Witajcie,
U mnie zakończenie spraw wygląda następująco:
Jest decyzja administracyjna, początek w 2014 r. Tych decyzji jest około 1500, każda od 10 do 500 kartek. Kończy się rok 2014, przez rok decyzje będą przechowywane w komórce merytorycznej, W 2016 r. muszą "zejść" do AZ, aby zrobić miejsce na kolejny rocznik. Przyjmuję w całości do AZ, wiedząc, że w około 15% będą trwały czynności służbowe - umorzenia, rozłożenie na raty, odwołania i decyzje sądowe itd. Ja, ani pracownik komórki merytorycznej nie jest w stanie określić, która sprawa zostanie wszczęta na nowo lub kontynuowana. Z doświadczenia wiem, że sztywny zapis o przechowywaniu przez dwa lata w komórce macierzystej nijak się ma do praktyki - część spraw z 2014 r. będzie się ciągnęła do co najmniej roku 2020.
Wspomniana wyżej dokumentacja z 2014 r. jest już w AZ na półkach. I niestety, od 2016 r. każde pisemko, każda zwrotka, koperta itd. trafia do mnie. A ja cierpliwie dokładam do istniejących spraw - decyzji administracyjnych.
Czy moje działanie jest naganne ? Jest, postępuję niezgodnie z IK. Ale co mam zrobić ?
szerka