Odnośnie tego samego, tylko już młodsze lata podziałów geodezyjnych. Jedna sprawa zakończona decyzją zajmuje mi objętościowo rożnie, bo od 1 mm do 6mm. Pracownik z komórki, która korzysta z akt marudzi, mi żebym każdą sprawę archiwizował jako odrębna teczkę. Gdyż do tej pory każda sprawa była w koszulce, lub spięta dużym spinaczem, a po archiwizacji wszystko będzie ułożone i zszyte w jednym ciągu, przez co ciężko się odnaleźć osobie szukającej konkretnej sprawy.
Pytam się Was doświadczonych archiwistów, czy przy takich "cienkich" sprawach jest sens pakowania do odrębnych teczek? Mi łatwiej z każdego roku zrobić zbiorówki decyzji: wychodzą max 2 teczki do 5 cm. W pierwszej teczce umieszczam spis spraw.