Jeśli nie ma zasadności wydzielania podteczki,to kto może wyłączyć część dokumentacji katB5 z kat B25? Komórka merytoryczną czy składnica?Jeśli składnica to skąd archiwista ma wiedzieć,ze wśród kat B25 znajduje się kat B5? Najłatwiej byłoby tego nie wydzielac...gorzej jeśli cierpimy na brak miejsca a dokumentacji kat B5 jest więcej niż B25...
To nie jest kwestia zasadności, czy nie. Po prostu nie istnieje podteczka ze względu na kwalifikację archiwalną.
Kto ma to robić? Ten kto teczką aktualnie dysponuje. Jeżeli jest jeszcze w komórce i jest zdawana do składnicy, to
może to uczynić pracownik komórki. Jeżeli jest w składnicy to
może to uczynić opiekun składnicy. Podkreślam słowo może, bo nie musi i może wszystko przechowywać aż upłynie 25 lat.
Skąd archiwista ma wiedzieć? No któż jak nie archiwista ma wiedzieć jak się kwalifikuje dokumentację? Zresztą wtedy działa zgodnie z ustaleniami zawartymi w JRWA. Jak tego nie potrafi i nie wie jak to zrobić, to po prostu tego nie robi.
Wydzielanie części dokumentacji z teczek nie spowoduje że zwolni się drastycznie miejsce w składnicy. To raczej problem systematyczności w brakowaniu dokumentacji, która nie budzi wątpliwości. No chyba, że ta teczka (klasa z JRWA), o której dyskutujemy to sławna "współpraca" i jest to jedyna teczka którą zakładają pracownicy by wkładać tam wszystko...
Poza tym co do miejsca w składnicy, to ono powinno być przewidziane na zasób wytwarzany w ciągu co najmniej 10 lat...