Stany, dziękuję! Właśnie tych argumentów użyłam i nic! Dla mnie też wszystko jest jasne i tłumacząc szefowi miałam wrażenie, że on ode mnie oczekuje, że mu wyjaśnię, dlaczego niebo jest niebieskie. Poza tym dla niego nie do końca wszystko jest takie oczywiste, bo w IA, w rozdziale o wycofaniu, nie ma zapisu, że należy teczkę/sprawę zarejestrować pod nowym numerem. Poza tym on inaczej rozumie terminologię i procesy. Dla niego sprawa nie jest ostatecznie zakończona, co usilnie starałam się wytłumaczyć (przepraszam, ale krowa na rowie by zrozumiała). Sprawa jest wg niego kontynuowana, a nie zaczyna się od nowa. Najgorsze jest to, że AP przyklasnęło i koleś z nadzoru zezwolił na to, by oddawać do archiwum teczkę z dołączoną decyzją o uchyleniu, czy nanosić zmiany na dokumentach i zmieniać daty w spisach zd-odb. Czuję, że walczę z wiatrakami!