mają się czym chwalić  :wink:, ale jak w przypadku innych miłośników forów jest w nas też jakaś chęć zaistnienia, zdobycia uznania dla naszej wiedzy itp. Jest chyba też poszukiwanie wspólnoty zainteresowań czy poglądów. Poczucie że nie jesteśmy sami w świecie, gdzie zawód archiwisty nie ma zbyt wysokiego prestiżu, chyba poprawia nam humor.  :wink:  No i fajnie jest od czasu do czasu oderwać się od paginowania  :wink:
Bardziej poważnie - tak jak napisał admin w "poście statutowym": ifar służy wymianie doświadczeń i informacji z zakresu archiwistyki. To narzędzie pozwalające nam zwiększać naszą wiedzę. A my chcemy i potrafimy z niego korzystać. Jednak nie jest to narzędzie niezbędne.
Myślę że ma tu znaczenie dostępność internetu w archiwach - a ilu osobom tak naprawdę chciałoby się jeszcze o tym wszystkim dyskutować po godzinach pracy? Nie czarujmy się - archiwistą zostaje się zwykle z przypadku a nie z wyboru, to też ma swoje konsekwencje.
Jesteśmy pewni wiedzy którą już posiadamy i chcemy się nią podzielić, albo też mamy co do niej wątpliwości  i potrzebujemy ją skonfrontować, więc zabieramy tu głos. Na codzień zajmujemy się jakimś fragmentem archiwalnego fachu, forum pozwala nam mieć kontakt z całością, daje nam porównanie, pozwala dowiadywać się o planowanych zmianach itp. Daje nam poczucie (ułudę?) że wykonujemy potrzebną i ważną pracę, i że staramy się wykonać jak najlepiej. Może ci którzy nie zabierają tu głosu po prostu nie mają takich złudzeń   :D
Okropnie się rozpisałem. Czas wracać do paginowania.  :wink:
Jarek

Maciuś

  • Gość
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 24, 2006, »
Cieszę się, że wątek, który założyłem wzbudził tyle reakcji. Nasuwają mi się następujące wnioski:
1) istnieje potrzeba założenia podforum dla archiwistów zakładowych, choć poziom niektórych pytań pozostawia, wg. Pana Jarka, wiele do życzenia. Co dowodzi tylko tego, że w archiwach zakładowych nie zawsze pracują odpowiednio przeszkoleni ludzie. Podforum to powinno być moderowane przez 2-3 moderatorów.
2) wydaje mi się, że lepiej jednak, aby podforum dla archiwistów zakładowych pełniło funkcję swego rodzaju first aid, niż gdyby nie doczekawszy się odpowiedzi zadawający pytanie brnęli dalej w niewiedzy, na czym cierpią akta, a później użytkownicy i nic dobrego z tego nie wychodzi
3) podforum metodyka NADAL nie ma moderatora, Szanowny Adminie. Bardzo trafną diagnozę obecnemu moderatorowi postawił Pan Jarek. Gratuluję!
4) poziom zainteresowania IFARem jest rzeczywiście niewielki, ale czy nie jest trochę tak, że potencjalnym użytkownikom forum opadają ręce widząc "aktywność" moderatorów? I brak odpowiedzi na większość pytań zadawanych przez archiwistów zakładowych. Nie oszukujmy się jednak - zainteresowanie IFARem - pomimo rosnącej rejestracji nowych użytkowników - jest małe, ponieważ większość archiwistów nie wie o nim, a ci co wiedzą mają to gdzieś
5) a tak na marginesie: dlaczego na podforum o programach europejskich wymagane jest logowanie, aby pisać nowe posty i czy nie jest to zły omen,  biorąc pod uwagę "oszałamiającą" liczbę postów i pomysły aby wprowadzić konieczność logowania na całym forum. Podejrzewam, że wszelka aktywność spadłaby wtedy dramatycznie.

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
Fora, fora i podfora z moderatorem i bez moderatora :)
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 25, 2006, »
Drodzy Forumowicze :)...

Postaram się w tym poście poruszyć wszystkie sprawy jakie pojawiły się w tym wątku przedstawiając na ten temat swoja opinię.

1)Podforum archiwa zakładowe – ja zgodziłbym się z Jarkiem, że raczej należy utworzyć podforum “poradnia archiwalna” . Wynika to z faktu, że mamy dwie grupy “poszukujących wiedzy” pierwsza doświadczeni archiwiści zakładowi i ich pytania winny raczej trafiać do działu metodyki archiwalnej i druga zupełnie “zielone” w tematyce archiwalnej osoby którym zlecenie prowadzenia archiwum przypadło w udziale jako najmłodszym w danej firmie czy niemalże za karę. Spadł na nich ten obowiązek jak grom z jasnego nieba i nie wiedzą w co ręce włożyć; szukają, pytają etc. właśnie coraz częściej w internecie.

2)Rola moderatora – po takim rozgraniczeniu użytkowników możemy przejść do roli moderatora na forum. I wygląda na to, że powinny być dwa rodzaje moderatorów: -pierwszy zgodny z prawdziwą definicją moderatora a więc jest to: “osoba oceniająca jakość komentarzy na stronie WWW, kanale IRC, liście dyskusyjnej lub na forum. Celem moderacji jest zapobieżenie trollowaniu, nadużyciu systemu komentarzy i ostatecznie, zapewnieniu, że wpisy nie będą po prostu powodować kłótni.” (za Wikipedia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Moderator_%28internet%29 ) oraz drugi przypominający raczej wszystkowiedzącą archiwalną wiedźmę Ple-ple czyli krótko mówiąc “konsultant od spraw archiwalnych”. Problem jest o tyle spory, że trudno znaleźć kogoś kto poświęci sporo czasu zawodowego na odpowiadanie na banalne jak sami zauważyliście pytania. Niemniej jednak takie poszukiwania zostały juz rozpoczęte... Niestety nie mogę powiedzieć nawet w przybliżeniu kiedy się zakończą (pozytywnie). Tymczasowo możemy zaś przyjąć inną formułę a więc utworzyć podforum bez moderatora w sensie konsultanta - sporo forów w ten sposób funkcjonuje i mają się całkiem nieźle.

3)Wiedza na temat IFAR -jeśli chodzi o archiwistów państwowych byli oni informowania specjalnym pismem NDAP na temat powstania IFAR i Archnetu, a na stronie NDAP jest do IFARu odnośnik. Przykro to mówić ale poza wąską grupą reszta archiwistów się w dyskusje nie włącza. Przyjmuję, że to z powodu natłoku zajęć/braku komputera itp. a nie z niechęci do pomocy innym. Co zaś do archiwstów zakładowych podczas kursów archiwalnych prowadzonych przez APL zawsze informujemy, ze jest coś takiego jak IFAR.

4)“First aid” - jestem jak najbardziej za. Tymczasem – brak czasu ;(... wraz z zespołem który prowadził zajęcia na kursie digitalizacji zaczynamy takie właśnie “first aid” odnośnie technicznego aspektu digitalizacji. Ale gdyby ktoś z szanownych forumowiczów chciał w przyszłości w tym pomóc czy chciał zorganizować/poprowadzić grupę która takie “first aid” czy też FAQ opracuje bardzo chętnie w tym pomogę.

5)Logowanie na forum – w związku z tym, że forum jest zupełnie otwarte (bez logowania) od tygodnia przeżywam atak spam-botów na które nie pomaga zwykłe banowanie adresu IP ponieważ wykorzystują one tysiące serwerów proxy... Logowanie staje się zatem nie sprawą wolności słowa czy anonimowości ale koniecznością. (spam boty nie potrafią się póki co logować -zresztą każdy user jest osobiście przeze mnie akceptowany). Czy spowoduje to brak użytkowników? Zanik dyskusji? Nie sądzę Ci którzy będą chcieli dyskutować będą to robić mimo tego drobnego “utrudnienia”. Inaczej utoniemy w spamie (a ja mam już dość sprawozdania o 5.00 rano czy jest już spam czy jeszcze nie :|... )... Wiele innych forów funkcjonuje w ten sposób bez żadnego problemu. Czy zostanie zagrożona anonimowość? Nie, pozostanie na tym samym poziomie -pozbędziemy się też tylko tego denerwującego odnoszenia się do “Gościa” bo gdy pojawia się 5 czy 6 takowych nie wiadomo czy odnosimy się do jednej osoby czy do wielu na co zwracali mi wielokrotnie uwagę (prywatnie) użytkownicy korzystający z logowania.

6)Co do zarzutów wobec A.Klubińskiego to myślę, że on sam najlepiej odpowie na wszystkie wątpliwości, wiem jednak, że śledzi bacznie to co dzieje się na IFAR, teraz zaś będzie przez parę dni pozbawiony możliwości odpowiedzi :/...

7)Brak postów w dziale “programy europejskie” – nie wynika on z faktu ze jest logowanie, niestety wciąż jakoś marnie wyciągamy rękę w kierunku funduszy UE, poprzestając na typowym dla naszej nacji narzekaniu jak bardzo jest źle. Wszyscy wiemy, ze jest źle pora przestać to ustalać ale spróbować coś zmienić (mam nadzieję, że to stwierdzenie nie sprowokuje dyskusji offtopic w tym temacie :)... ). Moderator parę razy umieszczał informacje jednak bez jakiegoś większego odzewu.

Pozdrawiam

P.S. I już na koniec, drobna dygresja ale MUSZĘ to napisać :)... : bardzo dobrze sprawę naszego środowiska ujął Jarek. Wróciłem niedawno z Londynu gdzie miałem okazję pracować zarówno z bibliotekarzami jak i archiwistami. Mają oni wśród społeczeństwa wysoką opinię nie jako ci którzy przewalają tony papierów, paginują, wdychając przy okazji grzyby, oraz robią inne niezrozumiale dla szerszego grona czynności. Tam są traktowani jako ludzie dzięki któremu społeczeństwo informacyjne oparte na wiedzy jest w stanie w ogóle funkcjonować!...Ale koniec o tym przy tej okazji bo będę musiał przenieść swój post do Silva rerum :)...
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 27, 2006, »
Witam
Zdecydowanie opowiadam się za wymaganym logowaniem. Nie ma sensu, żeby administrator zajmował się usuwaniem spamu (o 5 rano?!). Wolność dyskusji? Niektórzy mówią, że wolność to odpowiedzialność... ale zostawmy ;) Nie trzeba wszak się rejestrować i występować pod swoim nazwiskiem  :P . Zaś dane potrzebne przy rejesttracji pozostaną przecież do wiadomosci administratora. Uważam, że to najlepsze rozwiązanie.
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Maciuś

  • Gość
Re: Fora, fora i podfora z moderatorem i bez moderatora :)
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 27, 2006, »
Cytat: "Rafał Rufus Magryś"
5)Logowanie na forum – w związku z tym, że forum jest zupełnie otwarte (bez logowania) od tygodnia przeżywam atak spam-botów na które nie pomaga zwykłe banowanie adresu IP ponieważ wykorzystują one tysiące serwerów proxy... Logowanie staje się zatem nie sprawą wolności słowa czy anonimowości ale koniecznością.

Racja, w świetle ostatnich wydarzeń na forum czuję się absolutnie przekonany. Im szybciej wprowadzi się obowiązek logowania, tym lepiej. Usuwanie tych śmieci musi być up[xxxx - cenzura czy nie lepiej byłoby napisać "denerwujące"]. Przykład z forum programów europejskich rzeczywiście nie był najlepszy.

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
Re: Fora, fora i podfora z moderatorem i bez moderatora :)
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 25, 2006, »
Cytat: "Rafał Rufus Magryś"
Podforum archiwa zakładowe – ja zgodziłbym się z Jarkiem, że raczej należy utworzyć podforum “poradnia archiwalna” [...] Tymczasowo możemy zaś przyjąć inną formułę a więc utworzyć podforum bez moderatora w sensie konsultanta - sporo forów w ten sposób funkcjonuje i mają się całkiem nieźle.

Dobry pomysł. Może czas na realizację...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Płeć: Mężczyzna
Podforum dla archiwistów zakładowych
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 28, 2006, »
Witam,

 Myślę, że po długim weekendzie ( :DDDDDDD) sprawa zostanie już rozwiązana. I pytanie do Was drodzy forumowicze (chcę bowiem abyście aktywnie ucestniczyli w zmianach na forum) - czy sądzicie, iż po powstaniu podforum dla archiwistów zakładowych dobrze będzie przenieść pytania nie związane z metodyką archiwalną do nowego podforum czy pozostawić tak "jak jest" a nowe podforum zacząć "od nowa"?

Pozdrawiam serdecznie


P.S. A może przenieść takowe posty i pozostawić odnośniki na starym forum?
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Maciej Zdunek

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 546
  • Płeć: Mężczyzna
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 28, 2006, »
Myślę, że najlepiej byłoby przenieść wszystkie pytania nie związane z metodyką na nowe podforum. Jesli miałoby ono pełnić rolę "poradni archiwalnej" to właśnie tam archiwiści zakładowi mogliby szukać odpowiedzi na swoje pytania, ale i przeszukiwać wątki już istniejące.
Podforum "metodyka" powinno służyć tylko do tematów ścisle metodycznych, jak np. dyskusja nad przepisami, ich interpretacją, etc. A także jako miejsce "testowania" i sondowania opinii archiwistów na tematy poruszane przez zespoły działające  nad nowelizacją przepisów i wskazówek. Bo najlepiej aby ta dyskusja odbywała się przez ich wydaniem, a nie po...
Absens carens

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1750
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
Czy jest tu jakiś moderator???
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 28, 2006, »
Gdyby Ci się bardzo chciało adminie, to mógłbyś zrobić generalne porządki w "Metodyce" - poprzenosić stamtąd wszystkie ewidentnie "archiwo-zakładowe" tematy, co więcej, część z nich może nawet poscalać (o ile to technicznie możliwe), bo się dublują (przekazywanie do AP, wykaz akt, brakowanie dok. medycznej). Ale samo ich przenisienie to tez juz będzie coś. Aha, chyba warto też to i owo przenieść z Silva rerum.
Postulat publikowania efektów prac CKM i zespołów naukowych oraz dyskutowania nad nimi na ifarze pojawiał się tu już kilkakrotnie - p. Klubiński przychylił się doń, ale wskazał jednoczesnie na istnienie trudności natury, hm, organizacyjnej. Sądzę jednak że trudności te są raczej wyimaginowane.
Na marginesie - nad projektami przepisów dot. dokumentacji elektronicznej można dyskutować na forum na epl.icm.edu.pl (choć czasem p. Schmidt dyskutował tam jedynie sam ze sobą, ale to też sztuka  :wink: ) - tam jak się okazuje nie było przeszkód organizacyjnych.
Jarek Orszulak