No tak, tylko czy na prawdę urząd będzie prowadził skład nośników, jeśli nie ma ich aż tak dużo? No i jeśli jest problem z tym, żeby namówić pracowników do tego, by korzystali z programu do obiegu dokumentów, to będą oni czuli potrzebę wyłączania takiej np. płyty i oddania jej do składu, jeśli dokumentacja jest bieżąca? Ja wiem, że nie o to chodzi, co urzędnik czuje, tylko o stosowanie przepisów, ale jak wiemy wszyscy (i nie uwierzę, że gdzieś jest urząd idealny), że przepisy sobie a praktyka sobie. Co do składu nośników, to faktycznie, nawet w par.2 IK, kiedy są wyjaśniane pojęcia, to przy składzie chronologicznym jest napisane, że dotyczy EZD, ale przy składzie nośników już tego zapisu nie ma. Ale zastanawiam się nad sensem prowadzenia składu nośników w małych urzędach... Wiem, wiem, takie egzystencjonalne pytania, to powinnam raczej do legislatorów kierować...