Bardzo dziękuję, Pani Ewo, za szybką, krótką, acz treściwą odpowiedź.
Zawsze trzeba brać poprawkę na przepisy wewnętrzne!
Jednak nie rozwiała Pani moich wątpliwości, a wręcz je potwierdziła. Bo skoro od roku 2000 (rozumiem, że miała Pani na myśli rozporządzenie Prezesa RM z 22.12.1999 r. w spr. instrukcji kancelaryjnej dla organów gmin i związków międzygminnych) obowiązujący w związkach jrwa ustalał kategorię A, zaś Naczelny wydał swoją decyzję dopiero w maju 2002 r., tym samym przepisy rozporządzenia "wymusiły" podjęcie działań przez dyrektorów ap zgodnie z unza! No chyba, że znów jakieś wewnętrzne ustalenia w ap wyjaśniały tę kwestię.
Na marginesie - przyglądając się zarówno jednemu jak i drugiemu jrwa, sądzę, że związki nie były (i nie są) specjalnie zachwycone takich ich kształtem ? szczególnie w określeniach części haseł klasyfikacyjnych (próżno tam szukać np.: zgromadzeń, zarządu, przewodniczącego, uchwał itd. ? chyba, żeby zastosować "podmiankę" tytułów, ale czy tak wypada obchodzić się z, bądź co bądź, rozporządzeniem samego Premiera
).
Sprawą dyskusyjną pozostaje też, moim zdaniem, wartość historyczna dokumentacji wytwarzanej przez przynajmniej część takich związków. Ale tu możemy się przekonywać...
Abstrahując zaś od głównego wątku (ale pozostając niejako w "nurcie") chciałem pokazać inne przykłady radosnej twórczości legislacyjnej - na styku unza-inne przepisy.
Do niedawna jeszcze obowiązujące rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 27.10.2005 r. (Dz. U. nr 217, poz. 1834) nakazywało np. przekazywanie protokołów egzaminów na prawo jazdy do archiwów państwowych.
Z kolei obowiązujące Prawo o szkolnictwie wyższym z 27.07.2005 r. (Dz. U. nr 164, poz. 1365) mówi o przekazywaniu do ap dokumentacji przebiegu studiów po likwidacji wyższej uczelni.
I wreszcie kuriozalny zapis ustawy o wyrobach medycznych z 20.05.2010 r. (Dz. U. nr 107, poz. 679 ze zm.), wedle którego dokumentację badań klinicznych przekazuje się do ap, gdzie spoczywają sobie lat 5.
Pozdrawiam