Rola dyrektora AP w procedurze brakowania powinna się sprowadzać do:
- stwierdzenia, że wśród dokumentacji przeznaczonej do brakowania nie ma materiałów archiwalnych (zapisano to w § 9 rozp. z 2015 r.);
- oraz ewentualnego "wyłowienia" spośród tej
dokumentacji niearchiwalnej takiej dokumentacji, która może stanowić materiały archiwalne.
Nie powinno być rolą dyrektora AP sprawdzanie czy dana
dokumentacja niearchiwalna może być
już wybrakowana, czy przypadkiem za dwa lata (niestety mamy § 11 rozp. z 2015 r.).
Tyle o logice ...
Jest jeszcze jeden problem ze sposobem reagowania. Art. 271 kodeksu karnego mówi, że funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W sprawach mniejsze wagi sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jak w tym kontekście powinien zareagować dyrektor AP/pracownik nadzoru w przypadku złożonego przez kierownika jednostki organizacyjnej oświadczenia i przypadków złej kwalifikacji archiwalnej na spisach:-\
Jeżeli na spisie do brakowania znajdzie się
dokumentacja niearchiwalna, która nie powinna być jeszcze wybrakowana (tylko np za dwa lata), wówczas nieprawdę poświadcza nie dyrektor AP, tylko
kierownik jednostki organizacyjnej występującej o zgodę na brakowanie.Polecam też lekturę art. 304, w szczególności § 2, ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego:
§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
pzdr