Cześć Wszystkim!
Jestem nowa na forum, ale podglądam Was już od dłuższego czasu, ponieważ poszukuję odpowiedzi na nurtujące mnie zagadnienia
Niestety mam metlik w głowie, a dyskusja spowodowała jeszcze większe spustoszenie w moim osądzie, że dobrze rozumiem znak sprawy...
Pracuję w archiwum zakładowym państwowej instytucji naukowej. Do tej pory był bardzo duży chaos w opisywaniu przychodzących i wychodzących pism - właściwie każda komórka org. robiła, to co chciała, a pojęcie JRWA w ogóle nie istniało...
Przez kilka lat pracowałam w urzędzie centralnym i tam, gdy przyszło pismo rejestrowało się je następująco:
-pismo przychodzi z Wydziału Kadr do Wydziału Archiwum. Ma znak WK(wydział kadr) WK-143-1/15/KM
WK= wydział kadr; 143=delegacje itd.
-sekretarka Archiwum rejestruje je przybijając pieczątkę na piśmie z nazwą Wydział Archiwum i nadaje nasz znak: WA-143-13/15
-sekretarka Archiwum wysyła odpowiedź ze znakiem: WA-143-13/15/EK (gdzie: Wydział Archiwum-nr z JRWA-nr z dziennika kores./rok/referent)
Natomiast w obecnej instytucji pracownicy sekretariatów powiedzieli mi, że jest to nie prawidłowe, bo znaki sprawy się mnożą (rozumiem, że chodzi im o skróty komórek).
A do tej pory pisali znak pierwotny (przepisywali znak pisma z pisma pierwszego) i w nawiasie (
) nadawali swój, czyli zrobili by w odpowiedz WK-143-1(
?)/15/KM, a w nawiasie
WA-143-13/15/EK)
Dla mnie to absurd. Napiszcie, co sądzicie, bo naprawdę jestem w kropce!
Pozdrawiam, Ewa