I tu się mylisz siedziałam w piwnicy półtora roku, wiem co to znaczy, ze względu na BHP nie mogli mnie tam dłużej trzymać/na szczęście/
Co lubię, a więc gdy porządkuje starocie, a wciąż do mnie takowe trafiają, to jestem w swoim żywiole
Zawsze można natrafić na coś ciekawego, ludzkie sprawy opisane rękoma spracowanymi, notatki służbowe/absurdalne/ itp.
nie o wszystkim mogę Ci napisać
Porządkowanie to żmudna praca, często w kłębach roztoczy, ale jak już coś zrobisz, albo coś odnajdziesz to daje ogromna satysfakcje.
Jest też ta ciemna strona tej pracy "walka z wiatrakami', ale nie ma co do tego wracać.