O wyższości zawodu bibliotekarza nad archiwistą

[Kajka]

Biblioteka Narodowa rekrutuje na potęgę i oferuje zarobki o jakich archiwiści mogą pomarzyć    http://bn.org.pl/praca,1

[GAP1]

No, no, no. Faktycznie, nieźle werbują. Jest nawet stanowisko do archiwum zakładowego - tylko jedno ale ... Wymagana publikacja naukowa na temat archiwum? Jakieś masakryczne wymagania.

[sirsilis]

przy jednej z ofert deadline jest ustawiony na październik 2015 :-D

[Jarek]

Wysokość zarobków rzeczywiście całkiem przyjazna. Trzeba może tylko pamiętać że to trochę jak np. praca w NDAP, za pieniędzmi idą też wymagania. Choć jak czytam to ogłoszenie dla archiwisty to mam lekko mieszane odczucia. Z jednej strony jest może rzeczywiście sens żeby absolwenci archiwstyki kończyli wręcz obowiązkowo kursy archiwalne. Z drugiej jednak ograniczenie do kursów organizowanych przez ap - ile apów prowadzi takie kursy? Chyba że okaże się że SAP to też właściwie ap ... Tak się też zastanawiam kto może bardzo dobrez znać nie publikowane nigdzie (przynajmniej ja nie znalazłem) normatywy kancelaryjno-archiwalne BN? Chyba tylko ktoś kto pracuje tam już ze 4 lata ... Nie wiem też czy dobrze zrozumiałem - ten artykuł w czasopiśmie punktowanym ma dotyczyć tego właśnie archiwum? 

[crash0]

dziwne te oferty pracy...
poszukuje się ludzi do Zakładu, do którego raczej nie będzie już dopływów 
a więc tej pracy nie powinno być tam za dużo

myślę, że nie warto dyskutować nad wyższością jednego zawodu od drugiego
raczej oba traktowałbym osobno, bibliotekarze to bibliotekarze, a archiwiści to archiwiści

i zgadza się jeden fakt!
jeśli zestawimy Muzea, Biblioteki i Archiwa to zamykamy tą stawkę 

[Rovan]

Moim zdaniem zamiast wprowadzać dla absolwentów archiwistyki wymagania ukończenia kursu kancelaryjno-archiwalnego należy dążyć do zmian w programie studiów, tak aby w wiekszym stopniu obejmował on zagadnienia związane z archiwum zakładowym.

[crash0]

Rovan masz rację,
ale trzeba to jeszcze wytłumaczyć pracownikom poszczególnych Zakładów, Katedr na Uniwersytetach

[Hanna Staszewska]

Mnie zastanawia coś innego: jeśli dobrze rozumiem, to BN w tym roku chce zatrudnić 50 osób na cały etat.
Czy to są nowe etaty?
Czy tyle mają wakatów, bo nagle 50 osób odeszło???
Wg sprawozdania za 2013 r. BN zatrudniała 592 osoby merytoryczne (ogółem 814) http://bn.org.pl/download/document/1402492500.pdf

I jeszcze dostali nowe etaty???
A archiwa obciążane coraz to nowymi zadaniami nic?

Nic nie rozumiem....
PS. Ktoś coś wspominał o molochach organizacyjnych przy okazji dyskusji o Archiwum Narodowym w Warszawie. Nie wiem, czy planowane archiwum będzie miało taką obsadę personalną jak BN.

[koszmar_obsta]

@Rovan
W pełni się zgadzam. z archiwum zakładowego na studiach nie ma prawie nic. dodatkowo, to, co sie wyklada to sucha teoria - 0 praktyki. Mowi tu o absoultnych podstawach. Brakuje np. doglębnej, praktycznej analizy JRWA. Po drugie zaś kompletnie nie docenia sie zagadnien digitalizacji, niewiele mowi sie o bazach danych. Zajęcia w terenie zależą tylko od dobrej woli wykładowcy. O metodyce archiwalnej nie wspominając (a to moim zdaniem nudna, trudna i ważna część archiwistyki). Zamiast tego ładuje się do głów jakieś kosmosy z teorii archiwalnej.

[Jarek]

A czy czasem nie zmieniły się jakieś przepisy dotyczące pracowników bibliotek? Albo może szykuje się taka zmiana? Bo mam wrażenie że tu wcale nie chodzi o nowe etaty.

[GAP1]

Mnie zastanawia jeszcze jedno. Przy archiwiście wymagania dotyczą wykształcenia historycznego ze specjalizacją archiwalną i kursów kancelaryjno-archiwalnych. Sorrki, ale czy przepisy nie mówią, że ukończenie studiów z kierunkową specjalizacją archiwalną nie wymaga już robienia dodatkowo tych kursów?
Po drugie, mnie też zastanawia liczba wystawionych ofert i czasami bardzo długie okresy werbunku. Być może to są istniejące już etaty, a werbunek wymusiła jakaś zmiana prawna?

[Kajka]

Nabory wynikają ze zmian w prawie m. inn. o egzemplarzach obowiązkowych. Kiedyś było ok 40 bibliotek które przyjmowały egzemplarze obowiązkowe, teraz po zmianach kryteria spełniają dwie biblioteki BN i Jagielonka... Ktoś gdzieś kiedyś wspominał coś o molochach i o koncentrowaniu dziedzictwa narodowego w jednym miejscu...
Ponadto dochodzą takie projekty jak Europeana na który jest odrębna dotacja. BN ma silną pozycję w Ministerstwie Kultury i jest w stanie przeforsować korzystne dla nich zmiany w prawie. Ponadto dyrektor BN sam zadbał o podniesienie rangi swoich pracowników, zmieniając wymagania na stanowiska w ten sposób, że nawet młodszy bibliotekarz musi posiadać wykształcenie wyższe magisterskie.

[Tomciaz]

@Rovan
W pełni się zgadzam. z archiwum zakładowego na studiach nie ma prawie nic. dodatkowo, to, co sie wyklada to sucha teoria - 0 praktyki. Mowi tu o absoultnych podstawach. Brakuje np. doglębnej, praktycznej analizy JRWA. Po drugie zaś kompletnie nie docenia sie zagadnien digitalizacji, niewiele mowi sie o bazach danych. Zajęcia w terenie zależą tylko od dobrej woli wykładowcy. O metodyce archiwalnej nie wspominając (a to moim zdaniem nudna, trudna i ważna część archiwistyki). Zamiast tego ładuje się do głów jakieś kosmosy z teorii archiwalnej.

Stąd pozwolę sobie zaapelować do obecnych adeptów archiwistyki - róbcie staże i mądrze wybierajcie praktyki, bo tylko dzięki temu zdobędziecie jakąkolwiek wiedzę na temat rzeczywistej pracy archiwów zakładowych.

[GAP1]

Rzeczywista wiedza na temat archiwistyki zakładowej wychodzi dopiero w trakcie pracy. Nawet najlepsze praktyki czy staże tego nie przekażą.

[Beata Karwalska]

Ponadto dyrektor BN sam zadbał o podniesienie rangi swoich pracowników, zmieniając wymagania na stanowiska w ten sposób, że nawet młodszy bibliotekarz musi posiadać wykształcenie wyższe magisterskie.

W Sprawozdaniu z działalności Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych oraz archiwów państwowych w 2012 r., strona 69, napisano:

?Wieloletnia stagnacja wynagrodzeń powoduje, że archiwiści w znacznej liczbie przechodzą do pracy w instytucjach, oferujących wyższe płace (np. do archiwów zakładowych banków czy ministerstw).

Także wysoki poziom wykształcenia pracowników archiwów państwowych (57% osób pracowników ? w tym pracownicy obsługi ? posiada wyższe wykształcenie; w tej grupie znajduje się ponad 80 osób posiadających tytuły i stopnie naukowe) nie daje gwarancji wyższego wynagrodzenia.?

Nic dodać, nic ująć.
Czyli to co można zastosować np. do zwiększenia wynagrodzeń bibliotekarzy nijak się ma do archiwistów.
Nie wydaje mi się również, żeby archiwa państwowe przyjęły na stanowisko młodszego archiwisty kogoś bez studiów.