Symbole klasyfikacyjne dotyczące współpracy danej jednostki z innymi jednostkami czy osobami fizycznymi, moim zdaniem, nie powinny w ogóle istnieć w rzeczowym wykazie akt. Jak sama nazwa wskazuje jest on "rzeczowy", a każda korespondencja wychodząca na zewnątrz czegoś dotyczy, i ta tematyka powinna identyfikować sprawę, a nie współpraca. Jeśli już jednak funkcjonują tego typu klasy rzeczowe, to nie dziwne, że część spraw z nich może być zakwalifikowana nawet do kategorii "A". Choć pewnie będą to rzadkie przypadki. Zresztą litera E przy tego typu klasach sugeruje, że w wyniku ekspertyzy archiwalnej można daną sprawę przekwalifikować do innej kategorii niż tylko B5.