Pozwolę sobie podpiąć się pod ten wątek, boć w temacie akt osobowych - ale w inny deseń.
Otóż, zgodnie z art. 113 kp. po roku nienagannej pracy pracownika pracodawca zobowiązany jest do usunięcia z akt osobowych zawiadomienia o ukaraniu pracownika. Komentatorzy kodeksu pracy wyjaśniają, że należy rozumieć ten zapis jako obowiązek zniszczenia wszystkich powstałych w procesie karania pracownika dokumentów (a więc poza samym zawiadomieniem mogą to być także: pisemne wyjaśnienia pracownika, wystąpienie do związków zawodowych o zajęcie stanowiska, pismo o odrzuceniu odwołania, itp.).
Pytania do specjalistów:
Czy wyżej wymienione akta niszczy się za zgodą archiwum państwowego, a jeżeli tak, to czy w spisie dokumentacji przeznaczonej do zniszczenia należy podawać personalia osoby, której akta te dotyczą? Jaka jest wartość archiwalna tej dokumentacji? Czy, gdyby zachowały się akta dotyczące ukarania za "nieuzasadnione przerwy w pracy" pracownika, który w przyszłości został np. prezydentem, stanowią materiały archiwalne?
Zaiste, jak naucza Orszulak, brakowanie to zło...