Różnica jest dość spora moim zdaniem, ale zasada bardzo podobna (hehe, tak samo, tylko, że inaczej
) Jest kilka metod na podteczki. Albo grupuje się sprawy z tego samego numeru w różnych segregatorach, przy czym trzeba "doopisać" tytuł i podać numery spraw, które się w konkretnych segregatorach znajdują. Wtedy jest jeden spis spraw, nie nadaje się numeru dla podteczki.
Drugi sposób jest bardzo podobny do starej metody, a stosuje się ją głównie w przypadku, gdy od razu wiadomo, że spraw będzie dużo i będą miały uzasadnione podstawy do grupowania.
Przykład: tytuł teczki: 6620, Obsługa ewidencji gruntów i budynków, GMINA X; nrumery spraw wyglądają, jak dawniej, GG.6620.1.1.2011
No i ostatni sposób, kiedy w trakcie prowadzenia spraw wynika potrzeba założenia podteczki. Wtedy jej numerem zostaje kolejny numer sprawy z pierwotnego spisu spraw i numer wygląda np. tak: OR.1610.38.1.2011, gdzie 38 to numer podteczki, a 1 to kolejny numer sprawy w podteczce. W pierwotnym spisie spraw przy numerze 38 w "teści sprawy" wpisuje się, że jest to podteczka i jej tytuł.
To tak w dużym skrócie, ale lepiej już chyba tego nie przedstawię. Tak nam to tłumaczyła Pani z NDAP na szkoleniu. Przy czym wielokrotnie podkreślała, że tworzenie podteczek "na zapas", w takiej formie, jaką miały poprzednio, to nic innego, jak sposób na ukrytą rozbudowę wykazu akt, a jak wszyscy dobrze wiemy jest to po prostu niedopuszczalne. Mam nadzieję, że troszkę pomogłam. Pozdrawiam i życzę powodzenia z podteczkowymi potworami