Autor Wątek: akta osobowe - daty skrajne  (Przeczytany 9698 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline krzysiekp

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 487
akta osobowe - daty skrajne
« dnia: Marzec 31, 2012, »
witam
Zakład w którym obecnie pracuję  przejął w latach 80 teczki pracowników którzy wcześniej pracowali w innym zakładzie wówczas zlikwidowanym ale częściowo związanym (tzn. będącym na jego zaopatrzeniu) z obecnym. Teraz kiedy część tych ludzi zostało zwolnionych kadry przekazują ich dokumenty do Archiwum Zakładowego. Czy za daty skrajne przyjąć łącznie cały czas pracy w tych dwóch zakładach co wydaje się logiczne (nie ma innych ich teczek) czy tak jak chcą kadry wyłącznie okres pracy w ostatnim miejscu zatrudnienia?

Offline Rovan

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1214
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 31, 2012, »
Mamy tutaj do czynienia z sukcesją czynną akt. Oczywiście należy uwzględnić całość okresu zatrudnienia u obydwu pracodawców.
Co więcej wydaje mi się (choć tutaj nie mam 100% pewności), że na stronie tytułowej każdej teczki jako jednostka organizacyjna powinien zostać podany ten zakład, w którym teczki osobowe zostały założone. Także komórka organizacyjna powinna zostać podana zgodnie ze strukturą organizacyjną jaka obowiązywała u aktotwórcy w momencie zakładania akt osobowych.

Offline krzysiekp

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 487
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 01, 2012, »
dzięki za cenną sugestię choć w kwestii nazwy jednostki to często przyjmuje się nazwę ostatniego twórcy dokumentu (Halina Robótka "Opracowanie i opis archiwaliów).

Offline krzysiekp

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 487
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 15, 2012, »
witam
chcę wznowić wątek gdyż ostatnio miałem do czynienia z sytuacją która wiąże się z tematem. Inspektorat pracy przysłał kopię swojej decyzji o uznaniu choroby zawodowej osoby, która po odejściu z pracy sądziła się z pracodawcą, celem włączenia jej do teczki akt personalnych. Od momentu jej zwolnienia minęło już jednak 3 lata i teczka trafiła wcześniej do archiwum zakładowego.
Czy mam tylko dołożyć ten dokument bez jego paginowania i ewidencjonowania w spisie zawartości teczki ?

Offline inka

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Płeć: Kobieta
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 30, 2012, »
Mamy tutaj do czynienia z sukcesją czynną akt. Oczywiście należy uwzględnić całość okresu zatrudnienia u obydwu pracodawców.

A jakie daty początkowego zatrudnienia wpisywać przy aktach osobowych z okresu PRL, gdy np. pracownik pracował najpierw w gromadzkiej radzie narodowej a potem np. w prezydium powiatowej rady narodowej? Podać początek zatrudnienia z ostatniego miejsca pracy (czyli PPRN) czy poczatek zatrudnienia w GRN? Moja kadrowa mówi, że data pocz. zatrudnienia powinna obejmowac GRN. Czy to jest poprawne?

Offline Rovan

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1214
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 30, 2012, »
Wszystko wynika z sukcesji akt. Po zlikwidowaniu z dniem 31.12.1972 Gromadzkich RN ich kompetencje przejęły Gminne RN, zaś po likwidacji powiatów (1975) kompetencje Powiatowych RN częściowo przejęły gminy,a częściowo województwa.
Możliwa jest zatem sytuacja gdy urząd gminy X przejął w 1973 akata osobowe po zlikwidowanej Gromadzkiej RN a w 1975 - po zlikwidowanej Powiatowej RN. Jednak pomiędzy Gromadzką i Powiatową RN nie zachodzi sukcesja. Jeśli zatem dany pracownik był zatrudniony najpierw w Gromadzkiej RN a następnie w Powiatowej RN to jego akta osobowe z obydwu tych miejsc pracy mogły wprawdzie znaleźć się po 1975 r. w gminie X, jednak nie można ich ze sobą łączyć.

Tak przynajmniej ja to interpretuję.

Offline inka

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Płeć: Kobieta
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 31, 2012, »
Dzięki za odp., trochę mi rozjaśniła sprawę. W kadrach tłumaczyli mi, iż w okresie PRL teczka osobowa "szła za pracownikiem", czyli jak zmieniał pracę, to jego akta osobowe przesyłano do nowego miejsca pracy. Muszę tylko zawsze sprawdzić czy doszło do przejęcia akt w ramach sukcesji czynnej - wtedy uwzględniam dwa zakłady pracy, czy była to po prostu zmiana pracy i wtedy wpisuję datę początkowego zatrudnienia z ostatniego miejsca pracy.

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1749
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 31, 2012, »
Wszystko wynika raczej z kodeksu pracy. Jeśli teczka pracownika zawiera akta osobowe z poprzedniego zakładu pracy to trzeba to uwzględnić na spisie bez względu na rodzaj sukcesji.
Jarek Orszulak

Offline nikodem.b

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 144
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 01, 2012, »
Pozwolę sobie podpiąć się pod ten wątek, boć w temacie akt osobowych - ale w inny deseń.

Otóż, zgodnie z art. 113 kp. po roku nienagannej pracy pracownika pracodawca zobowiązany jest do usunięcia z akt osobowych zawiadomienia o ukaraniu pracownika. Komentatorzy kodeksu pracy wyjaśniają, że należy rozumieć ten zapis jako obowiązek zniszczenia wszystkich powstałych w procesie karania pracownika dokumentów (a więc poza samym zawiadomieniem mogą to być także: pisemne wyjaśnienia pracownika, wystąpienie do związków zawodowych o zajęcie stanowiska, pismo o odrzuceniu odwołania, itp.).

Pytania do specjalistów:
Czy wyżej wymienione akta niszczy się za zgodą archiwum państwowego, a jeżeli tak, to czy w spisie dokumentacji przeznaczonej do zniszczenia należy podawać personalia osoby, której akta te dotyczą? Jaka jest wartość archiwalna tej dokumentacji? Czy, gdyby zachowały się akta dotyczące ukarania za "nieuzasadnione przerwy w pracy" pracownika, który w przyszłości został np. prezydentem, stanowią materiały archiwalne?

Zaiste, jak naucza Orszulak, brakowanie to zło... ;D


Offline MarcinP

  • kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 01, 2012, »
Ale w cytowanym artykule nie ma nigdzie mowy o konieczności zniszczenia dokumentów dotyczących ukarania pracownika... nie ma żadnej wzmianki o brakowaniu, jest jedynie mowa o wyłączeniu w/w dokumentów z akt osobowych. I tyle... A w jrwa - jeśli mamy do czynienia z systemem bezdziennikowym - zapewne jest przewidziana klasa dot. karania pracowników i tam można tę usuniętą z akt osobowych dokumentację przenieść (o ile rok wcześniej wszczęliśmy sprawę pod symbolem dot. ukarania pracownika, z którego akt osobowych teraz dokumentację usuwamy). Przynajmniej ja bym próbował tak to rozwiązać...  ;D

Offline nikodem.b

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 144
Odp: akta osobowe - daty skrajne
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 04, 2012, »
Ale w cytowanym artykule nie ma nigdzie mowy o konieczności zniszczenia dokumentów dotyczących ukarania pracownika...
Owszem, ale z tego co wiem, tak to jest powszechnie interpretowane...

A w jrwa - jeśli mamy do czynienia z systemem bezdziennikowym - zapewne jest przewidziana klasa dot. karania pracowników i tam można tę usuniętą z akt osobowych dokumentację przenieść
A jużci! W pierwszym lepszym urzędzie gminy znajdziemy klasę 2162. I już wiemy, że to dokumentacja niearchiwalna, o okresie przechowywania (Houston, mamy problem!) "uzależnionym od obowiązujących przepisów prawa". Jeżeli uznać, że owe "obowiązujące przepisy prawa", to ów art. 113 kp., trzymamy teczuszkę 2 lata od zakończenia wszystkich spraw, następnie przekazujemy ją do archiwum zakładowego, archiwista z marszu inicjuje brakowanie, archiwum państwowe wydaje zgodę...pozamiatane! A jeśli umysł "archiwisty państwowego" rozświetli profetyczna myśl: "może akta ukaranych dotyczą osoby, która w przyszłości zdobędzie nagrodę Nobla?" - jest problem. Archiwum państwowe może co prawda dokonać zmiany kategorii archiwalnej dokumentacji - ale jak tu przekonać do swych prorockich zdolności przełożonych, że akurat akta ukarania Gwiżdż Janiny (niewątpliwej laureatki noblowskiej nagrody roku 2021) powinny stanowić materiały archiwalne?
Ale to tylko takie sobie długołykendowe dywagowanie, bez praktycznego w istocie znaczenia...;D