Pracuję w sądzie rejonowym. Objąłem archiwum w fatalnym stanie, brak ewidencji, zaległości w brakowaniu. Musiałem opracować instrukcję archiwalną, Teraz od dwóch lat robię głównie brakowanie. Znalazłem akta notarialne i hipoteczne nawet z XIX wieku. Miałem problem z podziałem na zespoły, bo w AP wydzielają sądy przedwojenne i powojenne a także akta notariuszy jako odrębne zespoły. Przede mną jeszcze kilka lat ciężkiej pracy, aby przypominało to idealne archiwum.