Autor Wątek: Państwowy Fundusz Ziemi  (Przeczytany 3328 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline to/die/for

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 39
Państwowy Fundusz Ziemi
« dnia: Luty 25, 2014, »
W wydziale Nieruchomości i Rolnictwa urzędu miejskiego wciąż leżą dokumenty z lat 70 i 80 związane z Państwowym Funduszem Ziemi: wykazy gruntów, przekazywanie, sprzedaż itp. Ktoś kto to tworzył chyba wykorzystał możliwość wpisania własnego hasła pod symbol 7019 z wykazu akt z 1975 r. (701 - obrót nieruchomościami rolnymi) i dodawał kolejny numer i wygląda to np tak 70195, 70196. Jest kilka takich teczek złożonych bez ładu i składu, niektóre mają wpisane na teczce kategorie A albo B5. Zastanawiam się co z tym zrobić? Czy archiwum państwowe powinno wydać opinię?
Może teraz ma to już wartość historyczną? ;D

Offline EwelinaP

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 392
  • Płeć: Kobieta
Odp: Państwowy Fundusz Ziemi
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 26, 2014, »
Uważam, że najlepiej zapytać w AP. Sam numer z rwa chyba nie jest już istotny. Ważne, żeby prawidłowo określić kategorię archiwalną. U mnie w urzędzie podobna dokumentacja przechowywana jest ciągle w wydziale, bo pracownicy korzystają z niej praktycznie cały czas. Na szczęście dbałość o akta jest tam na najwyższym poziomie. Na ostatniej kontroli pracownik AP mówił, żeby w razie jakichkolwiek wątpliwości, co do kwalifikacji teczek pisać wniosek o ekspertyzę. Warto też zajrzeć do "nowego rozporządzenia" i porównać kategorię archiwalną tej dokumentacji ze stosowaną obecnie.
Pozdrawiam!

Offline to/die/for

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 39
Odp: Państwowy Fundusz Ziemi
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 26, 2014, »
A są jakieś wytyczne co taki wniosek do AP powinien zawierać?
Jestem tylko stażystą-archiwistą i tak z ciekawości pytam bo sam za archiwum zakładowe nie odpowiadam :)
Widzę, że parę lat temu zastały zdane inne dokumenty związane z Państwowym Funduszem Ziemi (ale chyba nie ma żadnego spisu zdawczo-odbiorczego bo pracowniczka z wydziału była sama zdziwiona, że coś takiego się tam znalazło) a archiwizowała to osoba właśnie z archiwum państwowego, która wpisała kategorię B50 (ale bez żadnego symbolu).

Offline EwelinaP

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 392
  • Płeć: Kobieta
Odp: Państwowy Fundusz Ziemi
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 27, 2014, »
Ja po prostu napisałam pismo, że zwracam się z prośbą o dokonanie ekspertyzy archiwalnej dokumentacji załączonej w spisie. Spis podobny do tego, który sporządza się w przypadku brakowania. Duże znaczenia miała tu kolumna "uwagi", w której wypisywałam dość szczegółowo, jaka dokumentacja znajduje się w teczkach, czy zamieszczałam informację o twórcy (jeśli była to dok. odziedziczona). Od siebie dodałam też jeszcze kolumnę, w której umieściłam kategorię archiwalną, która obowiązuje dla danej dokumentacji po 2011 r. Co prawda pan z AP i tak zajrzał prawie do każdej teczki, ale spis był bardzo dużym ułatwieniem. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam  :D Powodzenia!